iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Witam majoweczki ze slonecznej Pragi Jestem nadal 2 w 1. Jest cudnie,cieplo i slonecznie.Zaraz idziemy do Zoo.Pozniej odezwe sie wieczorkiem.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Kathy, ale Ci zazdroszczę, że nad morze masz bliziutko, duzo jodu i wogóle, szum fal...hmmm...ale się rozmarzyłam, kocham morze :-) w zeszłe wakacje (w 2006r) zaręczyliśmy się w morzu...a w zeszłym roku podjęliśmy decyzję właśnie nad morzem, że jak wrócimy to do Urzędu datę ślubu ustawić, no a po powrocie z nad morza zaszłam w ciążę, więc morze dla mnie szczęśliwe chyba jest
Mnie też mąż poprosił o rękę nad morzem :-).
Witajcie
Dzisiaj taki piękny dzień, podobnie jak wczoraj, aż szkoda siedzie w domku. Ale ja taka słaba jestem, wczoraj byliśmy w lesie a ja nie mogłam za daleko chodzić tak mi już ciężko. Dotego coś mnie mdli często :-(. Od paru dni piję jak smok. W samej tylko nocy wypijam litr wody . Boję się że część tej wody zatrzyma się w organiźmie i za parę dni będę wyglądać jak balon. Wiem, że to później zejdzie, ale będę musiała tak przeżyć do porodu . Ale nic, w tak piękny dzień nawet to wydaje się nie takie złe:-).
Kathy fotki super...no i to morze...ale Kochana Ty taka szczuplutka, pozazdrościć, żeby zauważyć brzuszek to mocno trzeba wyostrzyć wzrok
My jeździmy od dwóch lat w to samo miejsce do Kątów Rybackich, spokój cisza, a na tym nam najbardziej zależy, żeby odpocząć i miec gdzie rozłożyć kocyk na plaży i nie byc obsypanym piachem, gdy tylko ktoś przejdzie. Z zatłoczonej Wawy uciekamy w bardziej zaciszne miejsca- a zawsze jedziemy autem, więc żeby wyskoczyc do Gdańska to niedaleko, jakieś 30 min drogi, no i do Krynicy "rzut beretem", więc jak zatęsknimy za "tłokiem" lub dosyć mamy leżenia na plaży to uderzamy tam. Ostatnio zaczęłam się zastanawiać czy nie wyprowadzic się nad morze