hej majenki!!!!
my juz od 13 w domku :-) przepraszam, ze nic nie napisalam, chociaz na grudniowkach bylam na moment. po prostu czas mi tak ucieka, ze nie wiem, kiedy mam spac i jesc, a tu jeszcze mam tylko Tyciulka na razie, Fiolek u moich rodzicow jeszcze..
porod mialam okropny, choc final niespodziewanie szybki. szok. napisze na odpowiednim watku.
polog za to na razie jak marzenie - nic nie puchnie (poprzednio niemal 4 tygsy opuchnieta jak nie wiem bylam), malo krwawie (ostatnio lalo sie ze mnie jak z wiadra), nawal juz powoli mija, a byl niewielki (nie tak jak ostatnim razem, kiedy mi cycki rozrywalo niemalze ;-) ) tak sobie porownuje i nie wierze w swoje szczescie.
Malenstwo moje po prostu anielskie, caly czas spi i cycusia, ale jak sie juz naprawde mocno naje, to nawet 3-4h potrafi spac nieprzerwanie! cudo. kupke tez na razie robi co jakis czas tylko, nie za kazdym karmieniem, a w nocy to wcale

(odpukac!) - dopiero ok. 6,7. tak wiec spimy cale nocki spokojnie. na razie spi ze mna, nie wiem, jak dam rade go do lozeczka przelozyc.. sama zasypiam przy tym karmieniu.. ergh.
a, i jem co chce, a mlodemu odpukac nic nie jest :-) ani wysypki, ani problemow z kupka czy brzusiem.. super!
Filipek zakochany w braciszku.. widzial go dwa razy, caly czas tylko wokol niego skacze, robi aja, zabiera smoczek, pieluszke, a takze pokazuje oko i ucho ;-) co generalnie mnie przeraza ;-) hehe. ale dojdizemy i z tym do ladu :-)
no, to tyle u nas.
a teraz prosze o jakas krotka relacje, co sie dzialo, jak nas nie bylo!!!
kto sie rozdwoil??????