Hej kobietki
Ja już po sprzątaniu. Zrobiłam też już zakupy i biorę się za pichcenie obiadku. U nas sliczna pogoda wię po południu wybierzemy się z męzusiem na spacerek z naszą niunią
Moja Zuzia też ma skazę białkową. A nabiał też uwielbiam. Lodów nie można wcinać a ja jestem niesamowity lodożercaOstatnio wykryłam że miodu też nie mogę jeść, a to mój kolejny przysmak.
Ummnie jest podobnie z tym podnoszeniem główki. Na rękach jak ją trzymam to główka prościutko trzymana a na brzuszku nie za bardzo chce ją podnościć. Po paru sekundach wścieka się i musze ją spowrotem na plecki przekręcać
Moja Zuzia też krócej je. Ale to już od jakiegoś miesiąca. Wczesniej wisiała na cycku 30 min. Teraz jak je 10 min to jest dobrze
Spadam bo obiad na 15 nie wyjdzie. Miłego weekendu:-)
Ja już po sprzątaniu. Zrobiłam też już zakupy i biorę się za pichcenie obiadku. U nas sliczna pogoda wię po południu wybierzemy się z męzusiem na spacerek z naszą niunią
Tyle sie u mnie działo,że nie dam rady tego w jedym poście nawet skrócić-otórz mała ma chyba skaze białkowa (ja od miesiąca nie tykam nabiału:-(A tak mleko uwielbiam!!!)
Moja Zuzia też ma skazę białkową. A nabiał też uwielbiam. Lodów nie można wcinać a ja jestem niesamowity lodożercaOstatnio wykryłam że miodu też nie mogę jeść, a to mój kolejny przysmak.
Szopek Marlene moja tez na brzuchu jak lezy to nie chce sie jej podnosic glowki,ale jak ja trzymam pionowo to glowke trzyma sztywno i za rece jak jest podciagana to tez dzwiga glowke,Z Vanesska bylo tak samo,bo tez nie chciala na brzuchu lezec i przez to nie cwiczyla glowki z tej pozycji dlugo,dopiero gdzies jak miala ze 4 miesiace to jej sie zaczelo podobac .Ale najwazniejsze ze wszystko bylo ok.
Ummnie jest podobnie z tym podnoszeniem główki. Na rękach jak ją trzymam to główka prościutko trzymana a na brzuszku nie za bardzo chce ją podnościć. Po paru sekundach wścieka się i musze ją spowrotem na plecki przekręcać
Moje dziecko coraz krócej je, kiedyś ssała 30 min, teraz jej to zajmuje 5-10 min ale najedzona chyba jest bo wstaje dopiero po 3 godzinach na karmienie. Czy wasze dzieciaczki też się tak wprawiły w szybkie wysysanie?
Moja Zuzia też krócej je. Ale to już od jakiegoś miesiąca. Wczesniej wisiała na cycku 30 min. Teraz jak je 10 min to jest dobrze
Spadam bo obiad na 15 nie wyjdzie. Miłego weekendu:-)