reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

reklama
A ja chciałam rodzić 14 maja, no ale nie wyszło.... a teraz nastawiam się na termin z OM czyli 17 maja. Bardzo by to było dla mnie "dogodne".
 
:sorry2:U mnie cisza od rana:zawstydzona/y::zawstydzona/y: mąż zadzwonił, troszkę się wkurzył że do niego nie zadzwoniłam, tylko dowiedział się od teściowej że coś się działo, a ja po prostu nie chcę wszczynać fałszywych alarmów, bo potem bedzie mówił że rodzę już 3 tygodnie:dry:

Apel do córci: Hanka wyłaź!!!!!!!
 
Witajcie majóweczki
Kurcze zanim Was nadrobię to już moja Pszczółka domaga się jedzonka albo przytulania :tak::tak:
Gratuluje wszystkim rozdwojonym mamusiom a maluszki witam na świecie:-):-):-):-)
Co do nie rozdwojonych mamuś to trzymam za wszystkie kciuki obyście posypały się jak najszybciej i powiem Wam że ja juz kurcze prawie nie pamiętam że dopiero co chodziłam w ciąży :laugh2:jak to szybko zapominam sie o tamtym bólu żeber może tylko czasem troszkę mi żal że nie miałam czasu pożegnać się z brzuszkiem :-(ale wszystko ma swoje wady i zalety:tak:
Kamilko pediatra w szpitalu mówił do nas że na spacerek może wyjść jak najszybciej tym bardziej jak a oknem 20 stopni albo i więcej napewno lepiej maluszkowi na powietrzu :tak::tak:
Oleśka trzymam kciuki za Twoja laktację ja ciągle jeszcze walczę póki co stanęło na karmieniu mieszanym bo pokarmu mam malutko ale co tam ważne żeby dać się tyle ile może :tak::tak:
 
Ale mnie przypieklo slonce,mam czerwone nogi,rece i brzuch.Wystawilam go tez na slonce bo czytajac czerwcowe wydanie Twojego malucha napisali ze oopalanie moze wywolac skurcze wiec brzuch odkrylam ale nic sie nie dzieje :-)

Acha i dzwonilam do szpitala to powiedzieli ze moge jutro przyjechac.W sumie dziecko mi sie rusza nie czuje niepokoju to dzis nie jade,Pojade jutro na te ktg.

No wlasnie tez wczoraj myslalam o tej pelni ksiezyca patrzac sie na niego. ;-)
 
ja nadal w kiepskiej formie... psychicznej
Wyc mi się chce. Czuję się, jakby mnie autobus przejechał, a do tego mam dosyc takich akcji, jak dzisiaj w nocy.
Boję się, że znów bedzie to samo i nagle ból sie rozejdzie.
Nie spodziewałam, że może tak mocno boleć, więc nie chciałabym już przezywać takiej "jazdy" jak dziś w nocy, z której potem nic nie wyniknie :baffled::baffled:
 
Witam się i ja, jako nierozpakowana i zmęczona tym czekaniem.
Niby nic mnie tak szczególnie nie boli, ale kurcze mogłoby się już w końcu coś dziać w tym kierunku. Najgorsze jest to czekanie, wczoraj zafundowałam sobie przyspieszać w postaci mycia podłóg na kolanach, ale nie przyniosło to żadnych rezultatów.:no::no: Jak długo jeszcze?...
 
pola_1981 -rozumiem cie doskonale, mialysmy podobne przygody tej nocy niestety:-(
Kolezanka mi powiedziala,ze kiedy ona podczas porodu miala bole krzyzowe, to polozna kazala jej masowac piersi-to wywoluje te skurcze "wlasciwe" i podobno to dziala :tak:
Wiec ja sie szykuje na masowanie :-D
 
WITAM i ja, a właściwie MY...bo od 12 maja jest nas troje :-D...maluszek w końcu jest z nami...
 
