reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2025

reklama
Zmartwiłam się bardzo - zrobiłam dziś kolejne badania . Na początku miałam ekstremalnie niskie tsh a teraz wrosło do 5,105:( Straszna burza hormonalna … Z lekarzem będę widziała się w środę. Czy myślicie żeby powtórzyć jutro wynik i zrobić ft3 ft4 i tsh? Martwi mnie to bardzo . Czy któraś z Was tak miała?
 
Zmartwiłam się bardzo - zrobiłam dziś kolejne badania . Na początku miałam ekstremalnie niskie tsh a teraz wrosło do 5,105:( Straszna burza hormonalna … Z lekarzem będę widziała się w środę. Czy myślicie żeby powtórzyć jutro wynik i zrobić ft3 ft4 i tsh? Martwi mnie to bardzo . Czy któraś z Was tak miała?
?
 
Ostatnia edycja:
Chorujesz na niedoczynność? O której oddawałaś krew?
Przed ciążą tsh zawsze ok. Na początku ciąży miałam ekstremalnie niskie wyniki tsh - też się martwiłam ale lekarz stwierdził, ze jest tendencja wzrostowa więc ok. Miałam teraz znów sprawdzić tsh a tu taki wynik. Nie wiem czy czekać do środy na lekarza czy może jutro powtórzyć badanie. Krew oddawałam o 7.30 rano
 
Przed ciążą tsh zawsze ok. Na początku ciąży miałam ekstremalnie niskie wyniki tsh - też się martwiłam ale lekarz stwierdził, ze jest tendencja wzrostowa więc ok. Miałam teraz znów sprawdzić tsh a tu taki wynik. Nie wiem czy czekać do środy na lekarza czy może jutro powtórzyć badanie. Krew oddawałam o 7.30 rano
Zrób TSH, Ft3, Ft4, antyTPO i antyTG. Zdecydowanie leki wjadą, jeśli jeszcze nie masz. No i koniecznie lekarz i recepta jak najszybciej.
 
Moje dziecko, które wymagało opieki rehabilitanta i neurologopedy skierowano od razu w szpitalu. Wystawiono nawet pakiet skierowań. Przy drugim dziecku zasugerowano, że można skonsultować się z fizjo. Także wszystko zależy od tego, gdzie się rodzi.
Trochę mnie razi porównywanie stomatologa do fizjoterapeuty, bo fizjoterapeuta tak naprawdę nie odpowiada za swoje słowa i diagnozy i ciężko jest je zweryfikować, a stomatolog, czy lekarz ma jednak dowody na poparcie swoich diagnoz.

spotkałam na swojej drodze wielu świetnych fizjoterapeutów, którzy cudownie potrafili poprawić wzorce motoryczne u dziecka, ale jednocześnie co wizytę stawiali nową diagnozę (raz było to obniżone napięcie mięśniowe, za tydzień porażenie mózgowe, kolejna wizyta to był autyzm, a kończyło się na niedowładzie).

Prawda jest taka, że większość dzieci z problemami w rozwoju motorycznym w procesie dorastania się sama naprostuje. Fizjoterapia może to przyspieszyć, może w tym pomóc, ale jeżeli dziecko ma poważnie uszkodzony OUN, to nie będzie cudów. Bodajże Vojta zaklada, ze chyba 60% dzieci z zawalonymi próbami w badaniu neurorozwojowym naprawiliby to bez interwencji rehabilitanta. Musiałabym tego poszukać w książce.

Jeszcze jak pójdziesz do np. fizjo od Vojty, to powie, że osteopata to 💩, a Bobath służy do leczenia zdrowych dzieci. I odwrotnie.
A już praktycznie wszyscy spotkanie przeze mnie fizjo jechali po lekarzach różnych specjalności (pediatrach, neurologach, ortopedach, ginekologach). A chodziłam do takich z tych bardziej rozpoznawalnych i polecanych wśród rodziców dzieci z problemami.

Także jeżeli ktoś potrzebuje konsultacji z fizjo, to oczywiście warto. Ale ja już wole skonsultować się z pediatrą, czy neurologiem niż słuchać kolejnych opowieści dziwnych treści różnych fizjo :)


ja się zgadzam z tym, że profilaktyka jest ważna, ale trzeba robić ją sensownie tak, żeby bieganie po specjalistach i szukanie wad w dziecku nie zniszczyło doświadczenia rodzicielstwa.

