reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

my mamy slub w sierpniu 23ego a dziecko chrzcimy tydzien pozniej ja jestem zwolenniczka tego zeby dziecko ochrzcic jak najwczesniej..

a co do wyjazdu to sluchajcie my lecimy do irlandii na dwa tygodnie we wrzesniu bo wczesniej nie damy rady sie wyrwac przez szykowanie wesela... a po irlandii chyba w gory na tydzien bo nad morze juz od 8 lat jezdze co rok i troche mi sie znudzilo...

dzis mam chyba kiepski dzien wogole nie moge sie z moja mama dogadac w zwiazku z weselem nie da sie z nia nic ustalic :wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Ja planuję wyjazd z maleństwem w sierpniu nad jeziorko, ale mamy ten komfort że do własnego domku wiec bedę się czuła jak u siebie:-)

Iwonka ja mam problem odwrotny kandydatka na chrzesną jest, gorzej z chrzesnym ufff.:baffled:
 
Mnie bierze na obciecie wlosów i zmiane fryzury bo mi tak juz wlosy do oczów leca musze podpinac i takie nijakie sie zrobily wybieram sie juz od zeszłego tygodnia ale choć to dziwne albo czasu albo sił i ochoty brakuje ale myśle że jutro jednak sie wybiore:happy:

Dzis rano pojechalam do gina i jak nigdy zeszlo ze wrocilam dobiero kolo 3 jeszcze nigdy tyle nie czekalam ale to byla chyba najbardziej pozytywna wizyta od samego poczatku tzn wszystkie badania wyszly dobrze :tak:nic nowego sie nie
przyblatalo w środku też dobrze wszystko szczelnie zamkniete itd no i nadal moge jesc moje slodkości ukochane bo glukoza w porzadku tylko tak mi sie głupio pyta ile już przytylam bo sobie tak dobrze wygladam:zawstydzona/y: no to jak startowalam z 56kg to teraz 63 wiec 7 to chyba nie az tak tragicznie poza tym w ciagu ostatniego miesiąca tylko 1 kg nie no tak naprawde to sie smiała chyba dlatego ze jak mnie pierwszy raz widziala to byłam taka chuda po tych szpitalach a teraz to sobie wygladam nawet Pawel jak
sie dowiedzial ze tylko kilo przytyłam przez miesiac to spanikował ze jesc musze wiecej a pomyslec ze jeszcze niedawno mi dokuczal ze tak grubne teraz to najbardziej mi brzuch urósl to ten kg gdzies tam jest chyba

Poza tym dostałam skierowanie do szkoly rodzenia i mysle ze moze juz w ta środe pójdziemy zobaczymy czy nam sie spodoba to jest za darmo to mysle ze moze nam sie przydac przy porodzie rodzionnym czy pożniej Paweł sie śmieje ale mówił od poczatku ze bedzie chodzil to teraz nie ma
wyjscia
:-)
 
Witajcie
My planujemy jechac pod koniec lipca do rodzinki w Suchedniowie(2 godz autem) albo do Zwardonia na tydzień lub dwa mam nadzieje ze się uda. Od dzisiaj jestem sama w domku bo mąż wyjechal do Londynu służbowo wraca dopiero w czwartek. Smutno mi:-( mam nadzieje ze szybko miną te cztery dni
 
Ola - ja wlasnie nie wiem co w tym roku bedzie z wyjazdem wakacyjnym... myslalam, zeby skoczyc nad morze na tydzien chociaz, w sierpniu jakos... ale nie wiem czy to jest dobry pomysl, szczgolnie, ze u nas to pierwsza dzidzia...

Co do chrzcin, to widze, ze szybciutko chcecie maluchy swoje ochrzcic... ja myslalam o pazdzierniku najwczesniej, ale tez nie wiem kiedy jest najlepszy moment...

U mnie na obiad byla pizza na telefon, bo Siostra jak wpadla rzucila taki pomysl... czyli dzien niezdrowego zarcia dzis... od jutra musze sie poprawic...
 
Jak dobrze, że piszecie o tych wakacjach i wyjazdach! Musze to pokazać mojemu mężowi, żeby sobie poczytał, bo on twierdzi, że z takim maluchem to nigdzie nie pojedzie. W ogóle panikarz z niego i histeryk, ja bym chetnie pojechała nad morze, mamy nawet sprawdzone domki, na wsi, z dala od promenad, ulic itp. to w sierpniu moglibyśmy tam wyskoczyć. Musze trochę nad nim popracować, żeby sie zgodził...
a co do auta, to zmieniliśmy przy pierwszym dziecku na kombi, a i tak nie moglismyy się zapakować, jak jechalismy na wakacje, teraz chyba jeszcze boxa na dach trzeba będzie dokupić, albo ja przesadzam z rzeczami
Wigma, 4 dni przelecą szybciutko, ja nie widziałam mężusia 2 tygodnie, też tęskniłam, a po dwóch dniach już zaczyna mnie drażnić
 
a jeśli chodzi o niezdrowe jedzenie, to w tej ciąży tylko bym fast foody jadła i zapijała colą, dzisiaj wciągnęłam kebaba, mniam!

ciekawe co na to mój cukier, w przyszłym tygodniu się dowiem
 
reklama
Dziewczyny nie dajcie sobie wciskać kitu że brak ślubu kościelnego jest przeszkodą do chrztu dziecka . Wg prawa kościelnego każde dziecko ma prawo być ochrzczone ksiadz co najwyżej jest zobowiazany wyrazić nadzieje ze rodzice beda sie starali zalegalizowac koscielnie swoj zwiazek Jeszcze jedno jak juz chrzestni maja taki slub to już nic ksiedza nie powinno nic obchodzić.Tłukli mi to na studiach przez pół roku wiec niech księza głupot nie gadaja bo to mozna nawet zaskarżyc. Wiem ze teoria teoria trzeba trafic na normalnego ksiedza i tyle u nas taki jest i wiem ze problemów nie robi z takich rzeczy.

U mnie chrzestni już praktycznie wybrani tzn brat meza bo moi jeszcze nie moga za młodzi sa i tu mam problem tzn siostry nie mam a kuzynki to takie ze jak je widze raz do roku to sukces i kontaktu to nie mam za dobrego wiec bedzie chyba moja przyjaciółka która zawsze ze mna jest juz od 15 lat Tylko jak sie narzeczona brata meza dowie to jeszcze gotowa jest mu zabronic bo on kiedys chcial byc z moja przyjaciółka tylko ona nie chciała a jego dziewczyna to tak dalej zazdrosna ze szok na naszym weselu to takie afery robila ze az przykro a on taki w nia wpatrzony....wiec chyba postawimy ich przed faktem dokonanym;-) a jak nie to nie
 
Do góry