reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

Cześć Kamilko, odpoczywaj...moja siostra mówi, że pierwszy miesiąc jest najlepszy, bo dziecko tylko je, śpi i robi siusiu czy kupkę, a dopiero potem się zaczyna, gdy mniej przesypia, więc wypoczywaj i zbieraj siły :-):tak:. Moja siostra po tygodniu wyszła na 20 minutowy spacer, wszystko zależy od pogody
 
reklama
Kamilko ja po prawie 3 tyg. ale to byla zima.Ale przeciez masz jakas znajoma polozna to sie jej zapytaj kiedy mozesz wyjsc.Ja mysle ze juz tak. :-)

A przed pierwszym porodem tez sie nie balam wcale a wacle.A teraz juz wiem jak to smakuje wiec strach mnie nachodzi coraz bardziej ;-)

Dotkass super ten rudzielec
 
Odespałam już nockę :-) ale czuję się dziwnie... jakbym była chora :baffled: nie umiem wytłumaczyc nawet, co mi jest:baffled:

Posadziłam przed chwilką pelargonięna tarasie i zaczęła się u mnie burza, ale jedynie przeszła bokiem. Dobrze, że przynajmniej popadało troszke, aż chciałoby się wyjść na boso na trawkę :-)

Właśnie co z OLĄ K?
 
hej majenki!!!!

my juz od 13 w domku :-) przepraszam, ze nic nie napisalam, chociaz na grudniowkach bylam na moment. po prostu czas mi tak ucieka, ze nie wiem, kiedy mam spac i jesc, a tu jeszcze mam tylko Tyciulka na razie, Fiolek u moich rodzicow jeszcze..

porod mialam okropny, choc final niespodziewanie szybki. szok. napisze na odpowiednim watku.

polog za to na razie jak marzenie - nic nie puchnie (poprzednio niemal 4 tygsy opuchnieta jak nie wiem bylam), malo krwawie (ostatnio lalo sie ze mnie jak z wiadra), nawal juz powoli mija, a byl niewielki (nie tak jak ostatnim razem, kiedy mi cycki rozrywalo niemalze ;-) ) tak sobie porownuje i nie wierze w swoje szczescie.

Malenstwo moje po prostu anielskie, caly czas spi i cycusia, ale jak sie juz naprawde mocno naje, to nawet 3-4h potrafi spac nieprzerwanie! cudo. kupke tez na razie robi co jakis czas tylko, nie za kazdym karmieniem, a w nocy to wcale :tak: (odpukac!) - dopiero ok. 6,7. tak wiec spimy cale nocki spokojnie. na razie spi ze mna, nie wiem, jak dam rade go do lozeczka przelozyc.. sama zasypiam przy tym karmieniu.. ergh.
a, i jem co chce, a mlodemu odpukac nic nie jest :-) ani wysypki, ani problemow z kupka czy brzusiem.. super!

Filipek zakochany w braciszku.. widzial go dwa razy, caly czas tylko wokol niego skacze, robi aja, zabiera smoczek, pieluszke, a takze pokazuje oko i ucho ;-) co generalnie mnie przeraza ;-) hehe. ale dojdizemy i z tym do ladu :-)

no, to tyle u nas.

a teraz prosze o jakas krotka relacje, co sie dzialo, jak nas nie bylo!!!

kto sie rozdwoil??????
 
Witaj Aenye w domku :-), rozdwojonych trochę przybyło, ale znow zastój...czekamy na kolejną turę...zastanawiamy się tylko od której się zacznie ;-)
 
aenye śliczny ten Twój maluszek, tak chciała urodzić 11 i udało się :-) ja chciałam dzisiaj ale nic na to nie wskazuje, może po niedzieli :tak:
 
a to teraz jakoś na dniach ma być ta pełnia tak? ktoś tu pisał, ze jak jest pełnia to i więcej porodów, więc moze wszytskie rozpakujemy się tego 20 :-)

Kamilka ja wyszłam na pierwszy spacer z Mają jak miała 10 dni ale to był grudzien pierwszy spacer na 15 minut a już na drugi dzień na ponad 2h mała się super uodporniła :tak::tak::tak:
 
reklama
Dzień dobry moje kochane towarzyszki doli i niedoli!
Widzę, że się zastanawiałyście, co u mnie, bardzo mi miło z tego powodu :tak::tak::tak:

Wczoraj kompletnie nie miałam nastroju na komputer. Najpierw starałam się jak najwięcej chodzić z dziecięciem po ogrodzie, w sumie spędziliśmy pół dnia na zewnątrz (Maks juz bez temperatury i w formie szczytowej, choć nadal na antybiotyku). Potem dał taki popis dzikiej histerii w domu, że myślałam, że albo oszaleję albo ucieknę z domu. Następnie zasnął o 18 bez kolacji, leków, mycia oraz przebrania w piżamkę :baffled: Ja też padłam przed tv a potem obudziłam się o 20 kompletnie połamana po tym łażeniu po ogrodzie i nie mogłam wstać hehe

A dziś byłam na ktg tym razem na Madalińskiego. Ponieważ szpital na Starynkiewicza od początku tygodnia nie przyjmował pacjentek na kontrolne ktg, więc skontaktowałam się z położną z Madalińskiego, zapisała mnie na ktg i dziś byłam. Trwało to koszmarnie długo (głównie oczekiwanie na konsultację z lekarzem), ale wszystko jest ok. Nikt się nie chce nade mną ulitować i skrócić moich cierpień (moze to i lepiej... w sumie). Następne ktg w poniedziałek. A jutro pewnie ginka.
Wydaje mi się że dostać się teraz na Starynkiewicza jest bez szans.... a na Madalińskiego bardzo liczę na tę moją położną że coś pomoże... no zobaczymy.

Nie dam rady odpisać na Wasze posty.... bo duuuuużo napisałyście, ale wszystkim życzę rychłych porodów, dobrego humoru i ściskam mocno mocno!!
A teraz idę leżeć z nogami w górze bo strasznie bolą.
 
Do góry