reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majóweczki 2008

reklama
Witajcie...

Ach, przed chwilą napisałam bardzo długiego posta, ale internet mnie się wyłączył i wszystko diabli wzięli...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Więc teraz tak króciutko...
WSZYSTKIEGO NAJ, NAJ DLA DZISIEJSZYCH SOLENIZANTÓW...:) ROŚNIJCIE, SZYBCIUTKO, ZDROWIUTKO I Z UŚMIECHEM NA TWARZACH...:tak::tak::tak:

Panna Migotka ja też polecam Furagin. Ostatnio bardzo mi pomógł. No i dobrze robi ciepła kąpiel albo ciepły okład.
 
Dziękujemy za życzenia :-)
My też życzymy Martynce, Mikołajkowi i Dominice wszystkiego co najlepsze, przede wszystkim zdrowia, a także wytrwałości w coraz bardziej śmiałych wycieczkach po podłodze :-)
No właśnie apropos pieszych wycieczek po podłodze, cały czas mam ręce pełne roboty, bo mały łobuz zawsze idzie tam gdzie nie powinien i wspindra się, a to na stolik, a to na pufkę, a to na nogę stołu. Już kilka razy skończyło się niegroźnym upadkiem.:-p
 
hej dziewczyny
a ja jestem zalamana i juz klebkiem nerwow... nie wiem juz co z tym moim lobuzem robic ida mu kolejne zeby to marudzi piszczy jeczy caly czas jest niegrzeczny i jak sam juz nie zacznie raczkowac to mnie szlag trafi... bo juz poszedlby sobie tam gdzie chcial a nie siedzi i placze a ja musze albo go nosic albo ciagle wszystko mu podawac:angry::angry::angry::angry: nie mam szil w dodatku na weekend szykuja mi ssie same egzaminy i zaliczenia w szkole i nie mam chwili czasu dla siebie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

witam cie Kajty.. ja cie pamietam bardzo sie ciesze ze bedziesz miala coreczke tylko z tym roznie bywa.. bo zawsze moze wyskoczyc chlopczyk...hehe ale dobrze ze zdrowe trzymamy dla ciebie kciuki

a tak poza tym nie moge odpoczac i ze wszystkim sie wyrobic...
 
Cześć dziewczyny!
Miałam wam poodpisywać, ale jestem taka wściekła, tak cholernie wściekła, że już nic nie pamiętam co chciałam. Wczoraj miałam na rano do pracy, mój ślubny też i wyszliśmy oboje, jak mała jeszcze spała. Potem teściowie opowiadali, że jak się obudziła, stała w łóżeczku i szukała nas po pokoju. I chyba wzięła sobie to do serca, bo uśpić ją to jakis koszmar!!! Nie wiem, czy boi się, że jak zaśnie to znowu nas nie będzie czy jak? 40 minut teraz a to ją nosiłam, a to woziłam w wózku, szeptałam bajki na uszko a ta się wygina, pręży płacze, oczy trze ale spać nie pojdzie!!! Teraz stoi w łóżeczku i mędzi. Wiem, że to nie jest jej wina i nie rozumie dlaczego znikamy, ale już jestem tak zmęczona, że szkoda gadać!!! Dobra, robię kolejne podejście do usypiania. Jakoś tego nie widzę :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
20 sekund później:
nie, nie mam nerwów na to usypanie.

Wszystkiego najlepszego dla naszych dzieciaczków solenizantów!!!

Panna_migotka mi też pomagał furagin.
Katja, gratuluję. Trzymam kciuki za ciebie i wytęsknioną dzidzię :tak:

Pomimo, że nie odzywam sie teraz codziennie, co wieczór was czytam. Jeszcze chciałam którejś z was coś napisać, ale przez tego diabełka wszystko mi ucieklo. Teraz włazi do kosza z zabawkami :dry:
 
Witam prawie popludniowo-byłabym wczesniej ale skorzystałąm z tego,że małą śpi i umyłam głowę:tak:A po obiadku śmigniemy na zakupki na :-)

Kathy moja mama teraz budowala dom i zaczeli pierwsze wykopy w maju a we wrzesniu juz sie wprowadzali pierwsi lokatorzy:tak:(dom pietrowy -4 mieszkania)





A mi zapchal sie kibel :szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:

A moja nie chce nikogogo wpuścić do wykończeniówki (no bardziej tato nie chce)bo woli jak ojciec wykończy (ptrzynajmniej nie spartoli)tyle.że on raz na 2,5 mca przyjeżdza i to na 2-3 tyg.także nie wiem jak oni mają zamiar się wogóle wyrobić a tak by już na wiosne mogli meszkac:tak:Tyle,że robocizna strasznie droga a tata jak sam zrobi to sobię bedą mogli np.lepsze kafle kupić itp.

A co do kibla heheh ja lubię czasem to ziemniaki to jakie ś stare danie wrzucić i mój A czesto nawet co 2 dzień w kiblu miesza:-D:-D:-D:-D:-D:-DBo wię ,że ja nie tknę a siku by się chcaiło :-D:-D:-D:-D:-D


Dzięki dziewczyny. Zaraz zdechnę, to latanie do klopa co 30 sekund mnie wykończy. A co będzie w nocy :dry:

Wielgachne współczucia kochanie:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(Ból musi być MEGA:szok:

:szok::tak: No ale przynajmniej dzisiaj nie będę chodzić po scianach. U nas napadało trochę śniegu. Oglnie jest paskudnie. JA CHCĘ JUŻ WIOSNY!!!!!!!!!!

A u nas ciagle na plusie i jakby wiosna ale chłodno bo to przecież styczeń!!!!!
Juźż wolę śnieg.Kurcze tak mi się źle piszę na mamy klawiaturze bo tu wystają klawiszęa w laptopie są płaskie i się piszę o niebo lepeij także wielkie sorry za błedy bo mi się potem poprawiać nie chce:no::no::no::no::no:
A na laptopie nie piszę bo mężul oczywiscie zasilacza zapomniał :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Z barku laku piję capuccino bo zabrakło kawy!!!!!!
Obym nie zapomniała kupić:sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:
 
reklama
Do góry