reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

Przyszla mamo kilka postow wczesniej jesli sie cofniesz,bo wydaje mi sie ze nie czytasz wszystkiego co piszemy,jest podany link do innych watkow zwiazanych z majem 2008.I tam jest ponad 20 roznych watkow na temat przygotowan do porodu,wyprawki dla dziecka i inne .Tak samo jak i na temat wagi naszej w ciazy.
 
reklama
Pytalam dopiero siostre co z tym czopem i raczej to nie to..... mowi ze czopa to wyleje sie duzo i z krwia... ale ja mam jeszcze uplawy i nie umiem rozroznic bo mnie sie codziennie wylewa duzo sluzu zawsze rano co wstane...:baffled::baffled::baffled:
 
No więc skurcze są mniej więcej co 7 minut i to w miarę regularne więc raczej pojadę do szpitala. mąż postawiony w stan gotowości jeżeli będzie się nasilać to będę dzwonić do Niego. na razie jakoś mi się tam nie śpieszy. Iwonko niby to moja druga ciąża ale jedną i drugą przechodzę w 80% inaczej. jakbym to nie ja chodziła z Wiktorem w ciąży... właśnie zjadłam kluski śląskie z gulaszem... mniam mniam ale widzę że u was również pychotki, więc życzę smacznego. Iwonko właśnie spiszę nr tel do którejś z was z zamkniętego i w razie co to dam znać.
 
Hej Brzuchatki ;-)
Zwolinka no to faktycznie może być już ten moment. Ja przy przed pierwszym porodem miałam trudności z odróżnieniem tych właściwych skurczy, bo spodziewałam się czegoś bardziej bolesnego. A do szpitala pojechałam z 6 cm rozwarciem i tak samo mało bolesnymi skurczami. Tak więc trudno coś poradzić, trzeba chyba faktycznie zdać się na zegarek i obserwować.:tak:

A ja dzisiaj mimo paskudnej pogody czuję się zupełnie dobrze, szkoda tylko że mimo tej energii fizycznie już sobie nie radzę. Ja bez samochodu już nigdzie się nie ruszam, boję się. Zaraz mnie coś boli i ani kroku dalej. Jedynie do ogrodu mogę sobie pozwolić na wyjście z dzieckiem.:-(
Iwonka widzę że Ty już sobie zapasy żywnościowe robisz, ja z tą samą myślą, coby mi rodzinka nie umarła z głodu, narobiłam i zamroziłam dziś krokietów.:-D:-D
 
Niesia ja pod koniec 9 miesiaca ciazy z Vanesska tez robilam zapasy,i zawsze staralam sie ugotowac wiecej i czesc zamrazalam.Sporo tych zapasow zrobilam,teraz tez mam tak zamiar zrobic.
Zwolinko no tak kazda ciaza inna ,ale chyba procedura liczenia skurczow taka sama,powodzenia i nas informuj kochana :)
 
Witam Was,
widzę, że się robi coraz bardziej gorąco na naszym wątku:szok::-),
Zwolinko trzymamy kciuki, na pewno wszystko dobrze się skończy, my majówki, ale nikt nie mówił, że w kwietniu zaczniemy co niektóre rodzić:-D:tak:. Teraz jest już bezpiecznie dla każdej z nas:happy::happy:.
Pogoda u nas jak zwykle fatalna:crazy: ja skończyłam WIELKIEE PRASOWANIE:tak::-) Dziś na obiadek krupniczek i galareta z kurczaka na potem, zapraszam:-):laugh2::laugh2:
 
Dziękuję Dziewczynki za podtrzymywanie na duchu. gdyby nie wy to pewnie bym siedziała i się zamartwiała...
 
Zwolinka chetnie sie z toba zamienie-- popatrz ja co czekam nie moge urodzic a juz bym mogla a te co szykuja sie na pozniej juz zaczynaja i jaka tu polityka??
 
reklama
Zwolinka- zeby cie pocieszyc to ja sie z toba moge zamienic bo ja co czekam i moglabym juz rodzic to nic sie nie dzieje a inni co szykuja sie na poznije zaczynaja rodzic... i jaka tu polityka?? ja tez chceeeeeeeeeeeeeeeeeeee:tak::tak::tak:
 
Do góry