Hej dziewczyny, strasznie ponure humorki panują u Was :-(
Głowa do góry - na prawdę idzie wiosna!!!
Powoli, bo powoli.... ale idzie. Mówię Wam ;-)
U mnie przedwczoraj był po prostu raj!!!! Pierwszy raz zdarzyło mi się zrobić cokolwiek przy Nikolce, bez jej wrzasków!!!!! Szok!
Posadziłam ją w wózeczku i pierwszy raz nie biadoliła, tylko zaczęła sobie spiewać pod nosem i bawić sie wstrętnym (nie lubię tej maskotki
![Dry :dry: :dry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/dry.gif)
) Pokemonem.
A ja W TYM SAMYM CZASIE - PRZEZ 2 GODZINY - PRASOWAŁAM
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
Było zaje...scie! Uwielbiam prasować, a gdy Niki tak się slicznie obok mnie sama bawiła, to juz niczego więcej do szczęścia mi nie trzeba było
![Cool :cool2: :cool2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/cool2.gif)
Ech, szkoda że takie cuda zdarzają się tak żadko
Dzisiaj kolejny miły akcent - posadziłam Nikolkę na podłodze, dałam 10 próbek (tubki z kremem Hippa), plastikowe miseczki. Bawiła się pięknie a ja w tym czasie ległąm obok na wersalce i pilnowałam malucha NA LEŻĄCO
![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
To na prawde neisamowite uczucie - przyglądać się dziecku które jest zadowolone i przy tym nie musiec go dzwigać bez przerwy
Dzis troszke lepiej z noskim ale zachrypniety jest
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
o tego krzyku jak ocyszczam nosek,nie cierpi tego
My kataru jakotakiego nie mieliśmy (tfu tfu), ale wiecznie mamy kozy w nosie
![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
Mam fride, ale nie uzywam, bo do kózek sie nei nadaje.
Za to często, z powodu strasznie suchego powietrza w domu - psikam wodę morską do noska. i o dziwo - Nikolka całkiem to lubi
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
Nauczyłam ją tak od malutkiego - psikałam jej już jak miała 2-3 m-ce.
Podtrzymywałam głowkę na przewijaku, psikałam do jednej, do drugiej dziurki a potem pokazywałam Nikolce butelkę (mamy spray Nivea, a butelka jest niebieska wiec bardzo jej sie podobała). Oglądała to co jej do nosa wpycham i odkładałam butelke na miejsce.
3 tyg. temu zaczęłą mi się "buntowac" gdy widziala ze zmierzam z czyms do jej noska. Ale okazało sie ze to wcale nie wstret do psikania...
Po prostu muszę jej najpierw pokazać butelkę - ogląda kilka sekund i gdy już wie co jej mam wsadzic do noska - puszcza butelkę i przygotowuje sie na psikniecie do noska. Zupełnie bezproblemowo się to odbywa, a Nikolka po wszystkim jej bardzo zadowolona :-)
Jak sobie kichnie, to wtedy biorę pałeczki do uszu i wyciągam kózki z noska
Za to obcinanie paznokci - jazda bez trzymanki
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
Obcinam gdy karmię piersią, ale ostatnio nawet od cyca sie odwraca i nie daje mi obcinac
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)