reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majóweczki 2008

Mnóstwa słodkich buziaków dla Igi, Martynki, Mikołajka i Dominiki.
Kamilka mam z moim małym łobuzem to samo, też siedzi i marudzi, a nigdzie się sam nie ruszy i tak samo jęczy, stęka. W nocy też pobudka co godzina na picie. Jestem wykończona.:-:)-( Oliwka też nie pozostaje dłużna i psoci jak tylko może, właśnie przewaliła mi wszystkie swoje ubrania w szafce, bo szukała sweterka :wściekła/y::wściekła/y:. Już nie mam siły i marzę o 2 godzinkach tylko dla siebie.
..aenye moje robale też często mają kaszel i katar. My wspomagamy się flegaminą, witaminą C, wapnem i robimy sobie codziennie przez kilka minut inhalacje z mucosolvanu i takim czymś www.apteka-natolinska.pl/product_info.php?cPath=167&products_id=2029.
panna_migotka ja nie pomogę na Twoje dolegliwości, ale życzę szybkiej poprawy.
Ja też nie najlepiej się czuję, walczę z zatokami i od wczoraj biorę antybiotyk. Ja też chcę słońca i WIOSNYYYY !!!!!!
 
reklama
Zasnęła w końcu :tak: Ufffffff.... Ale co chwilę płacze przez sen :dry: Ja dopiero teraz jem, wcześniej nie miałam czasu. A na 14 znowu do pracy :no: Padam na ryj
WSZYSTKIM MAMOM, KTÓRE URODZIŁY CZWORO ALBO PIĘCIORACZKI OGROMNY SZACUN!!!!
Wczoraj kupiłam małej na te jej plamy na skórze Oilatum Soft - wierzcie lub nie ale już po pierwszym użyciu widać poprawę. Poczekam jeszcze z ziajką, najpierw małą muszę doprowadzić do porządku.
 
my również dołączamy do życzonek!!!! Wszystkiego Najlepszego Dla Dzisiejszych Solenizantów!!!!!!!!!!!! Dużo Zdrówka i Radości w Szalonym Dzieciństwie!!!!!!!!!!!! :-)
 
Łoł, łoł, łoł! Dziewczyny zwolnijcie!! :baffled:
Takie tempo od rana?! :blink: Bajdużycie na całego!!

A ja tu z kawusią siędzę na BB, bo moje słoneczko poszło spać godzinkę temu.
Wogóle to numer wykręciła dzisiaj, bo nie obudziła nas jak zwykle tylko o 10-tej!!!! No więc tatuś spóźnij się do roboty strasznie :baffled: Zorientował się przewijając dziecko i jak zobaczył która jest godzina to wrzucił mi małą do łóżka gołą od pasa w góre i z rajstopkami włożonymi tył do przodu :sorry2::-D
A tak wogóle to nieszczególnie musiał ją rano rozbierać, bo zdjęła sobie spodenki od piżamki i pieron wie ile tak siedziała z gołymi nóżkami w tym łóżku zanim nas obudziła :eek:
Ale myślę że wstała duzo wcześniej i musiała się sama bawić. Bo gdyby wstała o 10 to nie poszłaby spac o 11. A chrapie aż miło :-)
Uwielbiam takie dziecko :tak:. Szkoda że rzadko jej się tak zdarza :sorry2:

ja powiem wam, ze dalam malemu ten czosnkowy syrop wczoraj i nocka do d... maly caly czas stekal, jeczal, szukal smoka, picia, ech. a z drugiej strony taka niestrawnosc lepsza od faszerowania lekami znowu, nie? jak myslicie, dac mu? ma lekki kaszel i katar, boje sie, ze znowui mu sie z tego jakis syf rozwinie..

Wiesz, myślę co z tym czosnkiem... Ale nie wiem czy nie jest za malutka. Bo tak sobie myślę że czosnek jest ciężkostrawny i może ja bardzo brzuszek boleć :-(
Nie wiem co Ci doradzić - poszukaj na necie od kiedy mozna czosneczek dawać.

