reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

Iwonka Ty juz wykorzystałaś limit pogrzebów na ten rok!!!

Dziewczynki trzymam kciuki za wszystkie nasze dzieciątka...
 
reklama
Iwonka wspolczuje smierci dziadka.Oby to juz ostatni pogrzeb w tym roku.

Vanessa bylam wczoraj w carefourze w zakopiance i byl tam przy wejsciu jelp w promocji i chyba 4.5 kg za ok 45-50 zl.
 
Iwonka, przykro mi bardzo z powodu Dziadka R. To jakiś koszmar z tymi pogrzebami.

Strasznie smutne te ostatnie nasze dni.
Ja się bardzo cieszę, że jesteście i , że się wspieramy, to bardzo ważne i potrzebne.
 
Faktycznie coraz nam się tu smutniej robi, ale dobrze, że mamy BB, bo przynajmniej możemy się wspierać.

Dzisiaj pozwoliłam sobie na zakupki :-).
Kupiłam dla nowonarodzonej córeczki mojej kolezanki takiego slicznego pajaca z falbankami i haftami w 5.10.15 :-)
a sobie kupiłam butki na wiosnę :-Dzaszalałam... nic innego mi nie pozostaje, bo nie chodzę do pracy więc nie szaleję z zakupami ciuchów ciążowych.

Ale za to Wam opowiem historię ze sklepu obuwniczego...
Naprawdę ja nie wyolbrzymiam problemu, że jestem w ciązy, ze potrzebuje pomocy, czy żeby mi ludzie ustępowali, bo tak nie jest.

Ale dzisiaj to aż ludzie kiwali głowami na ekspedientki!!!
Byłam w tym obuwniczym i butki, które chciałam przymierzyć były bardzo wysoko na półce i tak próbowałam je z tamtąd ściągnąć... jedno, drugie pudło aż dosiegnęłam te, co chciałam, potem druga parę, a te wypacykowane lalunie nic... tylko zerkały z boku.
W końcu taki facet się zlitował i mi pomógł i poszedł do nich i im powiedział, że to wstyd, że "ciężarna" :-D tak się naciąga i męczy a one "dupy" nie ruszą nawet.
 
zaszalałam... nic innego mi nie pozostaje, bo nie chodzę do pracy więc nie szaleję z zakupami ciuchów ciążowych.

Ja też nie kupuę ciuchów dla ciężarnych, bo w większości siedze w domu, więc nie potrzeba mi za dużo, a ta Twoja historia ze sklepu...masakra, ale fakt, że niestety mało kto zwraca na to uwagę, że czasem przydałaby się pomoc ;-)

Iwonka łączę się w bólu po śmierci dziadka R., tymbardziej, że coraz więcej mało sympatycznych wieści tu u nas :-( Trzeba chyba jakoś zły czar odkręcić, ale jak? Jakieś pomysły? Chętnie się przyłącze
;-)
 
reklama
Do góry