reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

reklama
A ja witam się słonecznie, ale z kiepskim humorkiem, bo podobnie jak większość mam już dość :wściekła/y:, dobijają mnie bóle, które wieczorami bywaja reguralne, potem znikają, w ciągu dnia na chwilę przypominają o sobie...już nie mam nawet siły o tym pisać :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Już chyba wolałabym żeby się zaczęło, zwłaszcza że te bóle od dwóch dni są nie do zniesienia :-:)-:)-( Momentami płakac mi się chce

Nie musisz mieć. Ja nie miałam. Kręgosłup tez mnie nie bolał. A jak często Ci się brzuch stawia?

To skąd wiedziałaś, że to już poród się zaczyna?
Ja mam czasem regularne, ale zanikają. Macica mi się stawia przy takich silniejszych skurczach

Czesc Reniferku! A nie dawno pamietam jak ty rodziłas :))))
Majandra a pisz co chcesz,nikomu nie przeszkadzasz:)

W pierwszej ciazy tez nie maialm zadnych boli tylko mnie bolały troche wewnetrzne strony ud.Zadnego odejscia wod,zaden czop nie odchodzil.No niestety ciaza ciazy nie rowna.

Pewnie... przyda nam się kolejna doświadczona mamusia :tak:.
Iwonka też właśnie się boję, że może mi czop nie odchodzić, a nawet jesli to wcale nie musi byc zabarwiony krwią i nie zauważę po prostu. Zwłaszcza, że od kilku dni mam takie dziwne gęste upławy, których momentami jest dość dużo. :baffled:
 
hej dziewczyny, powiedzcie jak to jest z tym myciem okien? myc czy nie myc? zostaly mi 3 tygodnie to nie wiem czy powinnam szalec? moze za tydzien albo dwa kiedy juz bedzie bardzo blisko?
 
Magali ja na Twoim miejscu jeszcze bym nie szalala.Te 3 tyg to tak na granicy wczesniaka i donoszonego. Ja rodzilam3 tyg przed terminem i sie okazalo ,ze Ania ma wylew w mozgu i jak mi lekarka tlumaczyla to dlatego ,ze w tym okresie jest duzo kruchych naczyn i sie to zdarza przy porodzie.Tzn ja nie chce Cie straszyc ale ja bym poczekala jeszcze tydzien.
 
No mi się właśnie brzuch stawiał, czyli miałam typowe skurcze. Zaczęło się w nocy ok.1, mie mogłam przez to spać, skurcze wtedy miałam tak co ok. 10 minut, do szpitala pojechałam rano ok.9, skurcze już co 5 minut. Urodziłam o 20:05, wody nie odeszły same, czop odszedł dopiero na kilka godzin przed porodem.
 
hej dziewczyny a ja dalej 2w 1
zeby moje dziecko chcialo tak posluchac ciocie z bb i wyjsc to byloby fajnie niestety a tu ani widu ani slychu.. jutro moje urodziny ktore jeszcze spedze w domu...

dzwonila tez moja ciocia wraca z urlopu juz 7 jest w pracy i 8 tez wiec jak mam sie stawic w szpitalu to ona ma mnie tam zabrac i sie juz mna zajac... podlaczy mi wszystko co trza i bedziemy rodzily wiec w czwartek bedziecie za mnie trzymaly kciuki:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

ale mi zle i przykro ze tak sie dzieje czemu ten maly pieronek sam nie chce wyjsc tylko bedzie wywolany....
 
Magali ja na Twoim miejscu jeszcze bym nie szalala.Te 3 tyg to tak na granicy wczesniaka i donoszonego. Ja rodzilam3 tyg przed terminem i sie okazalo ,ze Ania ma wylew w mozgu i jak mi lekarka tlumaczyla to dlatego ,ze w tym okresie jest duzo kruchych naczyn i sie to zdarza przy porodzie.Tzn ja nie chce Cie straszyc ale ja bym poczekala jeszcze tydzien.

dzieki, to poczekam, w sumie nie chce mi sie myc, ale jak czytam, ze wy wszystkie myjecie a moje okna wolaja o pomste do nieba!! to zwatpilam.
 
No mi się właśnie brzuch stawiał, czyli miałam typowe skurcze. Zaczęło się w nocy ok.1, mie mogłam przez to spać, skurcze wtedy miałam tak co ok. 10 minut, do szpitala pojechałam rano ok.9, skurcze już co 5 minut. Urodziłam o 20:05, wody nie odeszły same, czop odszedł dopiero na kilka godzin przed porodem.

dzięki... czyli jednak miałaś regularne skurcze. ja tak nie mam. Tzn. nawet jak już są regularne, to po jakimś czasie zanikają

Od tych dwóch dni jakoś tak dziwnie się czuję i chciałabym chyba mieć juz to za sobą niż siedziec i się zastanawiac, czy to normalne, czy może się jednak cos złego dzieje:baffled:
 
reklama
Dzieńdoberek.
Widzę, że wszystkie mamy już powoli dosyć czekania. Trochę zazdroszczę tym dziewuszkom, które mają wieczorne skurcze, bo u mnie nic a nic nadal. Tyle tylko, że częściej twardnieje mi brzucho. Mała jest bardzo aktywna i czasem tak się wierci, że aż oddech wstrzymuję, bo mnie boli.

Trochę się tym myciem okien przestraszyłam, może nie będę szarżować, bo jeszcze Chrupce krzywdę jakąś zrobię...
Ale spacer to sobie pyknę (na pocztę), bo dzisiaj ładna pogoda.:tak:
W ogóle to dopiero wstałam, nie mogłam się się najnormalniej wygrzebać z łóżeczka, tak mi było dobrze. Jako że wczoraj nażarłam się grilla, to dzisiaj na sniadanko tylko serek Danio opchnęłam (jagodowy- imię Niuni zobowiązuje:-)).
Miłego dzionka wszystkim rozdwojonym i tym, które nadal w dwupaku.
 
Do góry