reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majóweczki 2008

Luna a może problem jest w planie dnia. ja staram się, że Zosial nie spał od 16stej.
Wcześniej, jak jeszcze budziła się w nocy to dawałam jej jeść na "śpiocha" ok godziny 23-24 (mleko 2, nie 2R).

my dziś robimy większe zakupy.
Zosia wędruje do dziadków. Nie możemy jej zabrać, o chora. Dziewczyny ona od 3 tygodni nie była na dworze. :-(
miłego dnia :-)
 
reklama
Hej,

Nasza nocka nawet udana. 2 razy się budzila ale może wrócimy do przysypianych nocek. A więc teraz to był skok rozwojowy i dlatego mała nie spała. My dzisiaj mamy gości więc nie odezwę się w ciągu dnia.

Z niecierpliwości czekam na wiadomośc o Dominice G:-D:tak:

Luna - z tym spaniem to cięzko powiedzieć. Moja już przesypiała całe noce a tu ostatnio wstawała nawet 6 razy. Myślę że jak dalej będziesz to mleko rozżedzać to mała może przestanie się budzić. A może na wieczór daj jej kaszkę. Jest treściwsza.:tak:
 
Kinia fakt Mloda spi od 16 do 17, bo rano idzie pozno spac ok 10-10.30 na godz., poltorej.
Sprobuje na spiocha ja nakarmic :)
Dzisiaj np. dalam jej to "mleko" i zaczela plakac, bo oczywiscie nie najadla sie tym, po paru minutach placzu jak ja polozylam ( bo placze na stojaka i chodzi wkolo lozeczka :/ ) zasnela do 7mej :)

Dziubek82 Nati z butli nie chce kaszki :( jest len zaciagnac nie chce. Robilam kaszki o roznej gestosci, zeby ja zachecic i du....a. Dawalam tez kaszke lyzka ok 1-1.5 godz przed snem, potem dostawala mleko po kapieli i dalej to samo :(


Dzieki za rady i prosze o wiecej :)
 
Ostatnia edycja:
Luna ja tutaj przytoczę wypowiedź Tracy Hogg. Jest to jakiś autorytet, bo od lat zajmuje się dziećmi. "jeśli dziecko budzi się i płaczem domaga butelki lub piersi, po czym w ciągu 5 minut przyjmuje mniej niż 30g pokarmu, to lepiej dać mu zamiast tego smoczek. Podczas pierwszej nocy prawdopodobnie nie będzie spało przez 20 minut ze smoczkiem w budzi. Drugiej nocy będzie to już tylko 10 minut, a trzecim razem będziemy świadkami intensywnego wiercenia się we śnie w porze, w której dotąd odbywało się karmienie".
Jesli zaś dziecko je w nocy pełna porcję, to autorka radzi właśnie karmić ok. 24.
Sorry, że przepisałam ksiażkę. Nie mogę Ci przesłać scanu, bo nie mam jak :-)
Moja mała wstaje o 7mej i śpi w ciagu dnia co 3 godziny po 1,5h.
Obecnie jest chora więc spi więcej, ale nadal jak nic ją nie boli (tak jak dziś w nocy) przesypia całą noc - od 20-21 do 6:30-7. :-)

do mam 6latków zostały plany wysyłania 6latków do szkoły przesunięte na rok 2010. :-)
 
Witam.Chyba na Klaudie chorobsko przechodzi:-( mnie tez od rana glowa boli ech.Milej niedzielki zycze :-)
Luna u nas teraz sie tez przestawilo i na chwile obecna Klaudia je kolacje przed kapiela okolo 18-19ej i po kapieli idzie spac.Daje jej mleko z butli na spiocha wlasnie kolo godziny 23;30 kiedy to sama sie klade spac i spi do tej 6-7ej.A byly juz nocki ze spala mi ladnie od 20 do 7-8....
 
Witajcie.

Iwonka, współczuję choróbsk :-(

Luna, moja zaczęła przesypiać całe noce stosunkowo niedawno, czyli po odstawieniu od piersi. Wcześniej zawsze ją karmiłam w nocy, a po odstawieniu zaczęłam dawać herbatkę ziołową. Przez pierwsze 5 dni wypijała, a potem przestała się budzić. Teraz śpi od ok. 20 do 7-8 bez jęknięcia.

A ja dalej walczę z tym pęcherzem. Mąż pojechał po receptę na to, co Aenye polecała.
 
witam:happy: iwonka-:-):-):-):-):-):-):-):-) uśmiecham się w sprawie tej listy:-) luna-spróbuj dać małej przed snem mleko z jedną lub dwoma miarkami kaszki ryżowej,ja wprowadziłam to Natanowi jakiś miesiąc temu i przesypia mi nocki(oprócz trzech ostatnich,wczoraj też się obudził ale szybko zasnął):baffled:
 
Dzięki dziewczyny :) Za wszystkie odpowiedzi jestem wdzięczna :D
Jeszcze jedno czy dajecie mleko w łóżeczku czy wyciągacie dzieci z łóżka i na ręku karmicie częściowo wtedy wybudzając je?
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę :)
A no i oczywiście ZDRÓWKA dla chorych :D :*
 
ja małego wyciągałam,teraz przed snem bym chciała,żeby wypilał w łóżeczku ale poczekam aż sam będzie trzymał butle,tylko,że narazie się na to nie zapowiada :baffled:
 
reklama
Witam dziewczyki znowu po bardzo długiej przerwie:-)
Niestety choroby dzieciaczków tak mnie wykończyły że wieczorami nie mam nawet siły usiąść do komputera:-( Dzieciaczki choruja od sylwestra, Wikuś tak niesamowicie się nam rozchorował że na wizycie u lekarza w Damianie<prywatna klinika> zaczął nam się dusić i potrzebna była interwencja kilku lekarzy w zabiegowym, anestezjolog , Wiktorek nie mógł oddychać,aż był siny:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Dzięki Bogu że poszłam, a tak naprawdę poszłam żeby go zbadał bo idzie nowy rok a on jest mocno przeziębiony, nie wiem co bym zrobiła gdyby działo sie to w domu:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:W sylwestra z Maćkiem czuwaliśmy przy Nim na zmianę, tak w razie gdyby coś zaczęło się dziać:-( Potem rozłożyła sie Nastusia i tak do tej pory nie mogą się wykurować. Teraz 12.02 idę do lekarza do rejonu i będę prosiła o skierowanie do senatorium, może troszkę im pomoże.Nie wiecie jaka jest procedura przyznania senatorium????
Poza tym w moim małżeństwie jest niesamowity kryzys,nie wiem czy to jest konsekwencją zmęczenia i bezradności w stosunku do chorób ale nie możemy się dogadać i niestety tracimy do siebie szacunek:-:)-:)-(
 
Do góry