reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

Witam u mnie tez pochmurno i mokro i wogole ciemno jak w ......A moj tez w pracy.
Anulaaa rzeczywiscie co to za lekarz ze tylko na lewo i prawo antybiotykami leczy...

A moja ma katar i meczyla sie w nocy.Nie da sobie wytrzec noska,sama tez nie wydmu****e.a najgorsze zawsze u nas jest to ze zadnych lekarstw nie przyjmuje.Zadnych syropkow a nie mowiac o innych lekach.Jedynie w piciu moge jej co nieco przemycic ale jak jest dobre w smaku bo jak cos wyczuje to koniec.Takze modle sie zeby tylko sie nie rozchorowala.:no:
 
reklama
Witam!
Anulaa dokładnie to samo powiedział wczoraj mój lekarz, że zapewne w poradni poczekają na wynik testu potrójnego i dopiero wtedy bedą decydować co dalej.
Ola K. wiem, że amniopunkcja jest badaniem inwazyjnym, ale jeżeli trzeba będzie to zrobię.:tak: Teraz już wiem, co znaczy niepewnośc i starch o zdrowie maleństwa. Puki co staram się nie mysleć, co zrobię, jak bedzie chore...Wierzę, że jest zdrowe i wszystko skończy się dobrze.
Może uda się uniknąć tej amniopunkcji. Wczoraj lekarz ze mną rozmawiał i tłumaczył, że jest znikome ryzyko powikłań i żebym się nie wachała. Widział, jak ciężko przyjęłam wyniki testu Pappa i chyba wie, że nie wytrzymałabym do końca ciąży w niepewności. Wpędziło mnie to w takie nerwy, że automatycznie odbiło się to na moich wynikach. Z nerwów raz zrobiło mi się słabo, bo nic nie mogłam przełknąć przez te kilka dni, a wczoraj wyszlo, że mam anemię:-(Ech...
 
hej dziewczyny,
dzieki serdeczne za powitanie;-)
napewno bede tu zagladac, zycze wszystkim milego i spokojnego weekendu!
buziaki i usciski
 
nareszcie sobota! Posprzatane juz jest i zaraz biorę się za obiad!

anula - co do pediatrów to wydaje mi się ze trzeba szukac az w końcu się znadzie takiego, którego podejście bedzie Ci odpowiadać. Ja zmieniłam w ubiegłym roku lekarza i jestem w końcu zadowolona. W zeszłym tyg byliśmy na szczepieniu z Mieszkiem i Pani doktor przywitała mnie słowami "jak tam siostra się czuje?" Właśnie to mi się podoba, że poza tym iż jest dobrym lekarzem jest też fajną babeczką. Nie jesteśmy dla niej czarną masą tylko pamięta nasze imiona i zawsze stara się być na bieżąco. Swoją drogą mam nadzieje, że jej słowa odnośnie siostry okażą się prorocze!

miłego weekendu!
 
Ja dzisiaj byłam na uczelni, posiedziałam 3 godzinki i miałam dosyć, ile można siedzieć na twardym krzesełku. Wróciłam do domku i wysprzątałam w2szystko co się dało, teraz błogi odpoczynek z lapciakiem w łóżku uffff.....
A dziewczyny z mojego roku myślały że jestem w 6 m-cu:szok:, troszkę się zaczerwieniłam :zawstydzona/y:, bo chyba taka "grubiutka" nie jestem hmmm. Jak narazie 0,5 kg do przodu od początku. :happy2:
 
Ola K. Ja tak w takiem razie pociuchutu pogratuluję chłopaczka, widać że maj jest jak narazie miesiącem chłopców.:-):-)
Ja mam nadzieję że się dowiem 5 grudnia co tam się u mnie chowa. ;-)
W razie jak nie zobaczę na tej wizycie, uknułam plan awaryjny i zarejestrowałam się na 20 grudnia, tuż przed świętami chcielibyśmy wiedzieć.
 
Ja tez przed swietami bede miala usg polowkowe i wtedy mam nadzieje ze tez zobacze jaka plec choc w pierwszej ciazy do konca nie bylo wiadomo co urodze...Tak sie corcia chowala przed mamusia.
 
Nie zgadniecie co właśnie zajadam, jagody ze śmietaną mmm zobaczyłam zamrożone i nie mogłam się oprzeć. Dziwne ostatnio mam smaki:-):-)
 
reklama
Cześć dziewczyny :-)
Aurelia trzymam mocno za Ciebie kciuki. Na pewno wszystko będzie dobrze z dzidzią. Tuuulę Cię mocno :tak::tak:
OlaK to ja też tak - póki co cichutko gratuluję synka. Jak dla mnie to byłoby fajnie jakby maj obfitował w chłopców ;-):cool2:
Ja tez dzis sobie wysprzatalam domek,juz sie dawno prosil.A na obiadek mam rosol.
Ja już wczoraj zaplanowałam porządki, chciałam pomyć okna i takie tam, a w rezultacie nie zrobiłam nic:zawstydzona/y:. Jakoś ta pogoda mnie chyba do tego nie nastrajała:dry:. Ciemno cały dzień i palimy od rana światła. Nie cierpię takiej pogody :wściekła/y:. A na obiadek też miałam rosół ;-):-)
 
Do góry