reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

Ja sie chwile przespalam tesc zabral malego a ja teraz ogladam na galileo jak robia podpaski:-D:-D:-D

kwiateczek wyobrazam sobie ze Konradek rozrabiaka heh widzialam ile on ma energi ale jest cudowny:-):-) tyle ze ty sie udenerwujesz:dry::dry:

dotkass - trzyamam za Was kciuki kwiateczek dobrze mowi najlepiej bez presji i myslenia o tym po co to robicie hehehehe:-D:-D moze teraz po pierwszym dziecku bedzie latwiej??
 
reklama
nie wiem jak to zrobiłam, ale nadrobiłam wsjo :-D

witam nowe jak i "stare" mamusie :tak:

wczoraj młody siedział u mnie na kolanach, głaskałam go po głowie i nagle na cpś trafiła. Kleszcz u się wkręcał, ale go wykręciłam.. poszłam jeszcze do przychodni, ale wyciągłam na szczęście całość

Dotkass kiedy sie spotykamy?
 
Witam się, rano tylko zaglądnęłam na chwilkę.

Kamilka relaksuj się:tak:
Kwiateczek współczuję zakupów, ja już się zastanawiam jak sobie dam raę z dwójką na zakupach:sorry2:.
Dotkass nie myśl, jak ma byc to będzie;-):tak:

Byłam zrobić badania i zapłaciłam 150 zł:szok::dry:. Oglądałam też dwa przedszkola, do których Miśka może iść od poniedziałku. Jedno w kamienicy,bardzo przestronne, 3 gr po 12 dzieci i 2 latki-ośmioro. Miła kadra, dobrze ułożony plan dnia i metodyka nauki. Spędziłam tam prawie godzine, . Drugie jest bliżej mnie, na nowym osiedlu. Ale...są diwe panie, z czego jedna siedzi, a dzieciaki i tak bawią się same. Za dużo mi nie opowiedziały o przedszkolu. Dzieci jest sześcioro i żadne nie ma 2 lat. No i jest tam duszno, a w kamienicy przyjemny chłodek, a w zimie ponoć gorąco, bo maja takie potężne kaloryfery. Pierwsze ma wyższe czesne, ale za to obiady mogę wykupić, ale moge też sama robić. Drugie ma obowiązkowy katering.

A wracając jak wjeżdzałam do garażu przerysowałam sobie bok auta. M będzie się darł.

I jeszcze teraz mamusia zadzwoniła z zapytaniem, czy decyzja o zabraniu natychmiast Miśki była spowodowana tym, że ostatnio mi mówiła, że miałam ja zabierać a dalej jest u niej. Dopiero dzisiaj się zapytała między wierszami na kiedy ma termin, że to będzie na pewno sesja i na pewno jej nie przejdę. I na koniec usłyszałam pare miłych słów w stylu: i co teraz będzie, studia nie skończone, własnego mieszkania nie macie, a tu drugie dziecko, a później trzecie i kolejne, no ja nie wiem jak wy sobie rade dacie... Chyba właśnie w taki sposób można znienawidzić własną matkę:-(.
 
Keyko nie przejmuj sie takim gadaniem:no:szkoda nerwow.moglas odp ze dziekujesz za mile slowa wsparcia:baffled:dasz sobie rade zobaczysz:tak:
Kondzio spi wiec ide cos zrobic,mialam w kuchni poukladac rzczy bo wystawe mam nie ziemska.:sorry2:
 
Keyko jeżeli bedziecie mogli zaplacić za to przedszkole gdzie sa mlodsze ,w wieku Dominiki dzieci to nie ma sie co zastanawiać Ja bym sie balą ze takie 4 latki beda dreczyć 2-latke Z ZUzia byly swego czasu plany ze poszlaby na jesień teraz ale nie wyobrażam sobie ,moja kuzynka przedszkolanka mówila że w normalnym przedszkolu talkim jak u nas na wsi nawet prawie 3-latki sobie nie radza
A z mama ,szkoda słów ,nie cierpie takiego podejścia moja też takie miala jak sie urodzila Zuzka miala takie podejscie ,skończyło sie wyproiwadzka ,ale teraz chyba zrozumiałą i sama mnie namawialą na drugie wlaśnie teraz .A studia ,jak czujesz sie dobrze w tym co studiujesz to na pewno skończysz .kMoje pierwsze były porazką ,a teraz jak studiuje to co mnie interesuje idzie bez problemu ,odpukać i szczerze powiedziawszy Zuzka tak jakby mnie dopinguje. A tak w ogóle to ile ty masz lat? ze aż tak czarne wizje

My wląśnie rozkladamy basen ,w domu wydawal sie gigant a teraz nie tak zle tylko go P. już uszkodzil alekko znoszac z góry :wściekła/y:i pojechal z Zuza po klej . Miałąm jechać dziś do koleżanki ale tesciu stwierdzil że zabiora Zuzke do sadu . Teraz byli P. na imieniny złożyć życzenia i nigdzie nie jada:baffled: Tak to bym w końcu dotarla bo już miesiac sie umawiamy, ech moze jutro
 
