reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

kangurka ja malemu pskalam jak mial jakies dwa tyrz tygodnie .. podnosi glowke do gory otwiera buzie jedna dziurka druga a po co ta buzia otwarta niewiem hehe :-D

keyko ja jak zaloze stroj to noe wodidac na tylku zeszlo zostalo na piersach i po dwa paski z boku w pasie troche na udach mialam popekane ale to bardziej jakies naczynka byly :eek:.... ja mam tak ze dam mu jesc i pzuniej niewiem jadl czy nie o ktorej ale to wczesniej jak w nocy wstawal ... albo kladlam sie on plakal a ja mu smoka i co on chce bo mi sie wydawalo ze karmilam go a wcale tak nie bylo to pewnie od tego ze chodzilam i myslalam ze maly jesc bedzie chcial hehe dobrze ze teraz sie nie budzi
 
reklama
Keyko:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-Ddobre to bylo:-D:-D
wiecie ja mialam raz taka sytuacje jeszcze na poprzednim mieszkaniu.Obudzilam sie w nocy i zaczelam szukac malego na uszku tez jak Keyko.Spanikowalam ze go zzucilam:szok::shocked2::shocked2::shocked2:zapalilam swiatlo,szukam po podlodze a on w lozeczku:confused::confused::tak:ale mialam stracha prez chwile zanim do mnie to dotarlo.Nie wspomnialam ze lozeczko mialam obok:-D:-D:-D:sorry::sorry::sorry:
Kangurka ja malemu to prawie od urodzenia psikalam,wyciagalam gluty bo oddychac nie mogl:sorry::sorry:a to chyba bo zle go oczyscili w szpitalu:confused::confused:poza tym w dzien wlaczali ogrzewanie a na noc to byl tam taki wygwizdow ze szok.Ze szpitala wyszlismy z katarem i juz nie iwem teraz od czego on w sumie byl.wtedy bylo dosc chlodno tutaj:dry::dry:no i od poczatku sol fizjologiczna i paleczki szly:confused::sorry::sorry:tearz jak widzi ze cos mam w rece i ide ku niemu to w nogi i placz:sorry::sorry:a wyczyscic nos to juz szczyt zrecznosci obecnie:confused::sorry2:
Bylam dzis u dentysty i znow porazka.Chcialam sie napic piwka a tu mam antybiotyk:-:)-(zrobil mi sie robien na dziaasle nad jedynka gorno i we wtorek bedzie mi robil kanal:szok::szok::szok::szok::-(q...nastepny martwy zab i tym razem jedynka,wizytowka:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:mam tak slabe zeby.Wcizy toplulam krwia,mylam szczoteczka dla dzieci bo dotknac nie moglam i jak doszly do siebie to takie cos:no::hmm::hmm:nie dawno mialam robione na dole az mi sie wyc chce:-:)-(oby Konradek mial lepsze zeby niz my:confused::confused::confused:
lece sie wykapac i polezec troche:sorry2:
 
kwiateczek Współczuję z tym zębem. Ha też wybieram się do dentysty ale wybrać się jakoś nie mogę a po tych 3 latach z aparatem mam to i owo do zrobienia :-/
 
witam
Dotkass:-D:-D:-D czasami uprzejmosc nie poplaca:-D:-D lubisz tatuaze:-)ja lubie ale jakos sobie nie zrobilabym,uczulona jestem na bol:-D:-D ale moj chlopak bardzo lubi.Juz mysli o kolejnym:dry:

Uwielbiam tatuaże...mam jeden na łopatce, miałam zrobić sobie drugi, ale jakoś tak coś zawsze wypadało, a to brak kasy, a to brak czasu, potem ciąża...teraz już się napaliłam na maxa i napewno zrobię kolejny (napewno na dwóch się nie skończy), świetnie rozumiem Twojego chłopaka- tatuaże uzależniają...jak zrobi się jeden- pragnie się zrobić kolejny- myślałam, że to mit, dopóki nie wypróbowałam na sobie :tak:

