reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

o kurcze ale sie rozpisalam.
Lania a moze skoro atmosfera w pracy jakas nieciekawa to idz na zwolnienie??Kasy sie teoretycznie tyle samo dostaje.Latwo mi sie pisze ale sama chcialabym jak najdluzej pracowac bo bardzo lubie to co robie.
 
reklama
O rany, dziewczyny! Przez cały dzień nie miałam czasu zajrzeć, a tu tyle postów! Piszecie jak szalone:-) :szok:

Dobrze, że mieszkam na prowincji, to nie mam takiego dylematu z wyborem szpitala, jak niektóre z was w dużych miastach. I pewnie nieźle musicie płacić lekarzom, położnym itp.? Ja mam dwa szpitale do wyboru i oba okazują się być super. Tzn, jeden zupełnie nowy, rodziłam tam Kubasa, pojedyncza sala z łazienką i klimatyzacją - za darmo!, poród rodzinny 100 zł, jedyna mała wada - porody jak najbardziej naturalne. A w drugim szpitalu trochę gorsze warunki, ale za to świetny ordynator, znieczulenia zo za darmo! Poród rodzinny za darmo! I jeszcze się okazało, że znajoma położna tam pracuje. Koleżanki tam rodziły i polecają. Jak się czyta czasem, co sie dzieje w różnych szpitalach, to włosy na głowie dęba stają! I coraz częściej dochodzę do przekonania, że na prowincji mamy jednak bardzo dobre warunki, jeśli chodzi o opieke lekarską i ceny itp. i nie chciałabym znaleźć się np. w jakimś szpitalu w łodzi, gdzie rodziła moja szwagierka i było okropnie...


Trzeba iść w kimono, bo Kubas rano nie żartuje;-), wyciągnie mnie z łóżka skoro świt pewnie... a potem muszę jeszcze do pracy wyskoczyć i nadrobic zaległości papierkowe:baffled:

to dobranoc wszystkim!
 
Łania, no to czekam jutro na Twoje przemyślenia o szpitalach! ;-) To bardzo interesujący temat. Z Czerniakowskiej osobiście znam tylko szefa kliniki urologii, cudownego lekarza, który operował mnie już prawie 24 lata temu i któremu będę zawsze wdzięczna, że uratował mi nerki! Faktycznie szpital "nie wygląda" ale nie to najważniejsze.

MM, no widzisz :-( Ja z kolei pobieżnie przeglądałam wątek na forum dotyczący szpitali w Wawie i okolicach i były pozytywne uwagi na temat położnictwa ale może jakbym głębiej poszukała to i negatywy się znajdą - chyba zresztą na temat wszystkich szpitali, każdy zbiera dużo plusów i minusów - można od tego zwariować!

A moja przyjaciółka dzień przed Wigilią urodziła dzidzię w "bardzo dobrym" szpitalu w San Francisco, gdzie najpierw trzymali ją wiele godzin w bólach, potem po kilkunastu godzinach gdy rozwarcie nie postępowało podjęto decyzję o cesarce i gdy czekała na tę cesarkę 3 godziny (oszaleli normalnie!), to jednak rozwarcie nastąpiło i umordowana urodziła dziecko po 24 godzinach męczarni. Sama prosiła o nacięcie krocza (duuuża dzidzia), ale powiedzieli że nie trzeba, no i pękło. Następnie nie dopilnowali łożyska i wypisali ją do domku z fragmentami łożyska w środku, które następnie po kilku dniach było usuwane na ostrym dyżurze na który pojechała ponieważ potwornie źle się czuła...
Może jednak ta nasza rodzima sluzba zdrowia nie jest taka zła? Zresztą ta sama przyjaciólka przez kilka lat nie mogła zajść w ciążę, i leczyła się jednak w Polsce a nie w USA bo jak twierdziła tamtejsi lekarze nie mieli kompletnie pojęcia a polscy owszem - i np. w USA miała "na żywca" robione zabiegi i badania, które w Polsce wykonywano jej w znieczuleniu ogólnym... a wydawałoby się że tam tak fajnie powinno być :baffled::confused:

Dobrej nocy!
 
Dzieńdobry Śpiochy! ;-)

Ja tylko na chwilę, zameldować się z pracy...
MM - moze i lepiej isc na zwolnienie, bo ja akurat nie mam takiego stosunku do pracy jak Ty... wczesniej robilam to co lubie, a teraz to... :-(
Natomiast już nie mogę w domu na zwolnieniu wysiedzieć, bo byłam ostatnie dwa miesiące, a myślę, że mi i dzidzi lepiej zrobi jak będę aktywna... no nic, zobaczymy jak się sytuacja rozwinie.

Miłego dnia dziewczyny!
 
Witam cieplutko wszystkie majóweczki:-):-):-) ja tez w pracy, ale w piątek ide na wizytę , a od poniedziałku na razie na tydzień wolnego...nie chcę na początek an dłużej, bo boję się, ze się zanudze w domku, ale postanowiałm posłuchać rady mojego mądrego męża i odpocząć od mojego komputerka, biureczka, a przede wszystkim szefa:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
co do zakupów, tez nigdzie jeszce nie byłam, ale włąśnie w przyszłym tygodniu zaplanowałam sobie wielkie wyjście do ciuchlandów, mam ich troszkę całkiem blisko osiedla, na którym mieszkam i lubię tam zaglądać, a cena 2 złotych za naprawdę sliczne ubranka przyciąga jak magnes...:tak::tak::tak: mam tez wielkie postanowienie rozejrzenia się za wózkiem i łożeczkiem w końcu na żywo, bo do tej pory oglądałam tylko sklepy wirtualne:-)
 
Witam serdecznie. A ja mam dylemat. Nie wiem czy iść na zwolnienie czy nie. Z jednej strony mam ochotę odpocząć już w domu a z drugiej boję się że zanudzę się.
 
reklama
Czesc Dziewczątka:-)
Ja dzis rewelacyjnie sie czuje, glowa mnie nie boli a na dodatek swieci słoneczko, az chce sie wyjsc z rana z domu i własnie zaraz zamierzam to zrobic:-)
Pojade do TESCO na mega wyprzedaze ciuszkow dla dzieci, nie wiem dlaczego ale bardzo podobaja mi sie ubranka CHEROKEE, sa dobrego gatunku, solidnie uszyte a na dodatek teraz o połowe taniej a teraz bedzie mi łatwiej bo znam juz płec:-)
Na wyjscie ze szpitala ubranko juz mam, z białego pluszu bluza na zamek i do tego spodenki z H&M, rozmiar 56 i do tego biała czapeczka cieniutka i bawełniana a wszystko z naszytymi krówkami:-) no i jasno rózowe skarpeteczki i cieniutka koszulka z krótkim rekawkiem :-) Juz nie moge sie doczekac kiedy ją w to ubierzemy:-)
Ogolnie małych ciuszków mam duzo, teraz bede skupiac sie na wiekszych rozmiarach no i na akcesoriach dla małej takie jak buteleczki, smoczki, kosmetyki itd
Czasami sie zastanawiam czy nie robie tego za wczesnie, ale moze byc tak ze w ósmym czy dziewiątym miesiącu bede juz mniej komfortowo sie czuła a jednak faceci sie na tym tak nie znaja jak my kobietki...:-)
Kurde ale sie rozpisałam:-)
No nic zmykam powoli...
Miłego dnia Dziewczyny!!
 
Do góry