reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2025

Jeśli czujesz się kompetentna w ocenie stanu obu wędzidełek, napięcia w obrębie jamy ustnej i całego ciała i kilka innych kwestii no to nikt nie zmusza przecież. Ja uważam, że są kwestie, których nie widać, a nikt nie jest alfą i omegą i że lepiej profilaktycznie sprawdzić (oczywiście u zaufanego specjalisty) niż iść jak objawy są już nasilone, a pracy znacznie więcej. Tak samo np przeglądów dentystycznych dzieciom sama nie robię.
Dasz namiar na swoich zaufanych specjalistów?
 
reklama
Poziom świadomości i realizacji profilaktyki w Polsce jest niski. A specjaliści różni. Ja osobiście uważam, że warto mieć listę sprawdzonych specjalistów oraz ogarniać profilaktykę, żeby później uniknąć sytuacji, w których można było złapać coś wcześniej czy biegania na cito po losowych osobach, bo coś się dzieje, a potem człowiek głupieje. Jeśli ufam jednemu stomatologowi, który powie, że przegląd ok to nie biegnę przecież do 7 następnych. Jeśli nie ufam to go zmieniam. Jeśli mam sprawdzoną osteopatkę to wiem, że dziecko po cc, które nie przeszło przez kanał rodny ma zwiększone ryzyko napięć i warto wykonać kilka masaży poporodowych. Czy mi o tym powiedzą w szpitalu? Do tej pory nie mówili. Jeśli mam jedną zaufaną doradczynię laktacyjną to unikam uwag masy losowych położnych i lekarzy. Czuję się wtedy pewniej i unikam chaosu i u mnie to po prostu działa.
Ja jako ja uważam, że rozszerzona profilaktyka jest ważna. Dlatego ją polecam. Część osób może nie mieć świadomości takich opcji i może im to jakoś kliknie. Jak ktoś świadomie wybiera inaczej no to mi już nic do tego, jak również nie wpływa to w mojej głowie na wartościowanie ludzi w jakiś sposób. Nie wiem jak to jaśniej przedstawić i podkreślić, że to po prostu moja perspektywa.
 
