reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

hej dziewczyny:-D:-D:-D:-D
i ja sie witam
u nas pogoda do bani po 16 bylo ok bylismyz mezem u mamy na grillu i jak wracalismy zlapal nas niemilosierny deszcz przymoklismy do suchej nitki:-):-) ae bylo fajnie weszlam prosto do wanny

jutro wizyta w szpitalu kolejne USG i KTG moze mnie juz zostawia?? ale jesli nie to we wtorek bede sie musiala juz stawic..:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
reklama
U nas też sie chmurzy i tak wisi w powietrzu ten deszcz czy burza ale nie chce mu sie chyba

A dzis mój maz prowadzil negocjacje z mala tzn prosze cie jeszcze nie dzisiaj sie pchaj na swiat bo tatuś taki wykończony dzis jest:-D

Kamilka ten two.j Adas to najbardziej zapowiadane dzidzi na watku a on sobie z wszystkich nas i mamusi robi jaja :-D moze jutro jednak coś ruszy:tak:

Zazdroszcze wam tych spacerów ja to troche pochodze i już nie moge dalej ale jak juz bede nastawiona na rodzenie to sobie pochodze ;-)
 
Witam Was Kochane...uffff nadrobiłam, chociaż strasznie mi ciężko...


Dotkass my mielismy klutnie w tamtym tygodniu teraz mam dni "szczescia" :-D ciekawe jak dlugo... ale te przeskoki to znikna jak urodze i oczyszcze sie z burzy hormonow ;-)

No ja też mam taką nadzieję, co prawda R chyba poczuł, że nabroił tymbardziej, że prawie cała noc miałam straszne bóle i stękałam, wierciłam się...o 24 wzięłam kąpiel, ale nic nie przeszło, wręcz się ból nasilił i dopiero o 6 rano porządnie zmrużyłam oko...a o 9 rano miałam śniadanko do łóżeczka przez mężusia podane, chyba przemyslał przez noc :tak:

MM - oj jak mi sie marzy tez tak ekspresowo zrzucic!

A komu się nie marzy??? Pozazdrościć tylko należy :-):tak:;-)

O jejku nadrobiłam w końcu, stęskniłam się za wami strasznie, komp naprawiony, jakiś wirusik się przypałętał.
Jestem jeszcze 2 w 1 ale naprawdę tracę siły, czuje jak mała wbijam mi głowę w otworek, napiera strasznie, zresztą jak lekarz mnie badał to wpychając palce czuł główkę bo szyjki praktycznie nie ma i jest mięciutka. Dzisiaj cały dzień skakałam na piłce, myłam okna, pastowałam podłogi :-p i NIC, brzuch się napina, a mała skacze jak oszalała.

Madziu my też się za Toba stęskiniłyśmy, dobrze, że komp już "pozbył" się wirusika :-):tak:;-)

Halo i ja sie witam .W nocy mialam bole brzuszka,myslałam ze cos sie swieci ale nic.Uspokoilo sie .Zycze miłego weekendu.U mnie jak na razie pogoda cudna.

Iwonka, miałam to samo w nocy...jeszcze z rana sms-y od siostry i do Mamci musiałam wysłać, że burzy to chyba raczej nie było, bo ie urodziłam :-D, a wszystcy mysleli, że urodzę w nocy, chociaż powiem, że te bóle które mnie męczyły w nocy były koszmarne...dziś w Wawie znów ma być burza...zobaczymy której peknie pęcherz:sorry2::-),. ja to siebie raczej nie obstawiam, bo chyba odporna jestem na coś takiego, ale mogę się mylić, tymbardziej, że skurcze trzymają mnie cały czas, tzn, miałam przerwę mniej więcej od 9:00 do 14:00, ale teraz znów zaczynam wariować z bólu :baffled:

a ja miałam dzis straszny koszmar. Śniło mi się że dostałam miesiączkę :blink: i poszłam zaraz do lekarza, żeby mi powiedział co to znaczy... A on mnie zbadał i powiedział że moja ciąza to jest ciąża urojona:szok: i żadnego dzieciaczka nie będzie:szok: Obudziłam sie przerażona.....
Dostalam parę kopniaków od synusia na dzieńdobry i znowu uwierzyłam że on jest naprawdę w moim brzuszku :-D No to tak to sie układa.....

Sen koszmar :szok:- rzeczywiście, ale Mały chyba poczuł, że trzeba się przypomnieć Mamusi i dobrze, bo jeszcze byś nam zwariowała, wiem jak realne potrafią być sny...ja kiedyś rano dzwoniłam do R, bo śniło mi się, że wypadł z okna i umarł :no::no::no:, byłam przerażona tak rzeczywisty miałam ten sen, a serce waliło mi jak opętałe i modliłam się w duchu, żeby odebrał telefon...uspokoiłam się dopiero, gdy z nim porozmawiałam:tak:


A ja dzis skonczylam 38 tygodni :))))))))))))))

Gartulacje Iwonko!!!

