Szwarou normalnie szok z tym waszym lekarzem! Ale powiem Ci, że ja podczas ciąży zmieniłam lekarza prowadzącego, fakt, że z prywatnego na kolejnego prywatnego, ale poprzedni lekarz oddawał mi moje wyniki badań. Tzn kserował sobie, a oryginały mi oddawał. To samo jest teraz, wyniki są moje a lekarz sobie tylko przepisuje do karty!!
Chociaż te najwazniejsze powinny być wpisane do karty ciązy Twojej dziewczyny, ja przynajmniej tak mam. Mój poprzedni ginekolog tak mnie stresował, że spadłam z wagi sprzed ciąży, natomiast obecny działa tak kojąco i uspokajająco, że aż się wierzyc nie chce!:-) Gada do mojego brzuszka, jak bada i mówi "cześć maluszku" a ja się śmieję!!!
Dziewczyny mają racje, nie ma na co czekac, trzeba zmineić lekarza i to jak najszybciej, tymbardziej że powinniście mieć teraz wykonywane usg połówkowe, bardzo ważne badanie
.
Iwonka jestem za utworzeniem takiego wątku tylko dla nas, sama się zastanawiałam, czy mądrze robię opowiadając to wszystko...
A mój J był przed chwilą u mnie, skruszony i pokorny. Obiecał,że porozmawia ze swoją byłą, co planuje, bo tak się życ nie da. Mam nadzieję, że dotrzyma obietnicy...
Kamilka, z tym praniem to przegięcie lekkie, o wszystko masz sie pytać?? Trzeba usiąść i ustalić, co jak i kiedy, nie widzę innego wyjścia. W kazdym bądz razie, trzymam kciuki za Ciebie i za siebie, żebysmy dały radę.