Ja powiem ze swojej perspektywy, ze faktycznie czasami ciezko trafic na dobrego specjaliste. Po przebojach z pierwszą córką jestem o wiele rzeczy mądrzejrza np, ze nie warto isc do alergologa przed ukończeniem 3 mca życia dziecka. Moja córka miala 2 mce jak trafiłysmy do alergologa bardzo polecanego, bo jedna polozna powiedziala ze ma brzydkie kupy i moze to byc skaza bialkowa. Ja niemajaca nigdy do czynienia z maluchami, a juz w ogole ich kupami posluchalam. Przez kolejne 3 mce bylam na diecie bez bialka mleka krowiego, miedzy czasie bylam prywatnie z nią u pediatry bo te kupy nie dawaly mi spokoju, a nasza pediatra w przychodni raz mowila, że ok raz że nie. Uslyszalam od tej innej lekarki, że kupy sa ok, dziecko potrzebuje czasu, uklad pokarmowy dojrzewa. Zrezygnowalam z diety, a kupy sie unormowaly przy rozpoczeciu rd.
Podobnie z innymi specjalistami, trzeba wierzyc swojej intuicji, jesli cos nam nie gra ale nie bawic sie w specjaliste. Ja z córka bylam u 3 neurologopedek zanim trafilam do tej co zyskała moje zaufanie. Pierwsza olewała temat, stwierdzila nieprawidłowości i tyle... druga nadgorliwa, jak nam rozpisala masaże i cwiczenia dla 2mcznego dziecka to nawet polowy nie bylam w stanie robic, oczywiscie placzac co ze mnie za matka.
Tak samo z fizjo, bylysmy u 3. Ostatecznie tutaj wyszlo niefortunnie ze nasza nie miala wolnego terminu z uwagi na sprawy prywatne poszlam do innej która nam takie rzeczy nawymyslala... znowu cwiczenia, masaze... u poltora rocznego dziecka ktore nie ma na nie ochoty, powodzenia. W koncu wrocilismy do naszej i ona nie widziala zadnego problemu. Jakos nie dalo mi to spokoju i wyczekalam termin u trzeciej. Chyba najlepszej, ale tez pod tym katem ze najlepiej potrafila wyjaśnić co i jak. Powiedziała, ze zna obie te fizjo to sa skrajne przeciwienstwa i pracuja tez roznymi metodami. Pierwsza oaza spokoju, i fizjo i osteo, pracuje Bobathem i skupia sie na tym, zeby robic wszystko w zgodzie z rozwojem dziecka.
Druga pracuje na zasadzie lepiej zapobiegac duzo wczesniej niz plakac, wulkan energii, czasami zabardzo straszy rodzicow terminami im nieznanymi, pracuje vojta. Ostatecznie wyszlo ze corka ma hipotonie miesniowa po mnie i tak samo jak ja za dziecka nie lubi ruchu bo jej stawy i miesnie sie szybko mecza. Boi sie drabinek, zjezdzalni tak jak ja. Ale nie wymaga cwiczen a zachety do ruchu. Moja mama sie cieszyla ze bylam spokojna i wolalam siedziec i rysowac niz biegac, a ja wiem teraz juz ze dziecko musi biegac, szalec wiec ja zachecamy, od kiedy skonczyla 5 mcy chodzi na basen, na wiosne zaczynami zajęcia z koszykowki (bardziej zabawa niz gra) ale dzieki temu, ze trafilam na odpowiednia osobe ktora mi wyjasnila co i jak wiem jak uniknąć "mojego losu". Pewnie, ze gdybym tego nie wiedziala i jesli bedzie taka jak ja to bedzie w miare nornalnie zyc, ale jako mama chce jej dac zycie lepsze niz moje. Chce unikac wad kregoslupa ktore mam i bolu jaki sie wiaze z tym, chce zeby nie stresowala sie wf bo bedzie sie bala stawac na glowie czy przewijac na drazku itd.
tak samo nie chce zeby moja corka miala probkemy z si i wybiorczoscia pokarmowa ktora ja mam.

Uwazam, ze warto korzystac z tego co aktualne czasu nam oferuja a czego nie mieli nasi rodzice. Czasy sie zmieniaja niestety na gorsze, a my wielu rzeczy jako rodzice nie jestemy swiadomi bo nie mamy skad tego wiedziec tego jest tyle.
U mnie w miescie juz 2 z 3 szpitali na poloznictwie zatrudnilo fizjoterapeutów od maluszkow i fizjoterapeutki urogin. Zeby przed wypisem sprawdzali czy wszystko ok, z czegos to wynika, ze te standardy sie zmieniaja, jak rodzilam 2 lata temu tego nie bylo.
 
