reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

reklama
Mnie to gardlo tak drapie a bardziej boli mnie klatka piersiowa...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:ladnie zebym jeszcze na porod chora sie robila... pije herbatke jedna za druga...
 
Dotkass- ja jestem bykiem i powiem ci ze to bardzo dobry uporzadkowany znak... za to ja mam uraz do Blizniat moj tata jest moj brat cioteczny i ciotka i takich typow ludzi to lepiej omijac szerokim lukiem...tzn nie urazajac nikogo spod tego znaku ja mam w rodzinie z nimi wieczne problemy dlatego tak mowie... choc mam kolege i on jest juz o 360st inny niz tamci.. ale ogolnie jakos mam juz uraz...:baffled::baffled: cale szczesnie moje dziecko nie ma szans dotrwac do tego znaku... za to mogl sie urodzic jako Baranek_ a moj brat rodzony jest baranem z 19 kwietnnia i pozal sie panie Boze lepiej zeby sie do niego nie wrodzil z niczym podobnym... wiec ja mam takie doswiadczenia i cale szczescie wyjdzie na moje....

Ja też mam niemiłe spotkania z Bliźniętami, niestety

644sad.gif
ty dostałaś tamtum verde ,a może ja też moge mi niechciał tego przepisać :sorry2:niedał mi nic do ssania a ja juz nie moge mam tak wysuszone gardło jeszcze nigdy sie tak nie czułam :no:

Nie miałam Tamtum verde, to były jakieś inne, ale nie pamiętam, takie pomarańczowo żółte opakowanie
 
dzieki dziewczyny ,ale wiecie co ja nie moge juz nic miód odpada piecze jak niewiem co pije wode przegotowana i on mnie pali , czuje jakby miala tam wielka rane

Ja kiedys myslałam, że miód jest dobry na gardło, alekarz powiedział mi, że nic bardziej mylnego, miód jeszcze bardziej podrażnia śluzówkę i dlatego jest większe drapanie, więc miód odstaw, płucz gardło wodą z solą
 
Nati mi tantum verde przepisał już po raz drugi, a poza tym juz wcześniej brałam, bo w aptece też mi powiedzieli, że można go brac w ciąży
 
To u mnie przynajmniej dzięki temu, że leżę w wyrku to nie pojawia się grypsko:-) No a mi miód właśnie na wszystko pomaga nawet na gardło. Ale ja nie biorę go tak bezpośrednio tylko piję herbatę lipową z sokiem malinowym, miodem i cytryną.
 
reklama
Jejuś ale naskrobałyście.
MM strasznie się cieszę kwietniowo-majowe dzieciątko GRATULACJE kochana:-)

Ja miałam straszną noc, już od wieczora skurcze lecz nieregularne.
Mąż się wystraszył, pytał czy mamy jechać, ale wziełam nospę i przeszło, ale pozostał ból jak na @ przez całą noc.

wszedzie pisze ze dzieci mniej aktywne sie robia pod koniec a moja to chyba mała waryiatka jest no i tez czuje ja juz bardzo nisko
No właśnie mój Hanutek to szaleju się chyba najadł, tak wariuje od kilku dni.

Od czwartku walczę z przeziebieniem i zamiast mi przechodzic, to czuję się coraz gorzej. W dodatku w domu mam zimno, bo fachowcy majstrują coś przy grzejnikach i pozakrecali wodę (z centralnego też:wściekła/y:).
Do tego dzisiaj przyszło 5 chłopów i kręcą się w tą i z powrotem, a na dworze zrobiło się błotsko, więc wyobraździe sobie, jak wygladają teraz moje podłogi :baffled::baffled::baffled:

a buuuu!!!!!!!!!!
Współczuję kochana, przeziębienie i jeszcze te roboty w domu, wiem co to znaczy, mój mąz w tamtym roku non stop coś remontował, tylko to troszkę inaczej jak obcy robotnicy sa w domu.

A jeszcze muszę wam coś powiedzieć.
Cały czas się denerwuję bo teściowa wyjechała, a ona na codzień zajmowała się jej córki 2,5 letnim synkiem. Ona sama pracuje, mąż też i dlatego podrzucała dziecko. Teraz teściowej nie ma, a ona mi komunikuje że jak nie będzie miała co zrobić z dzieckiem to mi podrzuci.:wściekła/y::wściekła/y: Chyba ją pogieło, w razie czego co ja zrobię z małym dzieckiem, pozatym nie mam już siły za nim biegać, zabawiać go, gdyby to było moje dziecko to troszkę inaczej, ale obce dziecko inczaej zachowuje się przy mamie, a inaczej przy cioci. Marudzi, nie słucha się, ma napady histerii za mamą.
Nie wiem co mam jej powiedzieć, chociaż zasugerowałam już że nie ma szans. Ja mam cały dom teraz na głowie, sesję za pasem i zaraz będę rodzić, chcę troszkę spokoju.:sorry2:
Męczy mnie ta sytuacja, a mąż tak jakby był za tym żebym się nim zaopiekowała, bo w razie czego my nasze dziecko też będziemy mogli jej podrzucić.
Nigdy w życiu, ona już nawet nie pamięta ile razy zostawał u nas jej synek, za rok czy dwa lata tym bardziej zapomni, zwąłaszcza że jak będę karmić piersią nie oddam jej dziecka, a pozatym nie potrzebuję jej łaski. :angry:
Musze to jakoś jej przetłumaczyć.
Ale się rozpisałam. -)
 
Do góry