reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

Witam.
kwiateczek- zdrówka życzę.
dotkass- pisałam ci. Jak pensjonat...
hannah- dobrze, ze miałaś gdzie uciec.
Anusiasac- zapraszam do nas kiedyś w weekend, może na wędki. Tylko mój mąż to jest taki zakręcony na punkcie ryb, ze by skatował twojego opowiesciami. Już mu zachodzi pod paranoję.

Ja bym kimała dzień cały a nocą szalała. Taki ze mnie typ. W ciąży jak byłam to się o 5 kładłam a pół dnia spałam.

Teraz to tez siedzę codziennie do północy, nawet dłużej a przecież w nocy co chwile pobudka do tego mojego głodomora. Rano lecę na ryj. Jeszcze 2 pobudki mogę zdzierżyć ale ostatnio potrafi jeść 4 razy w nocy , gdzieś od 2 mu się zaczyna. Muszę go brać na ręce, iść do kuchni i wszystko jedna ręką szykować.
W dodatku ciągle mama, mama, jak go na chwilę dziś zostawiłam u rodziców to zaczął walić głową w podłogę i wyć za mną.
 
reklama
Ha-NN-aH, współczuję przeżyć na drodze, cieszę się, że masz już za sobą rozmowę z szefem, może i mnie wkrótce będzie to czekać :blink:, z tym, że ja chyba jednak załatwię to pro forma- drogą mailową- zwyczajnie do pracy mam już za daleko ;-), co do objawów, albo sobie uroiłam, albo rzeczywiście coś jest na rzeczy, ale ciągną mnie jajniki i dół brzucha, cycki czuję jakby większe, ale coś czuję, że sobie wymyślam te objawy, choć z Amelą następnego dnia po zapłodnieniu, swędziały mnie piersi tak że non stop się drapałam...

aniusia, obyś miała rację ;-)

Idę chwycić śledzika na kolację

Buźka- śpijcie dobrze Kochane
 
Ha-NN-aH, współczuję przeżyć na drodze, cieszę się, że masz już za sobą rozmowę z szefem, może i mnie wkrótce będzie to czekać :blink:, z tym, że ja chyba jednak załatwię to pro forma- drogą mailową- zwyczajnie do pracy mam już za daleko ;-), co do objawów, albo sobie uroiłam, albo rzeczywiście coś jest na rzeczy, ale ciągną mnie jajniki i dół brzucha, cycki czuję jakby większe, ale coś czuję, że sobie wymyślam te objawy, choć z Amelą następnego dnia po zapłodnieniu, swędziały mnie piersi tak że non stop się drapałam...

aniusia, obyś miała rację ;-)

Idę chwycić śledzika na kolację

Buźka- śpijcie dobrze Kochane
No ja też po 3 dniach już czułam ze jestem w ciązy.
Dotkasss wydaje mi się że już zaskoczyłaś :-)
Szopek
jakiś regres widzę twój Dominik przechodzi. Życzę ci wytrwałości.
 
szopek tak czytam Twojego posta i czuję się jakbym sama go napisała... te chłopaki z 21aja to jakieś mega żarłoki chyba... mój na kolacje zjadł wczoraj 1,5 parówki po czym wypił pół litra mleka i znowu budził się na jedzenie... nie mam już siły, ja mu nie żałuję, ale jakby zjadał to wsjo w dzień (tez ladnie je) a nie budził matke po nocy.. ten sam schemat młody na ręke, do kuchni i mleko robione 1 reką... Majki mleko starcza mi na 5 dni (też Bebilon 3) a młodego ledwo na 3 i starczyło (przy czym pierwsze na noc dostaje kaszke gęstą) masakra... chyba trzeba opatentować małe korytko taki nad łożkie z rurka do buzi, zeby te dzieci spały i jadły :-D
zastanawiam się co będzie potem, zupa z wanny? :-D
 
Witam Kochane,

Muszę się pochwalić...Amela już od 3 nocy śpi u siebie w pokoju, bo zamontowali barierki, bez problemu zasnęła w swoim łóżeczku (nowym, w którym jeszcze nie spała), oczywiście musiałam z nią posiedzieć, ale to i tak sukces, dzisiejsza noc przespana do rana, z jedną pobudką na piciu, o które zawołała...oby tak dalej

Miałam jakiś zakręcony sen- śniło mi się, że poszłam z Ami na stację kolejową, taką obskurną jak z "Dzieci z Dworca Zoo", szłam wzdłuż peronu i nagle pojawił się pociąg, drewniany, z małymi wagonikami, a w każdym tylko jedna osoba, bo tylko jedna by się tam zmieściła, idę dalej i widzę kobietę w zaawansowanej ciąży, Ona coś do mnie mówi i wychodzi (każdy wagonik, miał małe drzwiczki) i nagle pociąg odjeżdża, a kobieta już prawie rodzi, więc biegnę z Ami na rękach do maszynisty i krzyczę stójcie, zatrzymał się i kobieta wsiadła- zupełnie jakby miała urodzić właśnie w tym wagonie- dziwny sen :dry::baffled:

Moje samopoczucie wciąż pod ogromnym znakiem zapytania...

Cosmo, kiedy się umawiamy???

Ha-NN-aH, może wkrótce wpiszę się na nowo utworzoną listę...ach nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała :zawstydzona/y:

Miłego Dnia
 
Witam
Hannah wspolczuje zdarzenia:baffled:dobrze ze sie tylko tak skonczylo.
Dotkass to mialas sen:sorry:moze te osoby,po jednej w wagonie znacza pojedyncza ciaze:tak::sorry:
Ale wasze dizeci jedza,moj Kondzio juz od dawna nie je,w dzien tez bywalo roznie ale juz jest lepiej:tak:

Dziekuje nasze zdrowko juz lepiej,Kondzio cos przez chwile dzis byl wysypany na plecach:eek:nie wiem co to bylo,tak nagle.ide dac mu sosik.
 
Dotkass może za początkiem sierpnia co? Przyjechałabym teraz, ale dalej mam problemy gin i co chwilę muszę do ginka latać... 5 sierpnia muszę się podpisać w UP a potem chyba wolna będę :-)
 
Cosmo, sierpień jak najbardziej mi odpowiada :-), mam nadzieję, że już będzie po całym remoncie i do tego czasu wysprzątamy ten syf :-), powodzenia u ginka, ściskam mocno- dawaj znać na eska
 
reklama
witam! U nas dzisiaj słonko świeci ale wietrznie jest. Byłam do południa w przychodni. Musimy zrobić dobową zbiórkę moczu. Obdzwoniłam wszystkie okoliczne laboratoria i trzeba jechać 80km z tym moczem i do tego zapłacić za badanie ok. 70zł.:wściekła/y::szok:Najgorsze jest to że nie wiem jak się zabrać za tą zbiórkę żeby cały mocz trafił do butelki:baffled:Chyba na noc przykleję woreczek i obudzę ją ze 2 razy:sorry2:
Do okulisty też trzeba prywatnie bo na nfz dopiero na stycznia a widzę że oko jej ucieka chwilami:-(Prywatnie udało mi się zarejestrować na 27 września:szok: I za co tu składki płacić?
Dotkass gratki dla Amelki.
pewnie Tobie też wkrótce będziemy gratulowac ale nie zapeszam:-D;-)
 
Do góry