reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

reklama
Vanessa - gratulacje!:-)

Jade - juz po ktg czy sie wybierasz dopiero? A nie zatrzymaja Cie przypadkiem w szpitalu jak powiesz, ze slabo czujesz ruchy dziecka?? Bo u nas tak robia czasem...

Ming - moze cos ruszy przed wtorkiem... a ile dni juz bedziesz "przeterminowana" w momencie ewentualnego wywolywania?

A ja znow po dniu na slonku, poopalalam sie, poplywalam w basenie... a kolo 21 jedziemy na ktg, bo niby juz powinnam rodzic... a plakac mi sie chce, bo zaczynam czuc, ze skonczy sie wywolywaniem porodu lub cesarka... dzidzia dalej wysoko, szyjka niegotowa, a poziom wod plodowych maleje... I zadne sposoby, ktore niby maja przyspieszyc porod nie pomagaja nic a nic...

Milego wieczorku!
 
Witajcie

Łania, Jade Ming - no to rozdwajamy się w czerwcu jednak :confused: Pocieszające jest to, że do lipca już na pewno nie bedziemy sie kulać :-D

Jutro ide do ginki - pewnie znowu usłysze ze nic sie nie dzieje :angry: Ale u mnie faktycznie nic sie nie dzieje
Jedyne co mi czasem doskwiera to ból spowodowany kopniakami mojego maleństwa. Mimo takiego zaawansowania ciązy mała rusza się dużo i często co niestety potrafi baaardzo zaboleć.
 
Vanessa gratuluję :-)

Łania miałam termin na 22 maja (z usg na 19 maja), w momencie wywołania będę 13 dni po terminie. Mam przyjść we wtorek rano na patologię ciąży i do domku wyjdę już z synkiem. Wywoływać będą dopiero od środy (mam nadzieję że w tąśrodę uda mi się urodzić, że oksy zadziała odrazu :tak:).
Ja objadam się truskawkami aż do bólu brzucha :-D.
 
Vanesska - gratulacje ogromne dla Ciebie.
agussia - no to prawda, czerwiec nas zlapal

Łania - bylam na ktg, nic się nie rusza, żadnych skurczy. musialam sklamać, bo inaczej nie zrobiliby badania. ja chcialam wiedzieć czy tętno synka jest ok i czy mam skurcze. niestety nie mam żadnych. NIC - pocieszające jest to, że Olka pisala, że nie miala żadnych skurczy w dzień przed porodem.
tutaj nie zostawiają, oni tu odsylają do domu, jeszcze Pani byla zla, że jej czas zajmuje, a kurcze mam do tego prawo:wściekła/y:
pusto strasznie, siedzialy i nic nie robily, przyszla tylko jedna babka i mówila, że jej wczoraj wody odeszly i kazali jej dziś przyjechać.
ja już skapitulowalam też, nie liczę już na nic, pewnie nie uda mi się rodzić w wodzie, bo jak wywolują to nie ma takiej opcji.:no:
ale nic oby wyszedl.
dopiero w czwartek idę do szpitala, gdzie sprawdzą szyjkę i rozwarcie.
trzeba czekać grzecznie jak nic nie dziala.

Łaniu napisz jak po ktg
 
Witajcie kochane!
Znalazłam dosłownie momencik i wpadam żeby wam pokazać moją niunię
ssa43128qw0.jpg

ssa43137ig9.jpg

Jak przewidywałam pojawił się problem przegrody i potrzebna była szybka interwencja, mama zemdlała, a mój przypadek jest znany już w szpitalu przez większość lekarzy
confused.gif
ale opiszę więcej jutro może bo dzisiaj walcze z nawałem, wróciliśmy dzisiaj do domku dopiero dlatego muszę się troszę zorganizować. Dziękuję za kciuki.
 
Vanesska - gratulacje ogromne dla Ciebie.
agussia - no to prawda, czerwiec nas zlapal

Łania - bylam na ktg, nic się nie rusza, żadnych skurczy. musialam sklamać, bo inaczej nie zrobiliby badania. ja chcialam wiedzieć czy tętno synka jest ok i czy mam skurcze. niestety nie mam żadnych. NIC - pocieszające jest to, że Olka pisala, że nie miala żadnych skurczy w dzień przed porodem.
tutaj nie zostawiają, oni tu odsylają do domu, jeszcze Pani byla zla, że jej czas zajmuje, a kurcze mam do tego prawo:wściekła/y:
pusto strasznie, siedzialy i nic nie robily, przyszla tylko jedna babka i mówila, że jej wczoraj wody odeszly i kazali jej dziś przyjechać.
ja już skapitulowalam też, nie liczę już na nic, pewnie nie uda mi się rodzić w wodzie, bo jak wywolują to nie ma takiej opcji.:no:
ale nic oby wyszedl.
dopiero w czwartek idę do szpitala, gdzie sprawdzą szyjkę i rozwarcie.
trzeba czekać grzecznie jak nic nie dziala.

Łaniu napisz jak po ktg

Hej Dziewczyny to zostało nas 5 nierozpakowanych... Dobrze liczę? A ja nawet nie miałam dziś szansy na ktg. jestem zła. Naprawdę trzeba symulować że nie czuję ruchów i tp a przecież to obowiązek zrobić ktg juz po terminie. Ja idę w czwartek do szpitala co prawda tydzień po terminie ale w sumie oprócz skurczy to jestem przygotowana do porodu, więc może szybko pójdzie. Iwonka tak się bala drugiego OCT a to ja chyba będę tą która musi to przeżyć drugi raz. Pozdrawiam i dobrej nocy życzę tzn porodowej;-):tak::-D
 
reklama
Do góry