reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

Witam się, też 2 w 1:sorry2:
Co zrobi zdesperowana kobieta na przyspieszenie porodu?:confused2: Ja dzisiaj ide do ZOO, bo wczoraj już nie miałam czasu. Odbiorę też dzisiaj okularki przeciwsłoneczne (wczoraj dałam jedna parę na przyciemnienie z filtrami). Facet w salonie miał jakiś problem z nabiciem mojego zamówienia i drugi powiedział, żeby nabił opcję za 30 zł i tyle zapłaciłam, a zrobia z filtrami za 65 :rofl2:
 
reklama
Padam ze zmęczenia. Nie wysypiam się a od rana Mili już buszuje :-). Mój P stwierdził dziś że kobiety są naprawde b silne, on po tylu nieprzespanych nocach już by padł na zawał albo coś innego :-D. Chętnie bym się zdrzemneła, zazdroszczę tym które mają taką możliwość. Ja jestem uzależniona od córci, która niestety spać nie lubi :-(.
 
Dotkass a rycyny w domu przypadkiem nie masz? Może by przyspieszyło. Ja tam obstawiam dziś na Ciebie :tak:

Nie mam, zresztą i tak chyba bym nie wypiła...bleeee...i tak nie ma co pryspieszać, jak mam urodzić to urodzę, a jak nie to przejdzie...poczekamy zobaczymy :tak:, pytanie tylko którą mam informować w razie co, bo teraz to każda może zacząć rodzić...:-)
 
Dotkass, nooo..... super :-):-):-) No teraz to juz chyba nie masz wyjścia, musisz urodzić. A nic cie nie boli ?? No wkońcu się doczekałaś :tak: Jeszcze pewnie dziś będziesz miała maleństwo po drugiej stronie brzuszka. Tego ci życzę i czekamy na dobre wieści.

A u mnie znowu nic sie nie dzieje. W nocy miałam znowu skurcze ale jak rano się obudzilam to już śladu po nich nie było. A do tego wszystkiego mam totalnego lenia, nic mi się nie chce robić a przydałoby się żebym ruszyła swój zacny zadek;-), to może i u mnie cosik by ruszyło do przodu z porodem.
 
Dotkass, nooo..... super :-):-):-) No teraz to juz chyba nie masz wyjścia, musisz urodzić. A nic cie nie boli ?? No wkońcu się doczekałaś :tak: Jeszcze pewnie dziś będziesz miała maleństwo po drugiej stronie brzuszka. Tego ci życzę i czekamy na dobre wieści.

Trochę boli jak na @...przed chwilą sprawdziłam i jak rano miałam jeszcze trochę szyjki, tak teraz wydaje mi się, że jej nie ma :szok:, ale narazie nie boli jeszcze tak, żebym musiała jechać, więc jest jeszcze możliwość, że przejdzie znów bokiem :-(
 
I ja witam serdecznie.Nadal 2w1.Dotkass coś mi się wydaje że dzisiaj kolej na Ciebie:tak:Będę trzymała kciuki:tak:Jutro mam termin z usg może przez weekend coś się ruszy;-)Serdecznie pozdrawiam.
 
Ja sie wzielam i wysprzatalam domek,zeby w razie co byl czysty jak by mnie zatrzymali.Zdazylam sie wyplakac bo mialam mala sprzeczke z mezem,musialam mu wszystko wygarnac zeby oprzytomnial!!!! Do tego dobilo mnie ze zrobily mi sie rozstepy na brzuchu:szok: Nie bylo nic widac bo i ja tam wzrokiem nie siegalam ale jak wzielam tak skore pomarszczylam to zobaczylam te rozstepy:wściekła/y: Jestem z plakana i zalamana .Juz mam dosyc ciazy i powiedzialam sobie ze to jest moj ostatni raz! po 13ej jade na ktg.
 
reklama
Dawidek przyszedł na świat 12 maja 2008 roku o godzinie 17:50 54 centymetry długi waga 3600 Jest cudny i jest cudnie
 
Do góry