kwiateczek
majowa mama `08
Mamita to straszne normalnie,az nie moge czytackurcze jak dla Kondzia tu nic nie place a u nas to tragedianie wiem za co te skladki ludzie placa jak i tak jak potrzebuja to nie moga skorzystac
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
mamita, to karygodne , dlatego też jestem może nie za całkowitym sprywatyzowaniem służby zdrowia, ale przynajmniej za możliwością wyboru, albo pobierane składki z ZUS, albo leczenie się prywatnie, wtedy bez pobierania chorendalnych składek ZUS, za wyższą pensję
On ma taki regres od grudnia.Szopek
jakiś regres widzę twój Dominik przechodzi. Życzę ci wytrwałości.
No ,właśnie Miku nie je za dużo w dzień, po prostu go nie zmusisz bo się zrzyga. Czasami coś go złapie i podje więcej , wtedy są brawa i rodzinna fiesta. Teraz jak sa upały to nawet przestał jeść kanapki. Ja mu każdą butlę zagęszczam kleikiem kukurydzianym. Nie myślałaś zeby przejsć na Bebilon 4? Bo ja robiłam zakusy ale w Biedronce rzadko jest 4 a tam najczęściej kupuję ( jest tańsze niż gdzie indziej). A tak w ogóle to w Karwi Bebilon kosztował 46 zł a we Władysławiowie widziałam po 48. Na szczęście wziełam zapasy z domu.szopek tak czytam Twojego posta i czuję się jakbym sama go napisała... te chłopaki z 21aja to jakieś mega żarłoki chyba... mój na kolacje zjadł wczoraj 1,5 parówki po czym wypił pół litra mleka i znowu budził się na jedzenie... nie mam już siły, ja mu nie żałuję, ale jakby zjadał to wsjo w dzień (tez ladnie je) a nie budził matke po nocy.. ten sam schemat młody na ręke, do kuchni i mleko robione 1 reką... Majki mleko starcza mi na 5 dni (też Bebilon 3) a młodego ledwo na 3 i starczyło (przy czym pierwsze na noc dostaje kaszke gęstą) masakra... chyba trzeba opatentować małe korytko taki nad łożkie z rurka do buzi, zeby te dzieci spały i jadły
zastanawiam się co będzie potem, zupa z wanny?
O rany. Jak dużo. Mój ma chyba mało pojemny żołądek bo ze 120-150 wody to maxmały w nocy nie wstaje ale wypija zanim pojdzie prawie pol litra bebiko z kaszka musze dwa razy robic po 240ml
Dzięki.Szopek, super mieliście wakacje :-) Świetne zdjęcia;-)
Co do jedzenia nocnego, to nie zazdroszę. Nie chciałoby mi się wstawać Ale chłopaki pewnie jedzą nawet nie z głodu tylko z przyzwyczajenia.