reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

dzień dobry

Michał ciągle budzi się na jedzenie w nocy (od jaki,s 3 tyg) jestem tak niewyspana, ze masakra.. 3 razy w nocy wstawałam bo darł się, że chce mleko.. nienawidzę przerywanego snu

Szkarlatyna zaczyna się gorączką, Ania miała tak koło 38 st.C a po 2 dniach dostała wysypki na tułowiu i udach - takie drobniutki krosteczki jakby ją szczotką ryżową pokłuć i swędziała ją głowa. Poza tym malinowy język miała. Ogólnie skóra taka szorstka a choroba kończy się łuszczeniem skóry, szczególnie na palcach. Nie ma na tą chorobę szczepionki i ponoć nabiera się odporności, chociaż zdarzają się przypadki nawrotów.


nam lekarka rok temu zdiagnozowała szkarlatynę u Michała, leczylismy to a potem na kontorli już u innej lekarki okazało się, ze to nie szkarlatyna tylko rumien zapalny był :wściekła/y:
 
reklama
Witam! Od rana włączyłam żelazko zamiast kompa;-) Teraz robię obiadek. A. usypia Zuzię. U nas takie wiatrzysko że szok:szok: Zuzia od rana puszcza bąki i za każdym razem pampers brudny-tak jakby biegunkę miała:baffled: Jeść nie chce-ugotowałam jej rosół z lanymi kluskami i troszke zjadła:tak:Fotkę wstawię jak znajdę kabel od aparatu:sorry2:Nie wyszło tak jak chciałam ale zawsze inne samopoczucie:tak:Kupiłam m.in taki kolor
Londa Color Farba do włosów nr 45 - Czerwień Owocu Granatu
Hehe, wściekły ale słabo widać bo pasemka cieniutkie
 
witam
wpadam na chwiel powiedzic ze ok godz temu dotarlismy:tak:
jestem w szoku bo jak jechalismy droga to wszytsko tak pozamarzane:szok:jakby do jakiej lodowej krainy wjechal.pieknie wyglada ale niebezpiecznie:no:normalnie narnia:szok:
od jutra zaczynamy bieganine.aha podroz nawet.Tera Kondio buszuje.paaa
 
Kwiateczku udanego pobytu życze. Obyście rozwiązali problemy Kondzia.

Joanna z tym zezem pozornym jest tak ,że ta budowa oczu (szeroko rozstawione, szeroka podstawa nosa i jakas fałdka przy kąciku oka) sprawia, że czasem jest wrażenie jakby Ania zezowała, np .jak patrzy na coś z bardzo małej odległości. Właśnie dlatego poszłam z nią do lekarza.
Co do badania to krople podają tuż przed wizytą, nie trzeba w domu nic podawać.

W ogóle śpiąca nie jestem. Oglądnęłam film dokumentalny o Riedlu i jeszcze jakiś fatalny film. Chyba muszę poczytać książkę, żeby zasnąć.
 
Dzień dobry!
Mamita, fajny kolor!!

MM, mam nadzieję, że z oczkami Ani wszystko będzie ok!
Nie mogłaś spać biedna, a ja siedziałam nad pracą do 5.30. Koszmar. Potem 1.5 godziny snu, odprowadzenie Maksa do przedszkola (dziś Maks po tygodniu nieobecności od rana potworne sceny o ubieranie, o sikanie, o jedzenie, o pójście skrótem, o nie pójście skrótem, itd.). Naprawdę czasem myślę co ja zrobiłam z tym macierzyństwem, czy to dobra decyzja :baffled: Ale może niewyspana jestem.

Miłego dnia kochane majówki!
 
Dzień dobry przy poniedziałku.
Ja już po kawce i zabieram się za pracę :baffled::baffled::baffled: a mam taaaaaaakiego lenia po weekendzie.

Oby z oczkami Ani wszystko było dobrze... trzymam kciuki!!!

Aurelia zazdroszczę urlopu :-)

Muszę zarejestrować się do mojej lekarki-pediatry, bo w piątek byłam na kontroli z Szymonem i lekarz powiedział, że maa skazę białkową :szok::szok::szok:
a je mleczne przetwory odkąd skończył 5 m-cy serki, danio itp.
Muszę go skonsultować, bo nie wiem, jak mam mu w jednym momencie odstawić, wszystko co lubi jeść... :-:)-:)-:)-(

Potem może uda mi się zajrzeć... Miłego dnia
 
Witajcie kochane.

Kwiateczek, miłego pobytu, powodzenia w załatwianiu spraw ;-)

Mm, ja też zauważyłam u mojej zeza jakiś czas temu. Poszłam do ośrodka i babka na wejściu stwierdziła, że konieczne są okulary. Ja bez zastanowienia zapłaciłam zaliczkę na te okulary 100 zł i miałam je odebrać za jakiś czas. Poszłam jeszcze do innego okulisty, który zrobił badanie i stwierdził, że to wina tej fałdki, o której piszesz. Straciłam tylko 100 zł. Potem inne osoby mówiły, że w tym ośrodku zawsze dają okulary, bo obok jest optyk i interes się kręci.

Ola, Ty to masz zdrowie :szok: Ja bym padła już o 1 pewnie :sorry2:

Pola, oj współczuję tej skazy. My jesteśmy na diecie bezmlecznej od roku. Ale jak wprowadzałam dietę, to wtedy niewiele jadła rzeczy, a i tak było mi przykro, że muszę je wycofać i karmić ją tym okropnym mlekiem.

Ja byłam wczoraj z mężem i znajomymi na sushi i w kinie. Chciałam tego spróbować, bo słyszałam słowa zachwytu nad tym, ale powiem szczerze, że nie posmakowało mi. Zupka była smaczna, ale te zawijasy z ryżem, rybą i glonami zaczęły rosnąć mi w ustach i musiałam skupić się, żeby nie zwymiotować. Kuchnia japońska nie jest raczej dla mnie.
Potem byliśmy w kinie na parnassusie. Mi się podobało, ale większość znajomych była zawiedziona.
 
Ostatnia edycja:
Pola, oj współczuję tej skazy. My jesteśmy na diecie bezmlecznej od roku. Ale jak wprowadzałam dietę, to wtedy niewiele jadła rzeczy, a i tak było mi przykro, że muszę je wycofać i karmić ją tym okropnym mlekiem.

Panno_Migotko jakie objawy skazy miała Iga?


Szymon ma dostał na buzi wysypki tzn. ma taką "ostrą" skórkę na buzi i nic więcej, żadnych "brzydkich" kup, żadnego śluzu w kupkach :baffled::baffled::baffled: sama nie wiem
 
reklama
Pola, u nas też nie było żadnych problemów z kupą czy bólu brzuszka, tylko suche placki na skórze. Alergolog kazał przejść na dietę. Ostatnio robiłam próbę z białkiem i znów wylazło, tylko w innych miejscach niż przedtem. Lekarz znów kazał kategorycznie odstawić wszystkie produkty z białkiem.
 
Do góry