Ja w sumie podkreśliłam to, że nie jest się złym rodzicem, jeżeli nie biega się po specjalistach dlatego, że taka jest teraz ogólna narracja wśród rodziców. Nie chodziło mi o to, że wartościujesz ludzi. Także przepraszam, że tak to nieprecyzyjnie napisałam.
Plusem jest to, ze co sie przebrnie z pierwszym dzieckiem z drugim jest łatwiej chociazby pod tym kątem, ze wiadomo do kogo uderzać. Z fizjo sie zgodze w tym co opisałam jest tego przyklad. Ja umawiajac sie pierwszy raz do fizjo z polecenia nawet nie mialam pojecia, ze sa rozne mwtody pracy i jaka pracuje akurat ta do której idę.
Mnie niestety najbardziej rozczarowują pediatrzy. U nas w przychodni są trzy lekarki i chodzę do nich jedynie po skierowanie do specjalisty albo na osłuchanie. Jedna przez pół roku olewała kwestie sklejenia warg sromowych u mojej córki twierdząc, ze sie samo rozklei, w końcu sama poszlam do gienekologa i okazalo sie, ze to był ostatni moment. Wargi były sklejone w 80 proc była juz duza kieszonka w której zalegal mocz i miala zakazenie bakteria e coli. Przykladow mam jeszcze kilka mniejszych zaniedbań ale jednak. Niestety u nas w okolicy tylko prywatnie są dobrzy pediatrzy.
Tak na marginesie dzieczyny jesli bedziecie miały dziewczynki profilaktycznie smarujcie im cieniutko miedzy wargami sromowymi linomagiem przynajmniej 2 razy dziennie miedzy 1 a 6 mcem zycia. Ginekolog u ktorej bylam z córką mowiła, że nie wie dlaczego nikt o tym nie mówi np polozne na patronazu. Bo coraz wiecej jest takich przypadków, dzieco rodza sie z hormonami mamy, ale do 3 mca powinny one "zaniknac" wtedynajczesciej wlasnie w wyniku spadku estrogenu sklejają sie wargi wiec profilaktycznie dobrze nawilżać.
 
reklama
Plusem jest to, ze co sie przebrnie z pierwszym dzieckiem z drugim jest łatwiej chociazby pod tym kątem, ze wiadomo do kogo uderzać. Z fizjo sie zgodze w tym co opisałam jest tego przyklad. Ja umawiajac sie pierwszy raz do fizjo z polecenia nawet nie mialam pojecia, ze sa rozne mwtody pracy i jaka pracuje akurat ta do której idę.
Mnie niestety najbardziej rozczarowują pediatrzy. U nas w przychodni są trzy lekarki i chodzę do nich jedynie po skierowanie do specjalisty albo na osłuchanie. Jedna przez pół roku olewała kwestie sklejenia warg sromowych u mojej córki twierdząc, ze sie samo rozklei, w końcu sama poszlam do gienekologa i okazalo sie, ze to był ostatni moment. Wargi były sklejone w 80 proc była juz duza kieszonka w której zalegal mocz i miala zakazenie bakteria e coli. Przykladow mam jeszcze kilka mniejszych zaniedbań ale jednak. Niestety u nas w okolicy tylko prywatnie są dobrzy pediatrzy.
Tak na marginesie dzieczyny jesli bedziecie miały dziewczynki profilaktycznie smarujcie im cieniutko miedzy wargami sromowymi linomagiem przynajmniej 2 razy dziennie miedzy 1 a 6 mcem zycia. Ginekolog u ktorej bylam z córką mowiła, że nie wie dlaczego nikt o tym nie mówi np polozne na patronazu. Bo coraz wiecej jest takich przypadków, dzieco rodza sie z hormonami mamy, ale do 3 mca powinny one "zaniknac" wtedynajczesciej wlasnie w wyniku spadku estrogenu sklejają sie wargi wiec profilaktycznie dobrze nawilżać.
Dzięki, nam też nikt tego nie mówił, ale u nas maści lały się jak woda przez dramatyczne odparzenia.

My za to mamy super pediatrę na NFZ. Jak mamy jakieś wątpliwości, to nas kieruje, albo sama sprawdza różne rzeczy.
 
Do góry