reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

Witam z rana;-)
Byłam wczoraj na wizycie. Nasza dzidzia ma 2,72cm, rośnie jak na drożdżach.
I mąż sobie zobaczył bo nie był na pierwszej wizycie. Ale się cieszymy!!
A ja się cieszę że nie mam żadnych mdłości i żadnych dolegliwości.
Trzymajcie się dziewczyny!
A i jeszcze jedno, rozmawiałam z lekarką o braniu apapu, można ze spokojem, także nie jestem juz nerwowa.
 
reklama
Dzień dobry majóweczki!

Minka, rozmawiałam ostatnio z sąsiadką i opowiadała mi, że też wymiotowała po kwasie foliowym i dla niej dobrym rozwiązaniem było przyjmowanie go tuż przed zaśnięciem - tzn. wtedy, kiedy już jej się dosłownie zamykały oczy. Inaczej było tak jak u Ciebie - paw :-( Szczerze współczuję!!

Anulaaa, chyba już Ci pisalam, ze tak jak Twoja Oliwka urodziłam się 4 maja? Bardzo ładna data, uściskaj małą ode mnie!

AnnieLo, no własnie też chciałabym zrobić usg w 13/14 tygodniu u dobrego specjalisty, który na tym etapie potrafi podejrzeć płeć. Ale tak naprawdę jest mi doskonale obojętne co będzie.... może tylko ze względów praktycznych myślę sobie, że gdyby był to drugi chłopiec to mam już dla niego dosłownie tony ubrań po Maksie (bo jestem mamusią, która zawsze kupuje przynajmniej 2 razy więcej niż realnie potrzeba) ;-) No ale jeżeli dziewczynka, to ubranka się nie zmarnują, mamy w rodzinie malutkiego chłopczyka, na pewno jego mama się bardzo ucieszy :tak:

Agusiaa, obawy o których piszesz, mnie dręczą już od jakiegoś czasu (gdy mój M stracił pracę i okazało się że czeka nas przeprowadzka, a zatem nie będzie już naszej sprawdzonej choć często denerwującej mnie niani). Mam nadzieję, że wkrótce mi miną!
 
Ola K. - ha, ja tam mam zamiar zuzyc ubranka po Leonku nawet jak bedzie dziewczynka :rofl2: a co tam, czyz kobiecie nie do twarzy w zieleniach, niebieskim, zoltym? ;-) Potem sie dokupi cosik rozowiastego i bedzie OK. :-)

Uwaga, uwaga, tadam moja "Niespodzianka" wyglada tak:
 
minka - współczuję ci z tymi pawikami... myslę, że pomysł z kompleksem witamin albo branie foliku tuż przed snem warty przetestowania. A dla spokojności poszukaj może w czym jest najwięcej kwasu foliowego i wzbogac sobie tymi pozycjami swoja dietę. Może taki dostarczany wprost z natury bedzie dla ciebie lepiej przyswajalny?!

OlaK. - myślę sobie że takie obawy, zwłaszcza w Twojej sytuacji kiedy dodatkowo czeka Cie przeprowadzka i utrata (jakiej by nie była,ale znajomej synkowi) niani, są czymś naturalnym. Pozostaje nam chyba tylko pocieszenie się powiedzeniem "nie taki diabeł straszny jak go malują". A więc nasza przyszłość z pewnością pozytywnie nas zaskoczy - damy sobie rade i nawet same sie zdziwimy, że takie gierojki z nas! Zresztą, nie wiem jak Ty, ale u mnie tak jakoś jest, że im więcej na głowie tym lepiej funkcjonuje (nie zawsze- zdarzaja się kryzysy - ale ogólnie chyba tak jest) Oby i tak było kiedy w maju bocian cos u nas zostawi :laugh2:

przyjemności majóweczki ;-)
 
AnnieLo, mniej chodzi o różowe rzeczy, a bardziej o te koparki, ciężarówki i samochody wyścigowe na ubrankach hihihi
Ale kiedyś żona kuzyna przesłała mi taki fajny tekst o tym, jak się podchodzi do ciąży i dzieci: przy pierwszym dziecku: ubranka wyprane i starannie wyprasowane, przy drugim dziecku: kto ma czas na prasowanie?, przy trzecim dziecku: a właściwie czemu chłopiec nie mógłby chodzić w różowym?! ;-)
A przy okazji - śliczne zdjątko maleństwa. Muszę swoje zdjęcie z usg też sfotografować i zamieścić. A może już z kolejnego?

Agusiaa, pewnie że będzie dobrze, mam nadzieję tylko, że uda mi się powstrzymać od pracy przez jakieś pół roku od urodzenia drugiej dzidzi. Innymi slowy zamierzam wykorzystać urlop macierzyński. Ponieważ lubię swoją pracę i pracuję w domu, przy Maksie zaczęłam po troszku pracować gdy miał 2 miesiące, ale teraz zamierzam poświęcić pół roku dzieciom i koniec kropka. I to powinno mi ułatwić życie, mam nadzieję ;-)
 
Ola - prawda swieta! ;-)
Nawet inaczej wygladaja teraz na przyklad badania USG... Czlowiek nie moze sie juz tak skupic, nie jest taki rozemocjonowany i serce juz tak nie bije jak przy pierwszej ciazy... Choc oczywiscie emocje sa ciagle, ale juz nie tak wielkie, rozproszone miedzy pierwszym i drugim dzieckiem (Leo byl z nami na USG, bo nie mielismy go z kim zostawic). Swoja droga o to mi chodzilo od poczatku, zeby miec przynajmniej dwoje dzieci, zeby jednego nie obarczyc nadmiarem milosci. :happy:
 
AnnieLo, racja - ja jestem tak kompletnie zakochana w swoim synu, że boję się, żeby go przypadkiem nie zepsuć (chociaż staram się go wychowywać "przytomnie" ) ani nie stać się okropną matką, przez którą dziewczyny będą się trzymały od niego z daleka hihi ;-)
A ciąża? w pierwszej skupiałam się na każdym objawie, teraz zauważam je bardziej "przy okazji". Może dzięki takiemu podejściu po urodzeniu drugiej dzidzi od początku wszystko sobie bardziej rozsądnie zorganizuję - nie będę biegać na każde kwęknięcie lub sapnięcie dziecka w łóżeczku (nie będzie takiej możliwości przy 3-latku w domu ;-)) no i może dzięki temu nie stanę się niewolnicą wielogodzinnego lulania, noszenia na rękach, zaspyniania wyłącznie przy mamie itd. jak to było (i jest - z tym zasypianiem :baffled:) w przypadku Maksa.... Będzie już dwójka dzieci do obdarzenia uwagą, miłością i opieką w tym samym czasie - no i przecież także mąż! (który po urodzeniu Maksa przejawiał wyraźne oznaki zazdrości...)
 
reklama
Ola - no wlasnie... Ja mam tylko male obawy jak to bedzie na poczatku, zanim sie wszystko od nowa ulozy, nabierze nowego rytmu i nowych przyzwyczajen... Teraz Leo tak ladnie zasypia w okolicach 20stej i budzi sie w okolicach osmej rano, wiec i my mamy nocki pieknie przespane jak za dawnych czasow, a niedlugo od nowa co parogodzinne pobudki. :tak: Mam nadzieje, ze podolam fizycznie. Ale sie pocieszam, ze to tylko pierwsze miesiace, potem sie ulozy... :-p
 
Do góry