oni byli wszyscy biali... hmmm... a może to była dziewczynka.. zresztą nie ważne. grunt, że wiesz o co chodzi:-)KINNA chyba wiem o jaki film Ci chodzi to byl chlopczyk czarny a oni biali
no nieciekawie sie skonczyl
moja niunia była wpadką. na początku (2 pierwsze miesiące ciąży) to była dla mnie tragedia, ale teraz nie spuszczam jej nawet na minutę z oczu... no chyba, że jest pod opieką kogoś z rodziny:-)
przypomniał mi się inny film: w rodzinie wielodzietnej urodziła się dziewczynka, która była dość poważnie chora. trafiła do szpitala i robili jej badania. wyszło na jaw, że jej rodzice nie są jej rodzicami. wtedy to małżeństwo zaczęło szukać swojej biologicznej córki, oczywiście jednocześnie leczyli małą i zachowywali się jakby nic się nie stało. dziewczynka zmarła, a oni w końcu odnaleźli swoje dziecko.. po dość długich przepychankach doszli do wniosku, że nie będą jej odebrać ojcu, a chcą tylko żeby mała poznała całą swoją rodzinę i ewentualnie utrzymywała z nimi kontakt... podziwiam tą kobietę za siłę jaką w sobie znalazła:-)