reklama
Witajcie piękności ciążowe i te już rozdwojone i te ze starszymi dzieciaczkami
No i znów jestem do tyłu z wszelkimi wiadomościami. Właśnie usiadłam aby co nieco przeczytać na spokojnie. Bardzo Was lubię Dziewczynki i żałuję że tak dopiero na koniec ciąży jestem aktywna.
Dziś zaliczyłam już długą wyprawę z Kubusiem do sporego parku w opolu nazywanego wyspą Bolko. Nawet nie wiecie jak bardzo chciałabym już urodzić a tu termin jeszcze dwa tygodnie... I tyle nadziei przez te skurcze i odchodzący czop śluzowy. Ale z drugiej strony kończymy właśnie robienie garderoby i potrzebuję paru dni na powkładanie rzeczy i małe przemeblowanko. Więc mam wrażenie że Bartuś wie co rob
i;-)

Witam dziewczynki.
Ale jaja z tym chłopcem Lady, szczerze to aż sie boję bo chodzimy do tego samego lekarza ;-), ale ja wcześniej przez innego dotktorka tez miałam 2 razy potwierdzoną dziewczynkę.

Najlepsze to jest to że w nocy miałam skurcze, byłam pewna że coś z tego napewno bedzie, zwałszcza że sobie obstawiałam w duchu od dawna tą datę, ale sie uspokoiło. Rano miałam 2 skurcze dosyć silniejsze i wiecie co wstałam i pociekło coś ze mnie, jest plama na prześcieradle, jak wstałam to widziałam jak ciekło mi po nogach, ale ja biorę tabletki dopochwowe na stan zapalny, chociaż nigdy nie było tak że wypływało coś ze mnie ciurkiem.
Powąchałam prześcieradło, ale nie ma zapachu, no chyba że się zsikałam. Teraz narazie spokój, w razie czego sie wyszykowałam, głowę umyłam, ogoliłam się i umalowałam, czekam, mam nadzieję że to nie fałszywy alarm, bo inczaej to oznacza że chyba się naprawdę zsiusiałam :szok::sorry2:

Z
astanawiam sie skąd się biorą takie pomyłki. Byłam na usg u niby najlepszego "fachowca" w opolu i potwierdził drugi raz że chłopiec. U mojego męża w rodzinie juz od trzeciego pokolenia rodził się zawsze pierwszy chłopiec potem dziewczynka, dlatego byliśmy bardzo nastawieni na dziewczynkę po Kubusiu. Aż do tego usg cały czas mówiłam Maleńka Natalka...


Madamagda ja mam tak samo od paru dni, ciągle tylko wymieniam wkładki i trochę jestem przestraszona czy nie lepiej by było aby te wody pociekły na jeden raz bo jak mam sprawdzić czy jest ich wystarczające jeszcze dla dzidzi?

No to płowa maja już jest a my tylko w małej cześci porozdwajane. :dry:Jeśli są takie opóźnienia to ja pewnie w połowie czerwca urodzę :-p;-) Może dopiero Mieszkowi na 2 urodziny ...

My dzisiaj w nocy walczyliśmy z temperaturą u Mieszka 38,5 i za choinke nie chciała zejsć. Byłam z nim u lekarza rano i najprawdopodobniej to zęby - na szczęście już ostatnie - potem dopiero stałe. Kurcze, nienawidzę być taka bezradna jak małemu coś dolega:wściekła/y:

A co do strachu przed porodem to jeszcze mnie nie obleciał, ale jeszcze troche czasu mi zostało wiec pewnie mnie dopadnie (wystarczy pierwszy mały skurcz jako zapowiedź tego co będzie się działo) :tak:

Też czuję się bezradna wobec choroby dziecka i np wysokiej temperatury i tego że kubuś nie potrafi tak naprawdę powiedzieć co go boli. Ząbkowanie dwa razy było u nas w towarzystwie wysokiej temperatury. Poza tym Kubuś dostaje wysypki na policzku w trakcie ząbkowania (trójki i piątki)



Biorę też tą opcię że to może wodniste upławy, wraz z tą tabletką dopochwową:dry: dziewczyny ja po prostu nie wierzę i naprawdę czekam z niewielką nadzieją że coś się wydarzy. Już raz miałam fałszywy alarm z tymi skurczami i obiecałam sobie że więcej nie będę się nakręcać. Jak drugi raz nie poleci znaczy że nic z tego po prostu.
Chyba też nie jest to możeliwe żeby odchodziły wody bez czopa, wcześniej mi nie odszedł, a bynajmniej tego nie zauważyłam.
Jak leżeliśmy wczoraj w łóżku, zrobiło mi się bardzo niedobrze i pierwszy raz bardzo kłuło mnie w szyjce, tak nieustannnie i mówię do mężą że chyba się szyjka rozwiera powoli bo mogą być własnie takie objawy.

