iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Agusia wszystkiego najlepszego dla Mieszka z okazji imieninek!
Marlene wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia!
reklama
M
Marlene
Gość
mm81, iwonka2006 dziekuje wam bardzo :-) mam nadzieje ze bedzie jeszcze lepiej niz przed :-)
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Marlene wpisz sie w watku https://www.babyboom.pl/forum/maj-2008-f175/imprezowy-kalendarz-majowek-13608/
M
Marlene
Gość
Dziekuje. Gotowe :-)
Witam Was po dłuższej przerwie świąteczno noworocznej, mam dla Was świeżutką informację, będę mamusią CÓRECZKI . Bardzo się cieszymy z mężem
.
Przy okazji witam wszystkie nowe mamusie majowe, bo się chyba nie znamy.
Wybaczcie ale nie czytałam nic o czym pisałyście do tej pory podczas mojej nieobecności, dopiero wczoraj w nocy wróciłam. Mam nadzieję że wszystko ok.
Na wątku naszych maleństw pokażę Wam film o mojej córci:-)
. Przy okazji witam wszystkie nowe mamusie majowe, bo się chyba nie znamy.
Wybaczcie ale nie czytałam nic o czym pisałyście do tej pory podczas mojej nieobecności, dopiero wczoraj w nocy wróciłam. Mam nadzieję że wszystko ok.
Na wątku naszych maleństw pokażę Wam film o mojej córci:-)
anusiasac
Przeszczęśliwa Mamusia
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2007
- Postów
- 1 143
Witajcie Kochane majóweczki w Nowym Roku 
ja dopiero dziś po świętach wróciłam do pracy, ale powiem Wam, że nie było łatwo :-( noc jakaś strasznie niespokojna, ciągle się buziłam i przewracałam, dzidziuś też i nie wiem, czy on przeze mnie nie mógł spać, czy ja dzięki niemu 
ale na posterunek dotarłam na czas, a szef miał wczoraj imienimy, więc dziś pewnie będzie będzie składania życzeń, więc mam nadzieję na jego dobry humor...
Witam wszystkie dziewczyny, które oststanio dołączyły i wszystkim życzę, żeby było im z nami majówkami co najmniej tak dobrze jak mi
ja dopiero dziś po świętach wróciłam do pracy, ale powiem Wam, że nie było łatwo :-( noc jakaś strasznie niespokojna, ciągle się buziłam i przewracałam, dzidziuś też i nie wiem, czy on przeze mnie nie mógł spać, czy ja dzięki niemu ale na posterunek dotarłam na czas, a szef miał wczoraj imienimy, więc dziś pewnie będzie będzie składania życzeń, więc mam nadzieję na jego dobry humor...Witam wszystkie dziewczyny, które oststanio dołączyły i wszystkim życzę, żeby było im z nami majówkami co najmniej tak dobrze jak mi
asiaa27
Majowe mamy'08
Witam serdecznie ja właśnie zbieram się do pracy. Życzę Wszystkim miłego dnia. Wpadnę wieczorem:-)
magdalena25
Majowe mamy'08 Przeszczęśliwa mamuśka
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2005
- Postów
- 2 899
AnnieLo niech się wam dobrze mieszka w nowym miejscu. Imię brzmi ślicznie we włoskim wydaniu.
Marlene wszystkiego dobrego na nowej drodze życia.
Ja zaczynam pracę na 1/2 etatu. Dziś i jutro siedzę w domu i mam nadzieję intensywnie tłumaczyć, bo przez przejścia grudniowe (choroba niani itp) mam zaległości jeśli chodzi o zlecenie.
W piatek idę do pracy tylko na 6 godzin (a nie 10 jak bywało ostatnio) i w sobotę na 7. Niestety przez tą pracującą sobotę nie mogę pojechać z mężem po synka do dziadków. Tęsknimy już za nim strasznie, nie możemy do niego dzwonić, bo jak słyszy nasze głosy, to się rozkleja. Poza tym radzi sobie świetnie. Cieszy mnie to, bo pewnie i w maju łatwiej się dostosuje do nowej sytuacji.
Korzystając z wolności użyliśmy z mężem trochę życia: kino, znajomi. No i między innymi odwiedziliśmy znajomych z czasów licelanych, którym się urodziła w połowie grudnia córeczka. Jejku, jakież to maleństwo, zapomniałam zupełnie jak to było! No ale liczę, że jakoś łatwo się wdrożymy w maju.
Marlene wszystkiego dobrego na nowej drodze życia.
Ja zaczynam pracę na 1/2 etatu. Dziś i jutro siedzę w domu i mam nadzieję intensywnie tłumaczyć, bo przez przejścia grudniowe (choroba niani itp) mam zaległości jeśli chodzi o zlecenie.
W piatek idę do pracy tylko na 6 godzin (a nie 10 jak bywało ostatnio) i w sobotę na 7. Niestety przez tą pracującą sobotę nie mogę pojechać z mężem po synka do dziadków. Tęsknimy już za nim strasznie, nie możemy do niego dzwonić, bo jak słyszy nasze głosy, to się rozkleja. Poza tym radzi sobie świetnie. Cieszy mnie to, bo pewnie i w maju łatwiej się dostosuje do nowej sytuacji.
Korzystając z wolności użyliśmy z mężem trochę życia: kino, znajomi. No i między innymi odwiedziliśmy znajomych z czasów licelanych, którym się urodziła w połowie grudnia córeczka. Jejku, jakież to maleństwo, zapomniałam zupełnie jak to było! No ale liczę, że jakoś łatwo się wdrożymy w maju.
reklama
.
