sylwia85
Majowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2007
- Postów
- 2 480
Witam się i ja po tym tygodniu Pisalam wam że Zuzia dostała goraczki po szczepieniu i niestety męczyliśmy sie z nią prawie 3 dni Już mialam do lekarza jechac bo ciągle jak przestalało działać zbijanie 39 stopni ale jej przeszlo więc obylo się bez powiklań
Potem doprowadzalam dom po remoncie i wspieralam szwagierkę po terminie która we wtorek urodziła nam Weronikę przez cesarkę Mała nie taka mała bo 4,150kg i 60 cm wczoraj szukałam jej ciuszków bo mamusia wzieła same 56 a 62 niedługo male A mówiląm jej że bedzie duża bo brzuszek miala ogromny Wiec tak jak Mamita też jestem ciocią
Teściowa denerwowala się bardziej niż Ewa co odbiło sie na wszystkich dookola i jakimś trafem najbardziej na mnie wiec nie miałam ochoty pisać to raczej nie ten wątek Zobaczylam w sumie że co córka to córka przy synowych podobno tak nie świrowała
Mam nadzieje że jak zobacze maleństwo to od razu mi sie nie zachce;-)
Czytałam co napisałyscie ale cięzko spamiętać
Dotkass super że kupno domku na najlepszej drodze Trzymam kciuki za dalszy etap
też sobie tak myslalam że szkoda że dziewczyn nie ma może niedługo wrócą Raz nawet snily mi się wszystkie co znam z wyglądu ,że ewakuowaliśmy się do domu Iwonki
Sory więcej nie napisze teraz bo mały Darciuch wstał
Potem doprowadzalam dom po remoncie i wspieralam szwagierkę po terminie która we wtorek urodziła nam Weronikę przez cesarkę Mała nie taka mała bo 4,150kg i 60 cm wczoraj szukałam jej ciuszków bo mamusia wzieła same 56 a 62 niedługo male A mówiląm jej że bedzie duża bo brzuszek miala ogromny Wiec tak jak Mamita też jestem ciocią
Teściowa denerwowala się bardziej niż Ewa co odbiło sie na wszystkich dookola i jakimś trafem najbardziej na mnie wiec nie miałam ochoty pisać to raczej nie ten wątek Zobaczylam w sumie że co córka to córka przy synowych podobno tak nie świrowała
Mam nadzieje że jak zobacze maleństwo to od razu mi sie nie zachce;-)
Czytałam co napisałyscie ale cięzko spamiętać
Dotkass super że kupno domku na najlepszej drodze Trzymam kciuki za dalszy etap
też sobie tak myslalam że szkoda że dziewczyn nie ma może niedługo wrócą Raz nawet snily mi się wszystkie co znam z wyglądu ,że ewakuowaliśmy się do domu Iwonki
Sory więcej nie napisze teraz bo mały Darciuch wstał