reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

Zacznę od tego że Szwagierka pojechała w sobotę bo Synuś tak zarządził-prawdopodobnie dlatego że komp padł no i nudziło mu się. A chciał siedzieć tu do końca miesiąca:szok: Dopiero wczoraj naprawiłam kompa. Oni zawsze jak przyjada to coś popsują.:angry: W zeszły pon 13 teściowa przewróciła się koło domu-oczywiście była ze mną i mam wrażenie że wszyscy obwiniają mnie za ten upadek. Wylądowałam z nią na izbie bo robili tomograf itp. Siedziałam tam do 3 w nocy. W końcu zostawili ją w szpitalu na obserwacji więc chociaż miałam troche spokojniej. Wyszła w piątek.
Szwagierka tak lelkała Zuzię że nie chciała sama sie bawić tylko nosić na rękach-ale na szczęście jej przeszło już.
Teraz bawię się w zaprawy :morele, czereśnie, ogórki, buraczki.;-)
Zmieniłam też rehabilitantkę Zuzi i wydaje mi sie że jest lepiej.
Poza tym majster wstawia drzwi już 4 dzień i ciągle mam syf w domu:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
No to tyle-wyżaliłam sie trochę:laugh2:
A no i Zuzka ma 2 ząbki kolejne:-):-):-)
 
reklama
mamita, dobrze, że już masz z głowy szwagierkę, co do teściowej- a może skoro każdy Cię obwinia sam chciał podłożyć jej nogę :tak:;-), każdy mierzy swoją miarką, więc...współczuję rementu, ale co on tak długo wstawia te drzwi??? kurcze mam nadzieję, że i mnie wkrótce będzie to czekało, wiem dziwnie to brzmi, że proszę się o remont, ale same wiecie o co chodzi, plus w tym, że się nie wprowadzę dopóki nie będzie skończony remoncik :sorry:

Pospałam teraz z Ami jakieś 1,5 h, przytuliłyśmy się w sypialni i wypoczęłyśmy obie, deszcz pada, wiatr wieje, jest sennie i nieciekawie :-(
 
Zuzka się obudzi i mykam do Siostruni na kawkę. Jej zostało 9 dni do porodu;-)
Potem jakieś zakupki i obiad-dzisiaj żeberka w kapuście:-)
Dotkass wstawił drzwi w jeden dzień-a że musiał futryne wywalić i nową wstawic kawałek dalej i skuć do góry ścianę bo te nowe drzwi wyższe są to teraz musi je obrobić-gips, malowanie klatki schodowej i poprawka paneli w przedpokoju:eek: Myje podłogę 2-3 razy dziennie i wszędzie biało.
Nie ma to jak iść na gotowe:-D
 
Hej ja też zgłaszam że żyję:tak:
Zrobiliśmy sobie mały wypad urodzinowo-rocznicowy na gorące żródła super bylo Tylko kolejny złapany mandat zepsuł powrót no ale już się ztym pogodzilam Wczoraj się wychorowałam ale już lepiej Zuzkę zaszczepiliśmy w końcu też wczoraj Miała małą gorączkę w nocy ale teraz już ok ile może pojawiać się gorączka po szczepieniu?

Mamita wspóczuje sytuacji Ta twoja teściowa to jakaś stara czy nie za bardzo , że traci równowagę w ogóle macie jakieś szanse żeby się od niej wyprowadzić , bo mieszkanie w bloku razem to udręka .jak dobrze zrozumiałam

Dotkass Kończyć możeci sobie pomalu i to chyba wieksza radocha więc zycze powodzenia my jak się wprowadzaliśmy to na szybkiego Zuzka byla malutka i nie miałam czasu pomyśleć dłużej na urządzaniu dołu i już bym kilka rzeczy zmienila dlatego do góry będe sie starała mocno żeby wyglądala tak jak powinna


Szopek oduczasz go jeść w nocy? czy tak mu się poprostu zrobiło oby już cię tak nie męczyl bo to wykańcza

Mówicie że jutro upały a my wyjeżdżamy z Zuzą Najpierw do małego kuzyna ,potem zawożę malą do mamy i jadę do Krakowa na imprezę pożegnalną u moich koleżanek z którymi kiedyś mieszkałam Trochę mi dziwnie ich zostawiać ale też potrzebuje odskoczni
 
Zuzka obudziłą się teraz po pół godziny patrze a ona rozpalona 38,8 Dałąm jej czopka Powinnam sie martwić ?Nigdy nie miała przedtem gorączki po szczepieniu:no:
 
