reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

Witajcie.

Mnie z rana jakaś wścibskość zaatakowała i zajrzałam na listopadówki - Gloria będzie miała synka Christiana :-) Jak ten czas leci, już jest w 22 tygodniu :szok::happy:
 
reklama
Witam.
Wiatrzysko nas zawiało do domu (a poza tym Natalka wsadziła rękę do basenu i rękaw mokry).

Wczoraj się okazało, że w sobotę się mojemu tacie siatkówka odkleiła. Siedzi teraz od 8mej rano w Katowicach w klinice i czeka aż go doktor przyjmie. Kwalifikuje siędo natychmiastowej operacji, ale jak to przystało na polską służbę zdrowia siedzi i kwiczy na poczekalni.

Migotka faktcznie cudze ciąże zapierniczają strasznie. Gloria dawno do nas nie zaglądała, chyba jeszcze na wojażach po Europie.

Kwiateczek gorączka osłabia więc nie dziwota, że Kondzio chodzi jak pijany. Najważniejsze, żeby pił. Współczuję, musi go to uszko strasznie boleć i jeszcze zęby idą, eh. Lada chwila na pewno mu się poprawi :tak:

Szopek dziękuję za kawałek imieninowego ciacha w imieniu córki Ani :-)
 

a co u nas? oprócz tego, że nocki są coraz cięższe - zwalam to na zęby, to wszystko jest oki..Mati codziennie zaskakuje coraz to nowymi umiejętnościami, próbuje powtarzać to, co my mówimy,, ale robi to po swojemu, więc mamy niezły ubaw...
Gratuluję postępów.
Dzisiaj Natalka powiedziała Ania aaa (stojąc przy śpiącej siostrze). Może to przypadek ale może już zaczyna coś klecić w ludzkiej mowie. W wieku 2 lat Ania mówiła już krótkimi zdaniami więc i Natalce wwypadałoby się przyłożyć ;-)

A teraz stoi przy lustrze i bawi się z bliźniaczą siostrzyczką, która też ma żółtego klocuszka w rączce ;-):-D
 
hej :-)

anusiasac, jo-anna-on - sprytne tge wasze dzieciaki. Moja ostatnio powtórzyła po mnie ciocia ale tylko raz i chyba na razie na tym poprzestanie.

Kwiateczek - współczuję kochana. Moja miała gorączkę w sobotę i niedzielę też się o wszystko obijała. No ale to na zęby była. Mam nadzieję że Konradek będzie czół się już lepiej.

A ja chora. od wczoarja mam temperaturę 38 do 38,5. Nie mogę jej niczym zbić. Poprawia mi się tylko po lekach a jak one przestaną działac to temp powraca. Czuję się fatalnie i boję się że Zuzie zarażę. Jedziemy w niedzielę w góry i zdecydowanie namieszałoby nam to w planach:-(
 
Dzień Dobry,

Znów się powtórzę, ale myślałam, że będę miała kilka stron do przeczytania ze względu na mój wczorajszy brak na BB :sorry:

mamita, to i tak jest jedna z tańszych opcji, weź pod uwagę, że my mamy wykupiony cały pakiet. Nie chcieliśmy też ubezpieczać auta w "najtańszej" ubezpieczalni, gdyż w razie jakby "coś" to żeby odzyskać pieniądze trzeba się ostro nagimnastykować, a czas to pieniądz ;-):-)

kwiateczek, boszzzzzzzz, chciałoby się pomóc, ale nie ma jak, pozostaje mi tylko powiedzieć , trzymajcie się i oby jak najszybciej Kondzio doszedł do siebie :tak:

jo-anna-on, oby szybko Tacie zrobili tą operacje, to musi być okropne uczucie :no:

dziubek, szybciutko wracaj do zdrówka

A u nas, no cóż muszę się pochwalić :tak:, nie było mnie wczoraj, gdyż pojechaliśmy do sądu zobaczyć księgę wieczystą działki i domu, który chcemy kupić, księga ok inne dokumenty też, więc wieczorem pojechaliśmy do właścicieli podpisać umowę przedwstępną i...podpisaliśmy :-), teraz mają miesiąc czasu na załatwienie całej dokumentacji do notariusza i najpóźniej do końca września muszą zdać nam nieruchomość :-). Cieszę się baaaaardzo, co prawda od kupna do wprowadzenia się jeszcze trochę czasu, bo jak wiecie musimy tam zrobić górę, a na to potrzeba czasu i kasy (niewielki kredyt), ale jesteśmy już spokojniejsi, że mamy swój domek :tak::tak::tak:

 
Witam,
Dotkass gratuluję podpisania umowy!!! Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło gładko. U nas na razie stan zawieszenia, tzn. architekt podobno pracuje, ale w sprawach finansowych - czekamy na rozwój wypadków.

Miłego dnia wszystkim! U mnie jak zwykle nawał pracy ;-)
 
reklama
Do góry