Hej dziewuszki na chwilę zaglądam....
Aurelia, właśnie dziś rozmawiałam z moim lekarzem o badaniach genetycznych... no i mi tłumaczył, że tak naprawdę w moim wieku oraz biorąc pod uwagę to, że parametry dzidzi z usg (kość nosowa oraz przezierność) są super, a także to że mam pierwsze zdrowe dziecko... nie ma potrzeby (z medycznego punktu widzenia) ich robić... wyniki mogą być mylące itd. to co już wszystkie wiemy.
Nie wiem czy bym się zdecydowała na amniopunkcję
Tak sobie zresztą myślałam, co by było gdybym się dowiedziała że np. będę mieć dziecko z zespołem Downa. Martwiłabym się całą ciążę i przeżywała. Ale bym nie usunęła ciąży. Od kiedy mam dziecko zrobiłam się strasznie "pro-dzieciowa" hehe
W ogóle to poprosiłam dziś gina o USG nie dlatego że coś mnie niepokoiło ale jakoś nie mogę się na razie emocjonalnie wczuć w tę ciążę. Może jestem zbyt zajęta, rozdarta między kilkoma sprawami: Maks+praca+mąż+dom, te wszystkie zmiany, które nas czekają... jakoś nie mam cierpliwości do tego wszystkiego i wizja drugiego dziecka trochę mnie przeraża mimo że było planowane.
Usg zrobione. Dzidzia ma 10cm, wszystko ładnie było widać, i serduszko, żołądek, pęcherz, czaszkę, rączki itp. a również jak powiedział pan doktor na 90% siusiaczka.... Matko Boska same chłopy wokół mnie! Maks, mąż, starszy syn męża, teraz drugi synuś.... ;-) No zobaczymy czy to się potwierdzi na usg w 20. tygodniu. W każdym razie mam już tonę ubranek dla chłopca ;-) ;-)
A na bakterie mam brać przez 2 tygodnie furagin. I tak do następnej infekcji, bo na bank będą. Posiew moczu jest chyba najczęściej wykonywanym przeze mnie badaniem hihi
Buziaki dla Was i życzę spokojnego weekendu!!