Sylwia mam 26 lat. Moje pierwsze studia to też porażka- biotechnologia na polibudzie. Oczywiście mama wiedziała, że tak będzie- ona jedyna wierzy w to, że wszystko zawalę:baffled:. Teraz studiuję finanse i rachunkowość (kończę I rok), bo zamierzam dalej się rozwijac w kierunku księgowości i audytingu. Teraz dostałam pracę jako księgowa, wcześniej pracowałam jako młodsza księgowa. Dla mamy jest to nie do pomyślenia, żeby w tym wieku jeszcze nie skończyć studiów. Ona nie poszła na studia, bo jako jedyna z 4 sióstr nie przejawiała słonności do zamonż pójścia i dzieci i jej rodzice kazali jej na roli robić i mieli takie plany, że ona to odziedziczy. Ma chyba uraz z tego powodu, bo ma tylko technika ekonomii. A jak w końcu po 35 roku życia wyszła za mąż i dwa lata później mnie urodziła, to babka była bardzo niezadowolona i oczywiście nie należałam do ulubionej gromadki wnuków.
Mam nadzieję, że dwójka dzieci też będzi e dla mnie dopingiem, bo jak jednak coś sie odwidzi M, to depresja murowana:-(
 
keyko, współczuję...rodziców się nie wybiera, to przykre, że tak do tego podchodzi, chyba wiem jaki to typ człowieka- zupełnie jak moja teściowa, wszystko na pokaz i wybielanie siebie oczerniając innych wokół siebie, najczęściej najbliższych :-(- przytulam...jeżeli chodzi o przedszkole to jak Sylwia pisze, też wybrałabym to pierwsze- jeżeli możecie sobie na nie pozwolić, bałabym się o taką różnicę wieku, tymbardziej, że Dominiczka byłaby najmłodsza

sylwia, my jesteśmy na etapie wyboru basenu- nie da się wysiedzieć taki upał- w domu hałas robią schody, więc siedzimy na dworku- stwierdziliśmy, że musimy zasadzić kilka sosen itp drzew, może modrzewie, żeby zrobić trochę cienia, bo na całej działce (3100 m kw) mamy tylko dąb i dwie brzozy :dry:

Cosmo, darling ;-), za ok półtora tygodnia powinien skończyć się remont i cały syf z tym związany, siostra chciała przyjechać na kilka dni pod koniec lipca, dogadam się z nią czy przyjeżdża, jeżeli nie ZAPRASZAM Was serdecznie :-), a jak nie teraz to w sierpniu
 
Keyko e tam prawie w takiej samej sytuacji jesteśmy tyle ze ja rok młodsza i tyle jak cos pracuje to tylko w firmie P. i nie w swoim zawodzie ale i tak jeszcze troche w domu musze być ,na szczęscie na razie moge ,tylko czasem mysle że moze lepiej nabijac sobie doświadczenia ale jeszcze mlode jesteśmy i wszystko przed nami:tak: jak widze w jakim wieku ludzie studiuja to super mloda sie czuje

Dotkass mam nadzieje ze dobrze wybierzecie ,ja tamjuż nie wiem jaki bylby dobry marzył mi sie na stelażu ale wyszedł rozporowy z opona u góry Intexu ten prawie najtańszy za 100zł ,mam nadzieje ze choć te wakacje wytrzyma wiecej nie licze
Ja też mówie P. że jedziemy w sobote po choć 2 ,3iglaki bo wstyd żeby nic nie rosło,poza tym dom wybudowany,syn w drodze a zeby drzewa nie zasadzić ...:-D;-)
Tyle ze my cienia mamy sporo bo wielkie budynki ,mury po stronie po której świeci słonko Marzy mi sie taki obmyslany ogród ale to plany dalsze bo teraz najważniejsze ogrodzenie i może garaż a jak sie tak rozdrabnia to nic sie nie zrobi
 
sylwia, my właśnie chcemy na stelażu...zasnanawiałam się nad rozporowym, ale zrezygnowaliśmy, zresztą sama nie wiem czy w tym roku kupimy, może poczekamy do przyszłego sezonu, w tym i tak jest co robić...a co do drzewa, domu i syna...dom (nie wybudowany- kupiony), ale jest, drzewo (jeżeli tuje można zaliczyć do drzew ;-))- jest , jeszcze tylko syn, ale nie pogniewałabym się, gdyby była druga córka, zamiast syna, wtedy wszystko byłoby prawie zaliczone, a że prawie robi wielką różnicę, to już niech się inni martwią ;-) mi takie prawie wystarczy:-p:-D:-D:-D


Miłego wieczorku
 
Ostatnia edycja:
reklama
:-D ja też bym sie nie obrazila na drugą dziewczynke ale cóż chlopak sie pchał ,może bedzie synuś mamusi . P. mi teraz mówi ze mi trzeciego już nie zrobi :-D plan zrealizowany ,jakby byla dziewucha to nie miałby wyjścia ;-) A tak naprawde to na poczatku nie bylo innej opcji niż tylko córeczka A trzecie do negocjacji za dobrych kilka lat i najwiekszy problem ma w tym ze wtedy nie bedzie wiedzial co robić:cool2:
 
Do góry