To moze i ja bym wpadla z praniem i nie tylko
U nas hitem dni ostatnich jest kaszka Bobovity na Dobranoc mleczno ryzowa z bananami
Iwonki, jeżeli tylko nie straszna Ci podróż, to przybywaj! Bierz pranie do wózka i dzieci pod pachę
i przyjeżdzaj
Co do Przysmaków na Dobranoc - moje dziecko dałoby się za nie zabić. Mamusia też
. Są pyszne! To kaszka manna z: owocami, czekoladą, biszkoptem (moja ulubiona), bananami, wanilią... Chyba tyle jest tych smaków... Niestety nie wszystkie sklepy mają. Ja wczoraj byłam w Realu i nabyłam duuuuuze ilosci własnie tych Przysmaków :-)
Panna migotka ja tez z NK dowiedzialam sie o twoich urodzinach fajne to powiadomienie...
O czym mówicie?? Ja nie mam żadnych powiadomień :-(
A przy okazji - z okazji rocznicy, urodzin i "miesięcznic" - gorące całusy dla malutkich Majowych Dzieciaczków i Majowych Mam 
Kochane, właśnie dostałam smsa od Kathy24 - jest z małą w szpitalu, bo Nelka po południu zaczęła strasznie wymiotować
Pozdrawiamy i ściskamy bidule :-(
My standardowo - fotka w ramce. Zupełnie nie mam czasu na coś bardziej wymyślnego
My na swieta dlaismy dziadkom kalendarz w ktorym byly zdjecia Konradka na kazdy miesiac inne
;-)
My pod choinke tez dziadkom sprawilismy kalendarz z fotkami dzidzi
Straaaasznie się podobał, a dziadków niełatwo czymś tak ucieszyć
Tym bardziej się cieszę bo pomysł i wykonanie moje
Ich synek (moj M) oczywiscie olał sprawe, wiec w ostatniej chwili, gdyby nie ja to pewnie kupilby im jakies bzdury, jak na kazdą okazje (perfumy, czy inne badziewia ktorych maja od groma)!
Kangurka no można powiedziec ze mamy nawet niedaleko jakies 27km A tak naprawde nie mialam pojecie gdzie to jest to patrze na mape i az sie zdziwilam Coprawda dopiero pół roku tu mieszkam to moge nie znac Ja mieszkam kolo Brzeska
To ja mam najblizej to przescigne dziewczyny z tym prasowaniem
Mi by sie przydały taki porzadki bo mamy jedna szafe na trzy osoby i musze sie nakombinowac jak wszystko zmiescic
W Brzesku, czy może Nowym Brzesku??
hihi, no to tak czy inaczej masz chyba najbliżej rzeczywiście
Może i dobrze żebys przyjechała pierwsza, bo jakby misię zwaliło stado Majówek ze stertą prasowania, to mogłabym mieć problem z wyrobieniem się przy żelazku
A co do szaf - u mnie jest tak, ze ja juz nie mam niczego gdzie chowac :-(
To jest koszmar, bo juz w kuchni mam pudła z ciuchami, poscielą... Mamy za mało mebli, ale nie chce nic kupowac, bo mysle sie z tad wyprowadzic, a i tak mamy sporo gratow i nie bedzie to łatwe. Poza tym nie kupie tutaj czegos, co potem moze mi zupelnie nie pasowac w nowym domu. No i tak wszyskto sie wala, a mnie szlag trafia i wstyd mi wpuszczac ludzi do domu
Ale ostatnio juz machnęłam ręką i powiedziałam, że zdziczeje w koncu jak tak nie bede ludzi wpuszczac...
No wiec zapraszam do bajzlu - na pewno kazda poczuje sie lepszą gospodynią w swoim domu po wizycie u mnie
