reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

Aneta, no ja należę do osób, które trochę irytują teksty, że "każda matka jest w stanie wykarmić..." albo że "... jej się nie chce karmić". Więc jestem kochana myślami z Tobą :tak::tak: Wprawdzie pokarm się u mnie pojawił, ale dopiero w 4. dobie życia Maksia, wcześniej nic a nic nie leciało, walczyłam ostro z laktatorem w szpitalu i nic (położne zdziwione). Później natomiast pokarmu miałam jednak trochę mało, i Maks był dokarmiany od ok. 3 tygodnia życia. Być może gdyby wisiał mi przy cycu 24 godziny na dobę, to by coś dało, ale generalnie przystawianie na każde żądanie i trzymanie przy piersi, a także odciąganie laktatorem nie powodowały u mnie zwiększenia laktacji. Z piersi nic mi między karmieniami nie ciekło, w ogóle nie używałam wkładek.
Nie zakładam jednak, że tym razem będzie tak samo słabo, mam nadzieję, że będzie więcej pokarmu, a i Tobie życzę, żeby poszło Ci lepiej niż mamie.
 
reklama
Z metodą ściągania pokarmu jest tak że trzeba to samemu do siebie dostosować. Pamiętam tylko że po porodzie zrobiłam się taka wrażliwa że jak widziałam taki wartościowy pokarm lądujący w odpływie to prawie płakałam, pomyślałam że w tym samym czasie część dzieci np. w Afryce głoduje :-(. mam nadzieję że teraz będę mniej wrażliwa bo to ściąganie pokarmu znów będzie przykrym przeżyciem.
 
Witajcie Majóweczki ;-);-)
Przede wszystkim gratulacje ogromniaste dla mm81:-):-)
Super mieć już poród za sobą.....

Iwonka, co do telefonu to nie wiem w jakiej jesteś sieci. Ja jestem w orange i tam na 3 m-ce przed zakończeniem starej umowy można juz podpisać nową i tym samym wybrać sobie nowy telefon. Podejrzewam, że w innych sieciach musi być podobnie....

A ja leżę, no i jeszcze leżę ......... acha no i leżę. Pocieszam się że do końca kwietnia już niedlugo zostało, więc jakoś zleci :rofl2:

A co do wątku o porodach to super pomysł. Ja już jestem na takim etapie, że nawet najbardziej dramatyczne opisy mnie nie przerażają (a poczytalam sobie trochę na kwietniówkch). Jak to się mówi: droga bez odwrotu i jakoś wszystko trzeba będzie przeżyć. Najważniejsze to chyba pozytywne nastawienie. Ja jakoś mam takie przeczucie że pójdzie mi gładko z porodem i tej wersji mam zamiar sie trzymać ;-) A jak bedzie naprawdę to opiszę w swoim czasie na odpowiednim wątku...
 
Madzia Ty to normalnie nas tutaj kusisz i kusisz... co pomyslę, że muszę ograniczyc jedzonko, to Ty wyskoczysz z jakimiś pychotkami :-D:-D:-D

:-p też pojadę zaraz po lody i zmiksuję sobie do nich jagódki :-D
O jejuś jagódki, też muszę gdzieś w sklepie znaleźć. A teraz korzystam bo potem z truskawkami mogę się pożegnać jak będziemy karmić, a to akurat będzie sezon.
Mam cały dzbanek koktailu, może ktoś się dołączy hehe:-p
 
jejku, przeczytałam wszystko...............:szok:
ola, trzymam kciuki żeby kardiolog Cię uspokoił:tak:
co do laktatorów mam Avent ale jakoś mi nie podszedł.......
kogoś boli gardło......zapomniałam kogo.........:zawstydzona/y: ale mi pomógł Tantum Verde
byłam u poLożnej, tętno małej dobre, ale z szyjką nic się nie ruszyło od 2 tyg. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
dalej rozwarcie na 1 palec, miękka ale długa:crazy:
zaczyman pić te zioła,nie ma co, plus meliska ............
może coś pójdzie......mam przyjechać za tydzień.........
 
Koktajle z truskawek, malin i bananów pijemy z Milunią regularnie :-D. Właśnie żeby synuś w brzuszku skorzystał i ja która uwielbia truskawki, a w tym roku w czasie sezonu trzeba będzie się obejść smakiem :-(
 
Koktajle z truskawek, malin i bananów pijemy z Milunią regularnie :-D. Właśnie żeby synuś w brzuszku skorzystał i ja która uwielbia truskawki, a w tym roku w czasie sezonu trzeba będzie się obejść smakiem :-(

Nie mam pojęcia, jak ja to przeżyję :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
KOCHAM TRUSKAWKI
 
reklama
Do góry