Ja powiem ze swojej perspektywy, ze faktycznie czasami ciezko trafic na dobrego specjaliste. Po przebojach z pierwszą córką jestem o wiele rzeczy mądrzejrza np, ze nie warto isc do alergologa przed ukończeniem 3 mca życia dziecka. Moja córka miala 2 mce jak trafiłysmy do alergologa bardzo polecanego, bo jedna polozna powiedziala ze ma brzydkie kupy i moze to byc skaza bialkowa. Ja niemajaca nigdy do czynienia z maluchami, a juz w ogole ich kupami posluchalam. Przez kolejne 3 mce bylam na diecie bez bialka mleka krowiego, miedzy czasie bylam prywatnie z nią u pediatry bo te kupy nie dawaly mi spokoju, a nasza pediatra w przychodni raz mowila, że ok raz że nie. Uslyszalam od tej innej lekarki, że kupy sa ok, dziecko potrzebuje czasu, uklad pokarmowy dojrzewa. Zrezygnowalam z diety, a kupy sie unormowaly przy rozpoczeciu rd.
Podobnie z innymi specjalistami, trzeba wierzyc swojej intuicji, jesli cos nam nie gra ale nie bawic sie w specjaliste. Ja z córka bylam u 3 neurologopedek zanim trafilam do tej co zyskała moje zaufanie. Pierwsza olewała temat, stwierdzila nieprawidłowości i tyle... druga nadgorliwa, jak nam rozpisala masaże i cwiczenia dla 2mcznego dziecka to nawet polowy nie bylam w stanie robic, oczywiscie placzac co ze mnie za matka.
Tak samo z fizjo, bylysmy u 3. Ostatecznie tutaj wyszlo niefortunnie ze nasza nie miala wolnego terminu z uwagi na sprawy prywatne poszlam do innej która nam takie rzeczy nawymyslala... znowu cwiczenia, masaze... u poltora rocznego dziecka ktore nie ma na nie ochoty, powodzenia. W koncu wrocilismy do naszej i ona nie widziala zadnego problemu. Jakos nie dalo mi to spokoju i wyczekalam termin u trzeciej. Chyba najlepszej, ale tez pod tym katem ze najlepiej potrafila wyjaśnić co i jak. Powiedziała, ze zna obie te fizjo to sa skrajne przeciwienstwa i pracuja tez roznymi metodami. Pierwsza oaza spokoju, i fizjo i osteo, pracuje Bobathem i skupia sie na tym, zeby robic wszystko w zgodzie z rozwojem dziecka.
Druga pracuje na zasadzie lepiej zapobiegac duzo wczesniej niz plakac, wulkan energii, czasami zabardzo straszy rodzicow terminami im nieznanymi, pracuje vojta. Ostatecznie wyszlo ze corka ma hipotonie miesniowa po mnie i tak samo jak ja za dziecka nie lubi ruchu bo jej stawy i miesnie sie szybko mecza. Boi sie drabinek, zjezdzalni tak jak ja. Ale nie wymaga cwiczen a zachety do ruchu. Moja mama sie cieszyla ze bylam spokojna i wolalam siedziec i rysowac niz biegac, a ja wiem teraz juz ze dziecko musi biegac, szalec wiec ja zachecamy, od kiedy skonczyla 5 mcy chodzi na basen, na wiosne zaczynami zajęcia z koszykowki (bardziej zabawa niz gra) ale dzieki temu, ze trafilam na odpowiednia osobe ktora mi wyjasnila co i jak wiem jak uniknąć "mojego losu". Pewnie, ze gdybym tego nie wiedziala i jesli bedzie taka jak ja to bedzie w miare nornalnie zyc, ale jako mama chce jej dac zycie lepsze niz moje. Chce unikac wad kregoslupa ktore mam i bolu jaki sie wiaze z tym, chce zeby nie stresowala sie wf bo bedzie sie bala stawac na glowie czy przewijac na drazku itd.
tak samo nie chce zeby moja corka miala probkemy z si i wybiorczoscia pokarmowa ktora ja mam.

Uwazam, ze warto korzystac z tego co aktualne czasu nam oferuja a czego nie mieli nasi rodzice. Czasy sie zmieniaja niestety na gorsze, a my wielu rzeczy jako rodzice nie jestemy swiadomi bo nie mamy skad tego wiedziec tego jest tyle.
U mnie w miescie juz 2 z 3 szpitali na poloznictwie zatrudnilo fizjoterapeutów od maluszkow i fizjoterapeutki urogin. Zeby przed wypisem sprawdzali czy wszystko ok, z czegos to wynika, ze te standardy sie zmieniaja, jak rodzilam 2 lata temu tego nie bylo.
Jeju ale esej mi wyszedl jak ktos calosc przeczytał szanuje 🫣😉
 
Moje maleństwo.
 

