reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

tak wiem ale ciocia powiedziala ze w moim przypadku samo sie nie zacznie jesli mialabym rodzic naturalnie to dadza oksytocyne jak przyjde w terminie... a jesli lekarz skieruje mnie na cesarke to bylo by lepiej bo mnie nie zamecza... probowaniem czy dziecko wyjdzie?! bo ona wiele porodow przyjmuje i dziewczyny ktore laduja w takim polozeniu jak ja jestem koncza cesarka... i dlatego powiedzialaz elepiej by bylo jakby lekarz odrazu ddal skierowanie...
 
reklama
witam się z Wszystkimi :-), u mnie słonko..........upiekę dziś placek z rabarbarem :-)
Kamilko, spróbuj znaleźć pozytywne strony nierozpakowanej ;-) , ja je widzę, mogę jeszcze jeśc co chcę, wylegiwać się ile wlezie, zaczytywać się kedy chcę, plotkować przez telefon bez przerywania, wybrać się na spacer w 2 minuty a nie w pół godziny :-):-):-):-)na twoim miejscu pożyczyłabym coś do ubrania na swoje gabaryty, zrobiła makijaż i wyszła z domu, nawet na 10 minut
.........bo naprawdę wpędzisz się w deprechę :-(.........i nie myśl że to wtedy minie jak urodzisz, bo moze być jeszcze gorzej......
 
No napewno ze lepiej jak ma byc cesarka to niech bedzie w danym terminie.No ale niestety duzo dziewczyn i to nawet z malymi dziecmi ,nie daja rady urodzic naturalnie i po wielu godzinbach meczarni robia im cc.
 
chyba sie przespie bo w nocy caly czas mialam dziwne sny schodzace caly czas do porodu jestem zmeczona jak wstane to sie gdzies przejde posiedze na powietzru to moze bedzie lepiej..:tak: ale bede was informowala na bierzaco... co mi dolega hehehe
 
No ale, żeby nie było kolorowo dostałam zaburzenia błędnika. Chodzę jak nawalona, kręci mi się w głowie, nie mogę równowagi złapać.:rofl2: Straszne. Nie mogę nic zrobić. Wziąść na to nic nie mogę, bo dzidzia. Mam tabletki na to ale niestety, trzeba się męczyć. Miałam już to przed ciążą, długość trwania do kilku miesięcy, ale mam nadzieje,że niedługo minie u mnie. Dlatego wybaczcie,że nie piszę, ale nie jestem w stanie. Jak tylko się poprawi usiądę do kompa i przeczytam wasze posty.Całuski dla Was.

Na zaburzenia błędnika najlepiej jest coś rzuć, sposób sprawdzony, marynarze na morzu jak bardzo buja cały czas coś rzują, gumę do rzucia, lub kawałek skórki od chleba, spróbuj, może pomoże

:-)
czy wy też macie wrażenie że w koło jest mnustwo cieżarnych kobiet ?:tak:




Tak, ja to już miałam jak chciałam zajść w ciążę i się dołowałam, że tyle kobiet w niej jest a ja nie mogę, więc to pewnie chodzi o to, że teraz nasza uwaga bardziej się na tym skupia ;-)

Kamilko, spróbuj znaleźć pozytywne strony nierozpakowanej ;-) , ja je widzę, mogę jeszcze jeśc co chcę, wylegiwać się ile wlezie, zaczytywać się kedy chcę, plotkować przez telefon bez przerywania, wybrać się na spacer w 2 minuty a nie w pół godziny :-):-):-):-)na twoim miejscu pożyczyłabym coś do ubrania na swoje gabaryty, zrobiła makijaż i wyszła z domu, nawet na 10 minut
.........bo naprawdę wpędzisz się w deprechę :-(.........i nie myśl że to wtedy minie jak urodzisz, bo moze być jeszcze gorzej......

Oj tak tak, zgadzam się z Tobą całkowicie, ja też mam już powoli dosyć tego stanu i chciałabym, żeby Niunia była już z nami, ale staram się szukać tych pozytywnych stron, czyli tak jak piszesz, wysypianie się, jedzonko itp :-)
 
Witam, my po weekendzie u teściowej. Dzisiaj jest taka piękna pogoda że chyba zaraz wezmę leżaczek i wyjdę sobie na ogródek a wieczoram zrobimy rozpoczęcie sezonu grillowego. Idziemy dzisiaj do pana doktorka więc zobaczymy co powie ciekawego:tak: wczoraj tak myslałam że już bardzo chciałabym mieć Malutką przy sobie:tak: Życze dziewczynki miłego dnia
 