Kurcze naprawdę mamy te same objawy, kłucie, wody itd. Co do nudności... wyobrażacie sobie, że w czasie poprzedniego poródu prawie przez sześć godzin wymiotowałam? To miał być kryzys rozwarcia nie pamiętam dokładnie na ile ale u mnie ustąpiło dopiero przy pełnym rozwarciu kiedy mogłam już przeć. Gdyby nie mój P. biegający z miską to nie wiem jakbym to przeżyła.

Jaki piękny mam suwaczek, a dokładniej podpis pod nim;-)
Życzę aby się sprawdziło....

Mi podczas porodu bardzo pomagały okłady z zimnej wody. Miałam taką chustkę jaka sie nosi na głowie latem i mąż moczył ja w zimnej wodzie a ja przykładałam sobie do twarzy. Mega orzeźwienie ;-):-D - tzn, czułam ulge, ale z makijażu nici :tak:

Rzeczywiście bardzo dobry pomysł, u mnie też się sprawdził.

Hello Majowe Mamuśki :-D:-D:-D


Tak sobie was podczytuję i widzę że coraz bardziej jesteśmy niecierpliwe. Na pocieszenie dla was i dla siebie powiem tylko, że skoro dziś zniknęły kwietniówki to za miesiąc o tej porze nas też juz tu nie będzie jako przyszłe mamy tylko każda juz będzie miała swojego bąbla w ramionach :-):-)


A co do mokrych majtek, to ja też po nocy mam tak juz od jakiegoś czasu ale o co z tym chodzi to nie wiem. U mnie narazie cisza na morzu więc korzystam z wolności jedzenia tego na co mam ochotę i codziennie sobie powtarzam, że to pewnie moje ostatnie lody albo to moje ostatnie truskawki itp itd:laugh2::laugh2: Efektem tego wszystkiego jest niestety moja waga...... Ale tym się będę martwic po porodzie.

Jakbym siebie słyszała... ostatnia pizza, ostatnie lody itp itd, ale kochane czyż nie należy nam się to, te chwile rozpieszczania? Później na jakiś czas musimy o tym zapomnieć...

No i ja sie doczekalam truskawek :) Och jak sie ciesze.Zjem je wszystkie na raz! Ide powioesic pranie.Boli mnie brzuch jak na @ .Majtki suche.

Iwonka również dorwałam dziś truskawki...wyborne, poczułam się jak na truskawkowej chmurce..lekka pachnąca truskawkami, soczysta hihihihihih:tak:

Kurcze a ja chodze jak kaczka,zlapal mnie straszny bol w ta kosc lonowa ze nie moge normalnie chodzic i do tego bol krzyza .Tego jeszcze brakowalo. A zupka wyszla mi przepyszna.

Czy wy też macie ból w biodrze i ból kości ogonowej? To najbardziej dotkliwe...

Ale mnie przypieklo slonce,mam czerwone nogi,rece i brzuch.Wystawilam go tez na slonce bo czytajac czerwcowe wydanie Twojego malucha napisali ze oopalanie moze wywolac skurcze wiec brzuch odkrylam ale nic sie nie dzieje :-).
No wlasnie tez wczoraj myslalam o tej pelni ksiezyca patrzac sie na niego. ;-)

Hej iwonka nie przesadzaj z tym słoneczkiem bo nadmiar ciepła może też spowodować omdlenie w naszym stanie...
Co do pełni to zawsze wiele się dzieje więc Drogie Panie przeczuwam wiele wiele porodów czyli naszych rozdwojeń.
 
Do góry