Sylwia, próbuj zbijać temp., jak nie będzie efektu umawiaj się do lekarza :tak:, co do spieszenia się, my nie będziemy się spieszyć, bo nie musimy, jakbyśmy brali kredyt to co innego, ale jak kupujemy za gotówkę to spokojnie możemy jeszcze wynajmować mieszkanie i robić sobie pomału, z resztą dół jest zrobiony do zamieszkania, co prawda najtaniej jak się dało (widać, że kredyt starczył im tylko na porządne wybudowanie domu), ale żyć się da, góra nie zrobiona wogóle, trzeba ocieplić dach, podwiesić sufit, całe szczęście tynk na ścianach jest i wylewki na podłogach przygotowane do kładzenia, łazienka przygotowana do kładzenia glazury i terakoty, no i wszystkie instalacje porozprowadzane, więc dużo roboty nie będzie, my i tak chcemy zrobić tyle, by móc tam zamieszkać, a powoli będziemy sobie udogadniać, co do łazienki, na tym akurat nie mam zamiaru oszczędzać, więc tu pójdzie najwięcej kasy, no i drzwi do pokoi na górze chcę zmienić, bo te co oni kupili mi się nie podobają, ale tak naprawdę drzwi to sprawa drugorzędna, zresztą zobaczymy co i jak, wszystko wyjdzie w trakcie :tak:
 

Szopek, a jakie macie łózeczko skoro nie ma szczebelków a "wisisz"??? Chcę wkrótce zmienić Ami łóżeczko dlatego mnie to ciekawi. :tak:
Zwykłe turystyczne chicco. Ma otwierany dłuższy bok, dzięki czemu Miku w dzień może sobie wchodzić sam kiedy jest już padnięty. Nie to, ze jak mają otwierany krótszy bok to sie wejść nie da, tyle, ze bym musiała meble przestawiać ...
Wogole lubi sie w nim bawić( wcześniej służył własnie jako kojec do zabawy), znosi do niego skarby np. końcówka od odkurzacza
Zobacz załącznik 150504,pobawi się, uśnie ... tylko potem mu bok zapinam , żeby się nie wykopyrtnął podczas zmian pozycji.

No, ale w nocy nie chce zamkiem szemrać więc muszę go "od góry" tulić.

i tak a propos zdjecia. Migotka cudnie z umazaną buźką wygladała Iga:-D:-D:-D.

ps napisałam posta po godzinie 10 i teraz go uroczyście wysyłam nie ma to jak refleks . tak więc Zatwierdź wiadomość :rofl2:
 
Ostatnia edycja:
Migotka to samo mi powiedzial moj lekarz,mamy syrop,krople i tabletki ale powiedzial zeby nie zmieniac mleka a on jest naprawde dobrym lekarzem.obsuchal go itd i powiedzial ze pluca itd rozwijaja sie do 5 roku zycia.nie zdecydowalismy jeszcze co robic bo tutaj i tak nie bedziemy wiec musimy wrocic najpier:sorry:
odebralam wyniki i sa dobre,pasozytow nie ma:-)mocz jeszcze musimy zrobic bo tylko jedno zrobili ale jest dobrze to co zrobili:-)
aaa mamy jeszcze masc,powiedzial zeby7 smarowaac twarz jesli cos wyjdzie.mamy uzywac oliwki bambino bo niby jest dobra i rzeczywiscie mu sie troszke skora po paru dniach poprawila a reszta niby ma miec efekty po tyg a nawet dwoch.w zeszlym roku jak bylam u pediatry to nam nie pomogla jak on:sorry:
sobie nie zdarzylam nic zrobic:no:przezwesele:sorry:za duzo rozjazdow:sorry:
Dotkass urlop po czesci masakra:no:za krotko ale moze i dobrze:no:

Mamita widze ze u Ciebie tez nie wesolo bylo:sorry:ale w kazdej rodzinie cos jest,moja tez jest.....
 
a teraz na bieżąco...
sylwia- on nie jadł dotychczas w nocy. Tylko jak ząbkuje to mu się zdarza. Teraz to nie ząbki.
Co do temp. to ta szczepionka jest " wyjątkowa' stad mogą być nietypowe dla Zuzi objawy.
mamita- witaj po przejściach. Ja z gości to lubię tylko moich znajomych. Nie cierpię gościć rodziny nawet jak ich lubię. Panuje tak atmosfera lekko niezdrowa, typu przynieś , podaj , pozamiataj, utrzymuj ich w tym czasie. Wstawaj o 7 i rób im śniadanie.:wściekła/y:
 
reklama
hej dziewczyny

ja dzis bylam na dywaniku u kierownika w pracy lipa byla mala bo wczoraj nie bylo mnie w pracy o mlodego co tak wymiotowal wiec nie zadzwonilam bo przekazalam kolezance ze mnie nie bedzie i mialam o to bure ale juz gra/....:confused2::confused2:

u nas ok ale Adas nie chce zxa bardzo jesc ale jest grzeczniejszy to chyba efekt lekow.... u nas bardzo goraco i duszno. idziemy z malym zaraz na rowerek ..
 
Do góry