Kamilka, oj to niepoważni ci teściowie :-( Najpierw namawiają do przeprowadzki, a potem fochy urządzają.... zresztą teścia w ogóle nie powinno interesować co macie w swoim pokoju bo to Wasze terytorium i bez przesady - nawet jak stoją kubki, to nie znaczy, że jest Bóg wie jaki bałagan...! No cóż, potwierdza się stara mądrość, że z rodziną to najlepiej na zdjęciu się wychodzi...... :-(
Być może niedługo będę tu z Tobą chlipać, bo niebawem będziemy mieszkać z teściami (niby oddzielne piętro - oddzielne mieszkanie w domu, ale wiadomo jak to jest!). Musimy sprzedać mieszkanie w Warszawie, bo jest malutkie, chcemy budować dom no i w związku z tym nie ma sensu na ten czas kupować ani wynajmować innego bo cała kasa będzie szła na nowy dom (jak już go zaczniemy...), musimy kupić nowe auto... ale jak się wnerwię to sama wynajmę ;-) Na samą myśl o mieszkaniu z teściami robi mi się lekko słabo.
Być może niedługo będę tu z Tobą chlipać, bo niebawem będziemy mieszkać z teściami (niby oddzielne piętro - oddzielne mieszkanie w domu, ale wiadomo jak to jest!). Musimy sprzedać mieszkanie w Warszawie, bo jest malutkie, chcemy budować dom no i w związku z tym nie ma sensu na ten czas kupować ani wynajmować innego bo cała kasa będzie szła na nowy dom (jak już go zaczniemy...), musimy kupić nowe auto... ale jak się wnerwię to sama wynajmę ;-) Na samą myśl o mieszkaniu z teściami robi mi się lekko słabo.