reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

Cześć Kochane Brzuchatki,

Ja dziś spałam w miarę dobrze, w nocy przestał pobolewać mnie brzuszek...Pogoda ani piękna, ani paskudna...taka nijaka :baffled:

Witajcie wróciłam od babci . Dzisiaj mama z tata byli u lekarza i okazało sie ze mój tata jest chory na serce :-(. Dobrze ze go mama na siłe zaciągneła do kardiologa bo nie wiadomo jak by sie to skonczyło teraz przynajmiej będą go leczyć . Chłopy to własnie sa takie ze sie strasznie boją lekarzy . Mój tez jak ma gdzieś isc do lekarza to zawsze czasu nie ma albo mówi ze moze jutro .
A Zwolinka chyba sie naprawde rozdwaja :-D. Oby wszystko poszło jej gładko i bez problemów . Trzymam za nia kciuki :laugh2:.

Vanessko, współczuję z powodu choroby Taty, ale dobrze, że wykryto chorobę wcześnie, że można zacząć leczenie, bo niestety często okazuje się to dość późno i nie ma juz sznas na leczenie, więc życzę zdrówka Twojemu Tatusiowi :-)

Witam wieczorkiem:-)!

Ja dzis szcesliwa na mxxxxxxxxxxxxxxxaa!Kurier wózeczek przywiózł-śliczny jest pół dnia go składałam i rozkładałam i wogóle do Dotkass mam pytanko na odpowiednim watku co do naszych takich samych wózków:-p:tak:



Kathy, odpowiedx juz czeka na odpowiednim wątku ;-)


Umieram z ciekawości, co u naszej Zwolinki


Dziewczyny też Wam się obniża brzuch? U mnie widocznie obniżył się tydz. temu ale dzisiaj jak wstałam, to naprawdę widać, że znowu jest troszkę niżej :baffled:
Mam nadzieje, że to tylko ten mój Łobuziak tak się ułożył :tak:

Ja też czekam nieceirpliwie na wieści od Zwolinki lub jej męża, pewnie już urodziła skoro się nie odzywa ;-)

A co do brzuszka mi to już około świąt wielkanocnych zaczął się obniżać i w sumie chyba z dnia na dzień jest coraz niżej...od jakiegoś czasu oddycha mi się świetnie :-)
 
reklama
no hej dziewczyny. ja tez juz wstalam, ale przez budzik, bo mialam jechac na zajecia na 9.00 na drugi koniec miasta ale zadzwonili, ze prosza o godzine pozniej, wiec na spokojnie przy sniadanku do was pisze.
ja na szczescie rozstepow jeszcze nie mam, ale tez bylam w szoku jak w aptece zaplacilam 90zl za 1 opakowanie Proctoglyvanolu i 2opakowania tablek (detralex). oby pomogly, bo producentowi na pewno juz pomagaja!!

ok, na razie koncze, musze jakies ksero przygotowac na zajecia. ciekawe czy Zwolinka dzis sie odezwie?
 
Cześć mamusie:-).

Ja już też nie śpię, właśnie mierzę sobie temperaturę, bo coś czuję, że zatoki nie odpuszczają i mam stan podgorączkowy. Ropka z nosa leci, oj oj a wizyta u lekarza dopiero w czwartek.

Całą noc myślałam o Zwolince, śniła mi się:tak:. Bardzo to przeżywam, że zaczynamy się rozdwajać. Przecież tak się zżyłyśmy, że będziemy kibicowały każdej majóweczce.

Pola, będziesz miała zaprawę we wstawaniu rannym do dzidziusia. Ja się budzę w nocy co 2 godziny z zatkanym noskiem, więc też będę zaprawiona.ha ha

Dziewczyny, czemu w nocy brzuszek tak boli, a w dzień nie?
 