Aenye, kurcze, ja bym chyba dała ten czosnek. Jednak antybiotyki robią spustoszenie w organiźmie i dobrze byłoby ich uniknąć. Może synek przemęczy się kilka dni. Spróbuj mu dać Viburcol, to może będzie spał spokojnie.:sorry2:

No właśnie - Viburcol koniecznie! Ja kupiłam już drugie opakowanie - niech leży sobie i będzie w razie czego jak znalazł. Już kiedyś pisałam, że dla mnie to jest hicior.
Kosztuje 20zł i nawet jak ci się wydaje po jednym czopku że nie działa, to daj kilka (tam zdaje sie piszą 3-4 na dobę). U Nikolki działa juz jeden, ale zdarzało mi sie dać 2 na dobę dla podtrzymania efektu. Zresztą bezpieczne wiec mozna spokojnie dawac max dawkę jaką piszą.

Witam
Dołączam się do prośby o wiosnę :-D
Idę zrobić sobie śniadanie. Może ktoś zadecyduje za mnie: pasta rybna czy paluszki krabowe? :baffled:

hmmm, paluszki krabowe brzmią apetycznie, choć nigdy nie jadłam :-p

A co do wiosny - ja już czuję ją od tamtego tygodnia :tak:
Światło jest innej barwy, powietrze inaczej pachnie, ptaki ćwierkaja mi rano za oknem :happy:, no i dłużej jest jasno a rano nie budzę się jak w nocy :-)
I nawet jeżeli jeszcze będzie śnieg, to już tak zupełnie inaczej...

Robię za zwiastuna wiosny, hihi :-p

Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych solenizantow!

Wszystkiego najlepszego - przespanych nocek, zdrówka, roześmianych buziek, zero guzów, postępów w rozwoju!!
Dla tych majowych dzieciaczków, które przyszły na świat 8 i 9 miesięcy temu :-)


hej dziewczyny
a ja jestem zalamana i juz klebkiem nerwow... nie wiem juz co z tym moim lobuzem robic ida mu kolejne zeby to marudzi piszczy jeczy caly czas jest niegrzeczny i jak sam juz nie zacznie raczkowac to mnie szlag trafi... bo juz poszedlby sobie tam gdzie chcial a nie siedzi i placze a ja musze albo go nosic albo ciagle wszystko mu podawac:angry::angry::angry::angry: nie mam szil w dodatku na weekend szykuja mi ssie same egzaminy i zaliczenia w szkole i nie mam chwili czasu dla siebie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

a tak poza tym nie moge odpoczac i ze wszystkim sie wyrobic...

Kamilka, doskonale Cię rozumiem i strasznie współczuję. Nie wiem czy to jakieś pocieszenie - ale to minie...
U mnie Nikolka ma takie fazy - kilka tygodni nie do zniesienia, wykańcza mnie fizycznie i psychicznie, a potem sielanka (zazwyczaj nie dłużej niż tydzien hihi, no ale zawsze). Już niedługo będzie lepiej!

Dzieci po prostu tak mają - im więcej rzeczy mamy do zrobienia i bardziej zmęczone jesteśmy to dobijaja nas jeszcze bardziej :dry:;-)

Potem teściowie opowiadali, że jak się obudziła, stała w łóżeczku i szukała nas po pokoju. I chyba wzięła sobie to do serca, bo uśpić ją to jakis koszmar!!! Nie wiem, czy boi się, że jak zaśnie to znowu nas nie będzie czy jak? 40 minut teraz a to ją nosiłam, a to woziłam w wózku, szeptałam bajki na uszko a ta się wygina, pręży płacze, oczy trze ale spać nie pojdzie!!! Teraz stoi w łóżeczku i mędzi. Wiem, że to nie jest jej wina i nie rozumie dlaczego znikamy, ale już jestem tak zmęczona, że szkoda gadać!!! Dobra, robię kolejne podejście do usypiania. Jakoś tego nie widzę :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Shanta, a może brzuszek, co?? Bo jak dzidziuś się pręży to często kwestia brzuszka? A może ubranko niewygodne - coś uwiera? Może pieluszka wylazła z pachwinki? Kurcze, posprawdzaj wszystko.

Jak nie chce spać, to nic nie poradzisz - niech się jeszcze pobawi.
A może piciu chce?? A może swedzi nosek/zatkany nosek? Kurka, nie wiem już co jeszcze...

Zabijcie mnie nie wytrzymam marudzenia mojej córki :no::no::no:[/SIZE]

Oj, dzisiaj oficjalny Dzien Marudzenia.
Mam nadzieje że nas nie dopadnie :dry:
Trzymajcie nerwy na wodzy dziewczyny - jesteśmy z Wami!!
 
reklama
Do góry