reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

Czyli jednym słowem, może byc róznie z tym usg położniczym.. Mnie się jeszcze lekarz zapytał, czy chce sobie zrobić test prenatalny PAPPA. Teraz sie zastanawiam, czy mam go robic ,czy nie... Czy jest sens??:baffled:To mi dał do myślenia....:sorry:
 
reklama
Hej dziewczyny ;-) wpadam tylko na moment z pytaniem, bo tak aż mnie korci, czy Wy przed zrobieniem usg zgłaszacie same lekarzowi, że chcecie zdjęcie/fim dzieciątka, czy można po takim badaniu? Jak to jest? U mnie lekarz robiący usg robi to taśmowo, oby następna pacjentka i niewiele mogę się od niego dowiedzieć. A takie zdjęcie czy fimik bardzo chciałabym mieć na pamiątkę.
 
Dziewczyny wlosy mam takie same jak na zdjeciu w odpowiednim watku:) bo robilam tez balejage......:tak:Odebralam dzis sukienke i kupilismy garnitur....Nadal nie mam sukienki dla Vanesski:-(
 
Witajcie majóweczki!!!
Ja mam drugi ciężki dzień :eek::eek: niestety ciągle robi mi się słabo i cieszę się ogromnie że dzisiaj już piątek ale niestety mam jeszcze milion rzeczy do zrobienia może uda się jakoś to wszystko zrobić i nie paść przy tym :tak::tak: życzę Wam wszystkim miłego dnia i oby nic Was nie męczyło:tak:
 
Piatek!!!:-) rewelacja!!! byle do wieczora !!!
No to powoli nie mam w co się ubrać. Dziś rano stwierdziłam że chyba czas na zmianę rozmiaru spodni bo sie nie dopinam. Mam jedne większe i chyba bede musiała w nie wskoczyć a docelowo musze zacząć obdzwaniać koleżanki po zwrot moich ciążowych fatałaszków. :laugh2:

Kolejną noc z rzędu obudziłam sie dzis koło 2 i nie mogłam zasnąć. Aż w końcu do mnie dotarło - ja jestem głodna. Kiedy byłam w ciąży z Mieszkiem też przez jakiś czas na początku regularnie w nocy robiłam sobie przekąski. Problem polega na tym, że potem nie chce mi się myć zębów bo jem praktycznie przez sen... A niestety w ciąży zęby psują się szybko - tego też już doświadczyłam :sorry:

Miłego dnia!
 
Aurelia, czy Twój lekarz Cię trochę nie naciąga na te USG? Przezierność karku itd należy mierzyć, gdy maluszek ma od 4,5 do 8,5 cm, więc spokojnie mógł Ci to zrobić przy ostatnim USG....
W ogóle w pierwszej ciąży miałam przezierność mierzoną gdy dzidzia była malusia (25mm)...
Tak się zastanawiam wiecie, bo niby lekarze mówią, że USG jest całkowicie nieszkodliwe dla płodu, ale ciekawa jestem, czy to samo będą mówili za 20 lat? Było już wiele takich rzeczy w historii, które były "absolutnie bezpieczne", a potem się okazywało że nie do końca.... Więc ja nie chcę przesadzać z liczbą badań, z Maksem miałam robione usg 3 razy, teraz mi wypada 4 i jak nie będzie problemów to nie będę robiła więcej :confused:

Niesia, to chyba zależy jak lekarz robi standardowo - niektórzy w ogóle nie nagrywają filmów, a u niektórych dostajesz płytę niezależnie od tego czy o nią prosisz, czy nie. Zawsze możesz zapytać przed badaniem :tak:
 
hmm no nie wiem jak z tym usg :baffled: jak byłam w ciązy z Wiktorkiem to miałam właściwie co 2tyg.:baffled: bo była ciąża bardzo zagrozona i była taka potrzeba:-( odpukać jest cały i zdrowy i oby tak dalej ;-)

teraz też juz miałam 2 usg i bedzie kolejne w listopadzie... z pełnym opisem i na przyziernośc karku....

co do ubranek to jeszcze chodze w tych samych, ale pewnie dlatego, że mam same biodrówki ;-)

miłego dzionka i weekendu my mamy w tym tygodniu wolny weekend masze dzieci dzis jadą do swoich "lepszych" rodziców a my hmm bedzie miło ;-)
 
Minka, wiadomo że jeżeli jest ciąża zagrożona to trzeba robić i nie ma się wtedy co zastanawiać. Ale jeżeli nie jest, to wydaje mi się, że oprócz zmierzenia różnych istotnych parametrów, co jednak robi się tylko kilka razy, takie częste usg w dużej mierze służą zaspokojeniu naszej matczynej ciekawości i chęci zobaczenia maleństwa :tak: Co też jest bardzo miłe oczywiście.

A ja się właśnie zapisałam na usg na 2 listopada do tego samego lekarza, u którego robiłam usg w pierwszej ciąży. Cena "jedyne" 250zł to jakiś koszmar :baffled:
Mój mąż stwierdził, że teraz żałuje, że nie został ginekologiem ;-)
Ale trudno, wolę mieć porządnie zrobione usg z dokładnym opisem niż u aktualnego lekarza za 50zł, niby też dobrego, ale pobieżnie "wszystko jest w porządku" i tyle.

Jutro jedziemy kupować Maksowi kombinezon i buty na zimę, znając życie pozbędę się ok. 400zł jeżeli kupię to co chcę, no i jeszcze to usg w przyszłym tygodniu... będę płakać!
 
reklama
ja płacę za wizyte 110zł i w tym jest cytologia i usg ;-)
co do zakupów na zimę dla dzieci moja mama mnie wyprzedziła i bardzo miło z jej strony:tak:
 
Do góry