Dopadło mnie jakieś przeziębienie, bo boli mnie gardło, kaszle i na dodatek dostałam dziś gorączki... idę do lekarza, żeby cos mi przepisał :baffled:

Po drodze podejdę do apteki, kupię tantum rose i oprócz kapciuszków będę miała spakowaną torbę do szpitala

Miłego dzionka
 
Witajcie :-)
Całą noc myślałam o Zwolince, śniła mi się:tak:. Bardzo to przeżywam, że zaczynamy się rozdwajać. Przecież tak się zżyłyśmy, że będziemy kibicowały każdej majóweczce.
No własnie ja też albo myślałam o Zwolince, albo mój wlasny poród mi sie snił . No i oczywiśćie w tym śnie jak wariat biegałam po całym domu i pakowałam torbe . Wiec powiedziałam sobie ze to jest właśnie idealny dzień na jej spakowanie :-)
 

Ja już też nie śpię, właśnie mierzę sobie temperaturę, bo coś czuję, że zatoki nie odpuszczają i mam stan podgorączkowy. Ropka z nosa leci, oj oj a wizyta u lekarza dopiero w czwartek.

Całą noc myślałam o Zwolince, śniła mi się:tak:. Bardzo to przeżywam, że zaczynamy się rozdwajać. Przecież tak się zżyłyśmy, że będziemy kibicowały każdej majóweczce.

Dziewczyny, czemu w nocy brzuszek tak boli, a w dzień nie?

Aurelia, współczuję, że nic nie pomaga na te Twoje zatoki, wiem co to znaczy mieć je "zawalone", ale Ciebie to coś zbyt długo trzyma, idź do internisty, bo się zamęczysz :no:

No "rozdwajamy się", i rzeczywiście każdej będziemy kibicowały jakby to bezpośrednio nas dotyczyło, w końcu będziemy forumowymi ciociami ;-):-D

A co do brzuszka, to mi się wydaje, że po całym dniu "wysiłku" jakiegokolwiek napina nam się na noc brzuszek i dlatego tak boli, a po nocy, gdzie mało się ruszamy, mniej niż w dzień się rozluźnia, daltego jak wstajemy to nie czuc bólu...tak myślę, ale czy dobrze reasumuję to nie wiem :baffled::sorry2:
 
Całą noc myślałam o Zwolince, śniła mi się:tak:. Bardzo to przeżywam, że zaczynamy się rozdwajać. Przecież tak się zżyłyśmy, że będziemy kibicowały każdej majóweczce.

Pola, będziesz miała zaprawę we wstawaniu rannym do dzidziusia. Ja się budzę w nocy co 2 godziny z zatkanym noskiem, więc też będę zaprawiona.ha ha

Dziewczyny, czemu w nocy brzuszek tak boli, a w dzień nie?

Aurelka to my będziemy zaprawione we wczesnym wstawaniu :tak:

Niestety mnie brzuszek boli też w dzień, a najbardziej wieczorem :baffled:

A co do snów, to zapomniałam Wam powiedzieć...
Śniło mi się dzisiaj, że rodziłam. :-) Jednak sen był mało realny, bo za pierwszym mocniejszym parciem urodziłam mojego Bąbla :-D:-D:-D
W ogóle sniły mi się same bobaski, to chyba faktycznie dlatego, że myślałam wieczorem o Zwolince
 
No własnie ja też albo myślałam o Zwolince, albo mój wlasny poród mi sie snił . No i oczywiśćie w tym śnie jak wariat biegałam po całym domu i pakowałam torbe . Wiec powiedziałam sobie ze to jest właśnie idealny dzień na jej spakowanie :-)

:-D:-D:-D ja przez to też mam zamiar ostatecznie się dzisiaj spakować, bo wychodzi na to, że "nie znasz dnia ani godziny" :-D
 
reklama
I ja się witam:-) ja już po śniadanku później z mamą do miasta na chwilę jadę a na 17 w końcu do lekarza:happy: już tak długo czekałam na ten dzień więc myślę że te parę godzin wytrzymam ale może być ciężko
 
Do góry