reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

MM, no mi dzis znajoma powiedziala o tym zachowaniu komorek, ale jak zaczelam rozmyslac nad tematem, to tez chyba odpuszcze..

A co do USG to nigdy nie mozna bezgranicznie ufac, bo czasem dopiero przy porodzie okazuje sie, ze inna plec niz bylo powiedziane.:-D Ja chyba zaczne kupowac rzeczy uniwersalne dla dzidzi, tak jak Iwonka pisala.:-) Chociaz zobaczymy co powie lekarz na najblizszym usg.
 
reklama
Łania_W nie jest tak dobrze - zarabiam połowę tego co na całym etacie. No ale ja sama wyszłam z tą propozycją jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży. I tak mam jeszcze nadgodziny. A cały z nadgodzinami to nie dawałam rady. Najczęściej po 10 godzin. Brrr... No ale mam umowę tylko do końca lipca i potem to nie wiem co będzie. Raczej nie będę chciała wrócić do pracy od razu po macierzyńskim. Z Julkiem byłam przez pół roku. A potem tylko na kilka godzinek z domu uciekałam (4-6).

gRATULUJĘ dziewczyny udanych zakupów wózkowych i nie tylko.

Natala niezły numerek ci dzieciątko wywinęło :)
 
Czesc Dziewczyny!

Jak dobrze, że w końcu piątek i weekend zaraz.:-) Tylko pogoda na weekend mogłaby być lepsza, bo szaro-buro i deszcz pada...

Magdalena25 - a już myślałam, że masz tak wspaniałomyślnego pracodawcę, że pozwolił Ci skrócić czas pracy ze względu na ciążę, a zarobki zostawił... bo znam takie przypadki... a właściwie jeden tylko... tak to niestety spotykam się z beznadziejnym traktowaniem ciężarnych i młodych matek w pracy...:-(

Mimo wszystko, miłego dnia!
 
strasznie wysoki, bo aż 215 :szok::szok::szok: i to po 50 mg :-:)-:)-(

Anusiasac, aj amiałam cukrzycę w pierwszej ciąży, byłam tydzień w szpitalu, tam zrobili mi profil glikemii, dali glukometr do badania cukru w domu i byłam na diecie do końca ciąży. musiałam mierzyć cupier codzinnnie rano i godzinę po posiłku.
czym grozi.... duzą wagą urodzneiaową, porodem przedwczesnym, ale tylko nie leczona.
wart zrobić jeszcze badanie na gluzkozę hydrolizowaną (chyba tak to było) i to badanie Ci określi jak zachowywały się cukry w ciągu ost. 3mies.
napisz mi jaki miałaś wynik po 1 h
 
Witajcie,
Za oknem u nas też nieciekawie :errr:

niesia - gratuluje parki wobec tego :tak:
natala - mojej sąsiadce robiono usg 8 razy (różni lekarze ale ten sam sprzęt bo to w szpitalu) i za każdym razem informowano ją że to chłopak będzie, a urodziła sie śliczna Jessica. :-p

Ja mam dzisiaj kolende wieczorem, mam nadzieje że mój małzonek zdąży wrócić z pracy a ja zdąże uwinąć się z porządkami.
 
witajcie kochane :-)

My właśnie jemy pyszne śnaidanko ;-) :-) a pogoda brzydka :wściekła/y: aż się nie chce z domku wychodzić :no::no:

Łania - masz racje z tym usg :-) chociaż u Mnie już 2 razy potwierdzona płeć synka ;-) ale na następnej wizycie poproszę lekarza aby Mi pokazła sisiaka jak będzie widać żebym zobaczyła na własne oczy :tak: i wtedy już będe pewna ;-)

agusiaa - miłej i szybciutkiej kolendy ;-) My mamy to juz za sobą :tak:

miłego i w miarę pogodnego dzionka :-)

 
anusiasac nie martw się na zapas, teraz karzą Ci robić po 75g. A nie jadłaś czegoś bardzo słodkiego wieczorem przed badaniem?
 
reklama
Niesia- gratuluje chłopca,
Natalia- fajną musiałaś mieć minę ;-)

A u nas nieciekawie. Poszłam wczoraj do ginka na wizytę, byłam u Niego po raz pierwszy w przychodni, a On mi powiedział że ze względu na tą niedoczynność tarczycy ciąża jest o wysokim ryzyku i On nie podejmuje się prowadzenia takiej ciąży:-( Dostałam skierowanie na Karową w Warszawie do pprzychodni przyszpitalnej aby tam prowadzili moją ciążę. Poczytaliśmy wczoraj z mężem na ten temat w necie i jestem załamana jak poczytałam o konsekwencjach dla dziecka nieleczonej do tej pory tarczycy. Pojechałam więc dzisiaj na Karową z samego rana-7.15 a oni mi powiedzieli że oni takimi ciężkimi przypadkami się nie zajmują i odesłali mnie do Bielańskiego. brrrrr:wściekła/y: Wkurzyłam się i zadzwoniłam do mojego lekarza prowadzącego- w poniedziałek pierwsza wizyta, ale prowadził mnie jak byłam w szpitalu- i kazał mi poczekać do wizyty w poniedziałek. i wtedy będziemy reagować.
NAjgorsze jest to że konsekwencje mogą być poważne:-( Pół nocy miałam z głowy i jakoś nie mam głowy aby myśleć o szkole:baffled:
 
Do góry