Dotkass wspólczuję, musi strasznie szczypać. Pracując w restauracji pare razy poparzyłam się o piec. No i pretekst do tatuażu też może być. Ja niedawno od M dowiedziałam się, że podoba mu się mój- po dwóch latach coś takiego powiedział:szok:
[/COLOR]

Szczerze- nawet nie szczypie, chyba, że biorę prysznic, no i nie mogę leżeć na lewym boku, bo wtedy boli...a co do refleksu Twojego M- nieźle :-D:-D:-D, to podobnie jak mój R, gdy przebiłam sobie język...sepleniłam dwa dni, a on nic nie zauważył, dopiero jak po wypaleniu fajka poszłam przepłukać usta dentoseptem zapytał po co to robię :-D:-D:-D...najlepsze, że nie wyczuł nawet, gdy...no wiecie...było mu fajniej, ale nie miał pojęcia czemu :-D:-D:-D

Dotkass, współczuję oparzenia auuuu mam nadzieję, że nie zostanie Ci ślad.

A propos tatuażu to moja przyjaciółka ma przepiękny tatuaż, śliczną różę na plecach, ale ja bym się nie zdecydowała chyba, nie lubię bólu.

Też mam nadzieję, że ślad nie zostanie, cóż pożyjemy zobaczymy...a co do tatuażu i bólu, ja to chyba chora jestem, ale uwielbiam ten ból...u mnie było tak, że usiadłam i koleś mówi (znajomy zresztą)- zaczynam, a ja na to, że było trzeba nie mówić, potem tak fajnie szczypało i tylko raz zabolał mnie ząb, gdy najechał na jakiś nerw, a gdy skończył, to strasznie mi było szkoda, że już...od razu miałam ochotę na jeszcze jeden :tak:

Co do rozstępów, mam tak nie znaczne i tak nie widoczne, że mogę tylko dziękować, mam jeden na lewym biodrze, ale praktycznie niezauważalny, chociaż właśnie tu chciałam coś sobie wytatuować :tak::-)

Jutro wieczorem wychodzimy, znajomy robi urodziny w knajpce, zaczynamy żyć i się luzować. Tak dobrze mieć Mamę na przeciwko, zawsze może wpaść i zająć się wnusią, a my możemy poczuć się jak za starych, dawnych czasów (nie do końca tak, ale...). W związku z tym wyjściem i tym, że trochę udało mi się zrzucić kg, wybieramy się na zakupowe szaleństwo ciuchowe, w czymś muszę wyjść i jakoś wyglądać, a że teraz ogromne obniżki to można poszaleć :tak::-);-)
 
Ostatnia edycja:
Keyko:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-Ddobre to bylo:-D:-D
wiecie ja mialam raz taka sytuacje jeszcze na poprzednim mieszkaniu.Obudzilam sie w nocy i zaczelam szukac malego na uszku tez jak Keyko.Spanikowalam ze go zzucilam:szok::shocked2::shocked2::shocked2:zapalilam swiatlo,szukam po podlodze a on w lozeczku:confused::confused::tak:ale mialam stracha prez chwile zanim do mnie to dotarlo.Nie wspomnialam ze lozeczko mialam obok:-D:-D:-D:sorry::sorry::sorry:

:-D:-D:-D skąd ja to znam, ostatnio często miewam takie jazdy...Ami się budzi, ja ją biorę do nas do sypialni, bo tam mam podgrzwwacz z herbatką, daję jej herbatkę i odkładam do łóżeczka, kładę się do łóżka i budzę się szukając jej w łóżku i pod...ostatnio przerażona poszłam do niej do pokoiku, zaglądam do łóżeczka, słyszę cichy płacz, raczej kwilenie, a jej nie ma...nie widzę jej, zaglądam pod kołderkę a ona nakryta na głowę, cała pod kołdrą :-D:-D:-D chyba zmarzła :-D:-D:-D;-):-)
 