Załączniki

  • 258d6a92-e1b4-406e-9a38-ce5db4322b3d.jpeg
    258d6a92-e1b4-406e-9a38-ce5db4322b3d.jpeg
    33 KB · Wyświetleń: 68
  • 019a6e3b-10fa-4bf4-9b4f-487c8ef792c4.jpeg
    019a6e3b-10fa-4bf4-9b4f-487c8ef792c4.jpeg
    30,3 KB · Wyświetleń: 68
reklama
Poziom świadomości i realizacji profilaktyki w Polsce jest niski. A specjaliści różni. Ja osobiście uważam, że warto mieć listę sprawdzonych specjalistów oraz ogarniać profilaktykę, żeby później uniknąć sytuacji, w których można było złapać coś wcześniej czy biegania na cito po losowych osobach, bo coś się dzieje, a potem człowiek głupieje. Jeśli ufam jednemu stomatologowi, który powie, że przegląd ok to nie biegnę przecież do 7 następnych. Jeśli nie ufam to go zmieniam. Jeśli mam sprawdzoną osteopatkę to wiem, że dziecko po cc, które nie przeszło przez kanał rodny ma zwiększone ryzyko napięć i warto wykonać kilka masaży poporodowych. Czy mi o tym powiedzą w szpitalu? Do tej pory nie mówili.
Moje dziecko, które wymagało opieki rehabilitanta i neurologopedy skierowano od razu w szpitalu. Wystawiono nawet pakiet skierowań. Przy drugim dziecku zasugerowano, że można skonsultować się z fizjo. Także wszystko zależy od tego, gdzie się rodzi.
Trochę mnie razi porównywanie stomatologa do fizjoterapeuty, bo fizjoterapeuta tak naprawdę nie odpowiada za swoje słowa i diagnozy i ciężko jest je zweryfikować, a stomatolog, czy lekarz ma jednak dowody na poparcie swoich diagnoz.

spotkałam na swojej drodze wielu świetnych fizjoterapeutów, którzy cudownie potrafili poprawić wzorce motoryczne u dziecka, ale jednocześnie co wizytę stawiali nową diagnozę (raz było to obniżone napięcie mięśniowe, za tydzień porażenie mózgowe, kolejna wizyta to był autyzm, a kończyło się na niedowładzie).

Prawda jest taka, że większość dzieci z problemami w rozwoju motorycznym w procesie dorastania się sama naprostuje. Fizjoterapia może to przyspieszyć, może w tym pomóc, ale jeżeli dziecko ma poważnie uszkodzony OUN, to nie będzie cudów. Bodajże Vojta zaklada, ze chyba 60% dzieci z zawalonymi próbami w badaniu neurorozwojowym naprawiliby to bez interwencji rehabilitanta. Musiałabym tego poszukać w książce.

Jeszcze jak pójdziesz do np. fizjo od Vojty, to powie, że osteopata to 💩, a Bobath służy do leczenia zdrowych dzieci. I odwrotnie.
A już praktycznie wszyscy spotkanie przeze mnie fizjo jechali po lekarzach różnych specjalności (pediatrach, neurologach, ortopedach, ginekologach). A chodziłam do takich z tych bardziej rozpoznawalnych i polecanych wśród rodziców dzieci z problemami.

Także jeżeli ktoś potrzebuje konsultacji z fizjo, to oczywiście warto. Ale ja już wole skonsultować się z pediatrą, czy neurologiem niż słuchać kolejnych opowieści dziwnych treści różnych fizjo :)
Ja jako ja uważam, że rozszerzona profilaktyka jest ważna. Dlatego ją polecam.

ja się zgadzam z tym, że profilaktyka jest ważna, ale trzeba robić ją sensownie tak, żeby bieganie po specjalistach i szukanie wad w dziecku nie zniszczyło doświadczenia rodzicielstwa.
Część osób może nie mieć świadomości takich opcji i może im to jakoś kliknie. Jak ktoś świadomie wybiera inaczej no to mi już nic do tego, jak również nie wpływa to w mojej głowie na wartościowanie ludzi w jakiś sposób. Nie wiem jak to jaśniej przedstawić i podkreślić, że to po prostu moja perspektywa.
Ja w sumie podkreśliłam to, że nie jest się złym rodzicem, jeżeli nie biega się po specjalistach dlatego, że taka jest teraz ogólna narracja wśród rodziców. Nie chodziło mi o to, że wartościujesz ludzi. Także przepraszam, że tak to nieprecyzyjnie napisałam.
 
Do góry