Czesc.Czyzby jeszcze nikt dzis nie urodzil???Gdzie pierwszy majowy dzidzius???Ktora sie dzis szykuje na porodowke??;-)

Może żadna z nas nie chce rodzić w Święto Pracy i trzyma do jutra :-D:-D:-D

Śmiała się z naszego obstawiania, bo na nią jakoś nie stawiałysmy a tu... bęc!! :-D:-D

No właśnie to jest to co pisałam, że rodzą te, po których bysmy się nie spodziewały :-D:-D:-D

Jakby coś ....mam do was namiary i dam znać smskiem którejś oki?:-)
Także się nie martwcie jak sie nie ppojawiam ale ja juz tera ostatnie podrygi a mam tyle do zrobienia.............:szok::szok::-D
Dlatego mnie tak nie ma czasami ;-):-D:tak:
Narazie żegnam dziewuszki obyśmy sie po weekendzie zobaczyły albo choć do niedzieli................

Kochana oczywiście odpoczywaj, i dawaj znać sms-kiem w razie czego do którejś, może Ty będziesz nastepna :tak:


Brzuszek boli jak na @.Pogoda byla super a teraz wlasnie nadciaga burza,zobaczymy czy beda jakies efekty ;)

Też cały czas mnie boli i plecy też koszmarnie...i też zastanawiam się czy rzeczywioście na kltórąś to podziała...okaże się zapewne jutro :tak::-);-)

U nas też sie chmurzy i tak wisi w powietrzu ten deszcz czy burza ale nie chce mu sie chyba

A dzis mój maz prowadzil negocjacje z mala tzn prosze cie jeszcze nie dzisiaj sie pchaj na swiat bo tatuś taki wykończony dzis jest:-D

U nas to ja wczoraj prosiłam, "żeby nie dzisiaj", bo R po tych piwkach był, więc co to za przyjemność...ale dziś niech się juz dzieje co chce :tak::tak::tak:
 
Przedstawiam Wam Alicje. Wigma czuje sie nawet,jest jeszcze troche obolala, ale ogolnie jest ok. Malutka narazie dokarmiaja, bo nie ma zbytnio pokarmu, ale przystawia Ja, wiec moze sie uda.
Pozdrowienia przekazalam, dziekuje bardzo i pozdrawia rowniez. Jak wszystko bedzie ok to w niedziele wyjda do domku. :tak:
 

Załączniki

  • DSCN1950.JPGa.jpg
    DSCN1950.JPGa.jpg
    83,9 KB · Wyświetleń: 42
Przedstawiam Wam Alicje. Wigma czuje sie nawet,jest jeszcze troche obolala, ale ogolnie jest ok. Malutka narazie dokarmiaja, bo nie ma zbytnio pokarmu, ale przystawia Ja, wiec moze sie uda.
Pozdrowienia przekazalam, dziekuje bardzo i pozdrawia rowniez. Jak wszystko bedzie ok to w niedziele wyjda do domku. :tak:

Jaka słodka "pućka", okrąglutka, słodka i śliczna, widać, że zdrowa i silna dziewczynka :-)
 
Przedstawiam Wam Alicje. Wigma czuje sie nawet,jest jeszcze troche obolala, ale ogolnie jest ok. Malutka narazie dokarmiaja, bo nie ma zbytnio pokarmu, ale przystawia Ja, wiec moze sie uda.
Pozdrowienia przekazalam, dziekuje bardzo i pozdrawia rowniez. Jak wszystko bedzie ok to w niedziele wyjda do domku. :tak:
Trzymamy kciuki, aby szybko Wigma wróciła do formy i mogła się w pełni cieszyć swoją niunią:-). Córcia jest prześliczna:tak::-):-).

Ja Wam życzę duuużo słonka, korzystajcie z pogody Kochane Majóweczki, ja u rodziców, więc co jakiś czas będę do Was zaglądać, czy któraś z Was już się rozpakowała:-):-):tak:
 
Czesc Dziewczynki:-)
Przede wszystkim dziekuje Wam za gratulacje, jestescie kochane!!! A Tobie Dotkass za przekazanie informacji:-)
Ja juz z Niunia od wczoraj jestem w domku, mamy sie dobrze, Martynka jest grzeczna i lubi mleczko mamusi:-)
Jestem mega szczesliwa ze jestesmy juz razem, nawet nie wiedzialam ze macierzynstwo moze dac tyle radosci:-)
Wklejam Wam pierwsze zdjecia Niuni MOJE TRZYKILOGRAMOWE SZCZESCIE!!!
 
reklama
Kamilka zycze Ci zebys poprostu pojechala urodzila i wrocila z Adasiem do domciu :tak:


Śliczna malutka Wigmy jest :-)


Dotkass moj maz sie wlasnie kapie, chetnie bym mu poprzeszkadzala ale czekam na mame moja :sorry2:i glupio by bylo :zawstydzona/y:
dobrze ze troszke do niego totarlo ja dzisiaj dostalam takiego klucia siedzialam ogladalam film i nagle az glosno krzyknelam ala i podskoczylam ale byl w szoku ale jakis grzeczniejszy jest :-)


My dzis bylismy u cioci mieszka nad jeziorkiem puzniej u tescio robilismy grila zjedlismy kielbaski a miesko dojedlismy w domciu bo sie tak rozpadalo ze szok i grzmialo ale burza ogolnie chyba bokiem przeszla ... mowilam mezowi ze w czasie burzy wiecej kobiet rodzi a on dumny ze mam sie nie bac :-D


Iwonka gratuluje 38 tyg i zapraszam na porodowke (nie dam CI spokoju az urodzisz )


mm81 dzis faktycznie pierwszy maj i chyba nikt nie urodzi :-Dale numer dziewczyny nadrobily norme na najblizszy tydzien
 
Do góry