reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

No to niezle powiedziala:-)
Moj zauwazylam ze jak wyjde i sam zostaje to wtedy gaworzyc zaczyna:tak:
A tak to tylko mamrocze pod nosem cos no i wszystko grycie i zuca wszedzie:-)hehhe

Dobranoc;-)
 
reklama
Witam wszystkie majoweczki!! Wlasnie wstalysmy:-) Wiecie co dopiero dzis uswiadomilam sobie ze ja tak naprawde w kwietniu urodzilam :-( Ale od poczatku bylam tutaj wiec sie mnie nie pozbedziecie :-D

Zaraz musze sie zbierac do pracy a tak mi sie nie chce :sorry:

Skoro sie juz chwalimy kto co mowi ;-) to moja niunia od 18 listopada mowi MA MA ....albo MA MO a raczej krzyczy :laugh2::laugh2:
 
witam i ja
moj synus mowi nie wiem czy swiadomie czy nie TATA BABA DADA i NIE do tego kreci glowa na nie...

Olu ja tez mam taka kolezanke co mi mowi bo ma miesiac starsza corke co powinnam co nie czego nie moge i powiedzialam jej do sluchu co o tym sadze i sie zamknela ale potrafila jeszcze mnie okrzyczec jak powiedzialam jej cos ze daje np zupke dziecku np juz z miesem albio cos..a ona tego jeszcze nie robila szok ale mam juz spokoj...NIE NAWIDZE JAK KTOS SIE WTRACA....
 
witam

OlaK znam takie dziecie na chipsy cistka czekolade slodycze maja uczulenie nie moga i koniec... a jak u kogos jak dziki :wściekła/y: i nic im nie jest po chipsach czekoladzie itd :sorry: co za rodzice ech ..

kamilka i dobrze jej powiedzialas mi czasami szkoda nerwow wiec raczej zlewam takie osoby :tak:

Darkowi tez sie czasam cos wymknie :laugh2: a poza tym od dluzszego czasu spi na brzuchu z dupa do gory :laugh2: slodziutko
 
Marlene, ależ co Ty mówisz, jesteś tu z nami od początku i kropka :tak::tak::tak:

Fajne jesteście, wiecie? Bardzo się cieszę, że Was "znam" wszystkie!

A mi dziś praca dobrze idzie tra la la może nadrobię zaległości, bo wczoraj miałam zlecenia dla innego klienta, nie mogłam odmówić, i jestem trochę do tyłu jeżeli chodzi o moje mega zlecenie na 8 grudnia.
.... a potem od mniej więcej 17 grudnia zrobię sobie wolne i będę tylko dla moich dzieciaczków ukochanych najsłodszych!
 
Ja wiem, ze każde dziecko rozwija się inaczej.... tłumaczę to każdemu... ale tak bardzo bym chciała, żeby mojej małej wyszedł już pierwszy ząbek, żeby usiadła albo raczkowała:-( Wymagająca mama jestem :-)

Przeczytałam w pewnym artykule, że dzieci można podzielić na dwie grupy: jedna ma zdolności manualne - czyli szybciej opanowuje chwytanie (patrz moja córa), innej szybciej zaczynają się przemieszczać.

dziś mamy dzień zabawy z niunią. złożyłam kojec. koc powędrował na podłogę i cały czas spędzę z małą na zabawach. posłucham czy to "tak" to jest naprawdę "tak".. czy raczej "taaaag"

Ola skąd ja znam takie osoby. Ciotka moje NM wczoraj stwierdziła, ze powinnam kupić małej jabłka i jej trzeć... no żesz ty :angry: Któregoś dnia zabiję tą kobietę... moja mama, wykształcenie prawie medyczne (pielęgniarka, ale nie praktykująca) uważa, że owoce z bazaru są pryskane i to jeszcze za wcześnie (nie jest zwolenniczką trzymania dziecka w sterylnych warunkach)..
A co do słodyczy to ja jestem ich miłośniczką. Kiedyś mi dietetyk powiedział, że lepiej abym codziennie zjadła 2 ciasteczka do kawy niż po miesiącu rzuciła się na czekoladę i zjadła ją na raz. Teraz nie moge słodyczy z powodów zdrowotnych...:-(

alem się naprodukowała:-)
mija mała nie chce jeść z butli. a jak widzi swoją łyżeczkę i miseczkę to języczek idzie na brodę... nie wiem jak ja jej będę dawała mleko...
 
Witam wszystkich u nas nadal biało i słonecznie:-)Wczoraj nie miałam siły juz was czytac najpierw spacer z małą przez zaspy,potem z małym na sanki i lepeinie bałwana -ja nie zapomne wkleje go;-)
Pozaty mojej niuni wyrwało sie gaworząc z 2 mce temu mama ale tylko raz:-(
A pozaty dużo gaworzac "składa"jakieś wyrazy i to jest sieszne albo jak wzdycha niby ze zmeczenia:-D:-D:-DPompa:laugh2::laugh2::laugh2:

Oj mnie tez nerwy by wzięły jak mi kto mówił lub dyktował co mam dawać albo nie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Sama mam czasem inne zdanie co do karmienia i wychowywania ale nigdy nikomu go nie narzucam tylko ewentualnie czasem poowiem:angry::angry::angry:Ale nie ,żeby tak kogos denerwowac -sama tego nie robie bo i ja nie lubie czegos takiego:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

[



quote=iwonka2006;2900871]Dziewczyny a ja padam z sił,z moich planow tylko udalo mmi sie wyczyscic dywan,ale efekt bomba i dywan jak nowy i nie uzywalam detergentow.A ile sie na pocilam....ale to wszytsko dla moich dziewczynek a szczegolnie dla Klaudii bo wlasnie zaczela sie turlac po calym pokoju i zadne,maty kocyki juz nam nie potrzebne bo ona i tak sobie wedruje he.. :tak::-)


:tak:[/quote]


No nie !!!Ja też wczoraj prałam dywan ze wzgledu na Nelke ,która nauczyła się turlać :szok::-D:-D:-D:-DJa zauważam ,że czesto robimo to samo lub mamy podobne poglady :szok:albo mężów:laugh2::laugh2::laugh2:
Ja tez sie napociłam -myłam na raty:tak:A czym prałaś?
 
reklama
Hej. Witam się i ja.

Mała się obudziła więc zaraz na spacerek czmychamy.

Jeśli chodzi o mówienie to moja dzisiaj mówiła tatatatatata. Wcześniej coś takiego jakby mamamama mówiła. No ale ona jeszcze nie czai o co chodzi. Teraz sytaramy się nauczyć ją papa pokazywać. No ale z mizernym skutkiem na to wychodzi:tak:

Gratulacje Dziubek odwazna jestes hehe ja bym sie bala niewiem jakos tak :zawstydzona/y:
Wiktoria ja też się bałam no ale najwyższy czas było ją przenieść. Później mogłaby protestowac przy takiej przeprowadzce. A tak to bezboleśnie wyszło nam. Uwielbiam wchodzić do jej pokoiku jak już łóżeczko tam stoi. Mogłabym tam przebywac cały czas:tak:


Nie mówiłam Wam ale lekarka powiedziała że mogę spróbować nabiał wprowadzać bo mała żadnych krosteczek niema. Tak więc może już skaze białkową pożegnaliśmy:tak: Wczoraj big loda wszamałam i poprawiłam czekoladowymi cukierkami. No i teraz to mogę się na powaznie rozrosnąć jak zacznę sobie folgować:tak:

Spadam bo mała coś gada ma dobry humorek to idziemy na spacerek.:tak:
 
Do góry