Melduję się!!
Cześć dziewuszki!
Ja byłam dzisiaj z rana u fryzjera, ale nie jestem wogóle zadowolona jak mnie obcieła. Ech co zrobić, włosy odrosną.:sorry2:
W nocy było ciężko, dostałam skurczy, mała nie dawała mi spać, bardzo bolał brzuszek, niedobrze mi było, wszystko dosłownie na raz. Mąż czuwał bo co chwilkę pojękiwałam sobie.
A tak pozatym to weekend miałam bardzo pracowity, w końcu oddałam pracę magisterską, promotor ją przyjął i jedną noga jestem panią magister, obrona to tylko formalność. :):):) Pani w dziekanacie powiedziała że gdyby wszyscy studenci byli taky skrupulatni i pilni to miała by łatwiejsze życie hehe:happy:
Może dlatego że taki weekend miała pracowity, tak źle się czułam.
A teraz lecę, muszę nastawić obiadek.:tak:
 
Witam Kochane "Grubaski" w ten śliczny dzionek :-)




U nas nocka, jak zwykle, nieprzespana, ale juz się do tego przyzwycziłam. Co noc budzę się o 3 lub 4 rano :baffled:, bo Mały uciska mi pęcherz i biegiem do toalety :-D,a potem to już ciężko zasnąć :baffled:

O 9tej jadę po nasz wózeczek!!! nareszcie go mam, bo chyba już byłam jedną z niewielu majóweczek, które jeszcze nie kupiły "bryk" dla swoich szkrabów...
Jeśli opanuję umiejetność wklejania zdjęć, to wstawię na WÓZKACH

Miłego dzionka

Popołudniu do Was zajrzę

Kurcze ja tak samo cała noc chodziłam do kibelka i z boku na bok sie turlałam dlatego po śnidanku jak się kimnęłam to ąż do 11:30:szok::szok::szok::szok:
Czekam dzis n łóżeczko może przyjdzie kurierem wysłane a wogóle to i pieniążki z ZUS-u powinnam dziś dostac i tak troche boje sie ruszyć z domku:-D:tak:
I znów dziś się rozchlapałao -teraz akurat przestało ale gdzie pranie robić w taką wilgoć???Czekam na słonko-protestuje!A juz mnie mecza takie durne sny ,że dzidzia sie rodzi(zawsze bez boleśnie) a ja nawet łóżeczka dla niej nie mam i wózka -masakra jak jakiś horror!!!!!!!!:szok:
Kathy ja spędziłam 4 lata w Białogardzie,jak jeszcze chodziłam do liceum :-):tak:
A pochodzę z Tychowa,to jeszcze większe zadupie haha

A ja się dalej męczę,chyba mnie dziś gorączka wzięła, w łóżku leżę i umieram :sorry2:. Trzeba będzie do położnej skoczyć, może da się to przeziębienie jakoś przegonić:tak::tak:

Współczuje ci tego przeziebienia pewnie przez klime!!!Takie uroki nie musi być zimno aby kichać albo ciekło z noska:no:;-)Super ,że ten świat taki mały i mieszkamy tak blisko a zarazem daleko od siebie hehe.Może kiedys przyjedziesz i bedzie okazja sie spotkać .Pisałam ,że z Zadupia bo w porównaniu do dziewczyn z Warszawy to ja mieszkam na wiosce hehe:laugh2::tak:Odzywaj sie czesciej kochana i sie kuruj!

Witam, my po weekendzie u teściowej. Idziemy dzisiaj do pana doktorka więc zobaczymy co powie ciekawego:tak: wczoraj tak myslałam że już bardzo chciałabym mieć Malutką przy sobie:tak: Życze dziewczynki miłego dnia

Ja też w końcu dziś o 18 00 mam wizyte i nie moge się doczekać jak ujżę moją malutką kruszynke która ostsnio tak mamie pod żebra się wpycha ,że hoho:baffled::-D:szok:Może sie dowiem jakiś nowych rzeczy i bede miała świeże zdjecia to opisze potem na odpowiednim wątku:happy:




No wipiłam mała kawke i troszkę mi spanie przeszło :-pA obiadek trzeba zrobić i jeszcze po małego skoczyć jakoś mam lenia -pewnie znów porzez ta pogode cisnienie skacze:tak:;-)Wkurzam się totalnie na ta pogode bo naprawde bedzie jak w moich snach-nie zdarze z ;-)niczym i tyle,kurde własnie spbie przypomniałam ,że jescze liste do apteki miałam zrobić i wam napisać ale sie jeszcze nie zabrałam -dopiero dochodze do siebie po porannym spanku hihi...
 
reklama
czesc dziewczyny to ja Aleksandra Górska mósiałam sie zalogowac na inym niku poniewasz zapomniałam chasła i nie mogłam wejsc na moje .a mnie dalej czymaja bule brzucha naszczescie za godzinke ruszam do lekaza mam na 15 ale jade z znajoma ktura ma wczesniej termin ale ona nie wie gdzie to jest wiec musze jechac wczesniej .Moje malenstwo tak dzis kopie po zebrach ze juz siły nie mam i wogule jakos dziwnie sie dzis czuje pozdrawiam
 
Do góry