Cześć mamy!
Męża wyprawiłam do pracy, więc moge spokojnie posiedzieć na necie. Chyba że znowu zacznie mnie wywalać, jak wczoraj :wściekła/y: Niby XXI wiek a taka lipa z łącznością z internetem.
Kamilka, to super, że dziadzio lepiej się czuje :happy:
Ola, witaj po przerwie :tak:
Keyko, ja na początku też miałam takie dziury, ale mnie się zawsze wydawało, że małą mam przy siebie, a ona spała w łóżeczku. Jak mąż wstawał w nocy do łazienki to przytulałam kołdrę, bo myślałam, że to Amelka i mówiłam "Nie przydepcz małej"
Kangurka , nie mieści mi się w glowie, jak można uwielbiać prasowanie :szok: Prasowanie, mycie okien i wieszanie firan to moi trzej głowni wrogowie.
Z obcinaniem paznokci paznokci nie mamy nawet tyle problemów, czyszczenie uszków bardzo lubi, ale nosa - nie dotykać!
Kwiateczek mam taki sam problem ze słabymi zębami. Dzięki mnie dentyska już pewnie niezłą sumkę odłożyła. Wkurza mnie to cholernie, bo dbam o zęby jak mogę, a zawsze się coś znajdzie :wściekła/y:
Dotkass, ja też uwielbiam tatuaże i potwierdzam, że to jest jak nałóg. Niestety mam jeden tylko, bo mąż z kolei ich nie lubi :no: Ale strasznie chciałabym jeszcze ze dwa. Ból jest do wytrzymania, ale jak po dwóch latach miałam go poprawianego (bo był robiony w warunkach domowych), myślałam, że oszaleję. Bolało koszmarnie!
 
...a co do refleksu Twojego M- nieźle :-D:-D:-D, to podobnie jak mój R, gdy przebiłam sobie język...sepleniłam dwa dni, a on nic nie zauważył, dopiero jak po wypaleniu fajka poszłam przepłukać usta dentoseptem zapytał po co to robię :-D:-D:-D...najlepsze, że nie wyczuł nawet, gdy...no wiecie...było mu fajniej, ale nie miał pojęcia czemu :-D:-D:-D

Nie to, że go nie zauważył przez dwa lata;-), zwłaszcza że mam go na lędźwiach:cool2:. Poprostu poszłam, zrobiłam, on w ten sam dzień się o to wkurzył i dopiero teraz powiedział, że mu się podoba. Chodziło tylko o to, że mu nie powiedziałam,że ide zrobić tatuaż. Ale ilekroć mówiłam, że chcę, to zawsze się wściekał:sorry2:
 
:-D:-D:-D skąd ja to znam, ostatnio często miewam takie jazdy...Ami się budzi, ja ją biorę do nas do sypialni, bo tam mam podgrzwwacz z herbatką, daję jej herbatkę i odkładam do łóżeczka, kładę się do łóżka i budzę się szukając jej w łóżku i pod...ostatnio przerażona poszłam do niej do pokoiku, zaglądam do łóżeczka, słyszę cichy płacz, raczej kwilenie, a jej nie ma...nie widzę jej, zaglądam pod kołderkę a ona nakryta na głowę, cała pod kołdrą :-D:-D:-D chyba zmarzła :-D:-D:-D;-):-)
:-):-):-):-):-)ja ostatnio poszlam bo slysze ze sie zuca(lozeczko jest przy scianie i stuka)zagladam a on w klebuszku tylko na podusi lezy:-D:-D:-D:sorry:coraz czesciej mu sie zdarza:confused:
Wiecie zapomnialam jeszcze ze dzis powiedziano mi ze nie wymienia chyba okien:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:kurcze i znow trzeba bedzie sie wyprowadzac:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::no:no ale to juz musimy poczekac az sie ociepli bo teraz i tak nie mam sily i za zimno:confused::confused:nerwa mam dzis bardzo.Ide sie wyluzowac przed tv moze:sorry::sorry::sorry:dobranoc;-)
A gdzie Iwonka:confused::confused::confused:
Kinia tez cos zniknela na dobre:eek::eek::eek:
 
reklama
A u mnie wszyscy śpią, cała czwórka. Ja jakoś nie mam teraz weny do spania, chociaz w dzień wypiłam espresso i zwykłą kawe, a i tak padałam.
Próbuje jeszcze swoich sil na corelu, ale kiepsko mi idzie. Czy ktoś ma corela paint shop pro i potrafi czynić cuda na nim???
 
Do góry