reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2025

Super, cieszę się! 🤗

Jak Wasze samopoczucie dziewczyny?
W miarę ok, chociaż od kilku dni wracam ze żłobka na raty, nie jestem w stanie dojść do domu (ok 1,3 km) bez przynajmniej jednego przystanku na złapanie oddechu🫣 poza tym zastanawiałam się dziś nad jedną rzeczą...mamy na "osiedlu" mały plac zabaw. Mój najmłodszy szkrab go uwielbia, ale niestety nie jest on w żaden sposób odgrodzony i cały placyk, a szczególnie piaskownica robi za kuwetę dla okolicznych kotów (tak, dla mnie to obrzydliwe, ale S absolutnie to nie przeszkadza). Zawsze jak młody chce się pobawić to najpierw wyrzucam te widoczne niespodzianki i pilnuje żeby nie dotknął, jeśli jakąś wykopie. Dziś dopiero uświadomiłam sobie, że aktualnie to chyba nie jest zbyt dobry pomysł...
 
reklama
W miarę ok, chociaż od kilku dni wracam ze żłobka na raty, nie jestem w stanie dojść do domu (ok 1,3 km) bez przynajmniej jednego przystanku na złapanie oddechu🫣 poza tym zastanawiałam się dziś nad jedną rzeczą...mamy na "osiedlu" mały plac zabaw. Mój najmłodszy szkrab go uwielbia, ale niestety nie jest on w żaden sposób odgrodzony i cały placyk, a szczególnie piaskownica robi za kuwetę dla okolicznych kotów (tak, dla mnie to obrzydliwe, ale S absolutnie to nie przeszkadza). Zawsze jak młody chce się pobawić to najpierw wyrzucam te widoczne niespodzianki i pilnuje żeby nie dotknął, jeśli jakąś wykopie. Dziś dopiero uświadomiłam sobie, że aktualnie to chyba nie jest zbyt dobry pomysł...
zdecydowanie nie jest to dobry pomysł ! :)
 
W miarę ok, chociaż od kilku dni wracam ze żłobka na raty, nie jestem w stanie dojść do domu (ok 1,3 km) bez przynajmniej jednego przystanku na złapanie oddechu🫣 poza tym zastanawiałam się dziś nad jedną rzeczą...mamy na "osiedlu" mały plac zabaw. Mój najmłodszy szkrab go uwielbia, ale niestety nie jest on w żaden sposób odgrodzony i cały placyk, a szczególnie piaskownica robi za kuwetę dla okolicznych kotów (tak, dla mnie to obrzydliwe, ale S absolutnie to nie przeszkadza). Zawsze jak młody chce się pobawić to najpierw wyrzucam te widoczne niespodzianki i pilnuje żeby nie dotknął, jeśli jakąś wykopie. Dziś dopiero uświadomiłam sobie, że aktualnie to chyba nie jest zbyt dobry pomysł...
Może na razie odpuśćcie sobie ten plac zabaw, bo faktycznie strach, najważniejsze by tych odchodów nie dotykać rękoma. Ja mam kota, ale przebywa tylko na dworze i śpi na tarasie, do domu go nie wpuszczamy więc nie mam styczności z jego kupkami.
Mam pytanie z innej beczki, pisałaś na początku, że masz hashimoto i niedoczynność tarczycy. Badałaś może teraz też przeciwciała? Ja wczoraj byłam na pobraniu, TSH w 2,5 tyg podskoczyło mi z 1,90 do 3.08😩 a przeciwciała ostatnio badałam w październiku 23, anty tpo było 7,6, a teraz jest 20, anty tg było 69, w teraz 345😵‍💫😳 myślisz, że ciąża może mieć wpływ na te przeciwciała?
 
reklama
Do góry