reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe mamy 2018

Czasy się trochę zmieniły i przepisy wraz z nimi, bo jednak rzadko gdzie są już te stare ekrany które były bardziej szkodliwe, a z drugiej strony wszędzie tyle sprzętów jest, że równie dobrze powinno się zakazać ciężarnej na L4 korzystania z komputera, telewizora, wifi czy telefonu komórkowego ;)

@Viltutti nie mogłabym zgodzić się z Tobą bardziej - mam dokładnie takie zdanie w temacie jak Ty - jakiś rok temu chciałam zmienić pracę, nikt mi tego nie powiedział wprost, ale wiem, że głównym powodem tego że jej nie dostałam było to, że jestem w wieku rozrodczym ;) i nawet nie mogę winić za to pracodawcy, bo w moim otoczeniu naprawdę znaczna większość kobiet z których ciążą jest wszystko dobrze, a praca nie jest jakoś super męcząca fizycznie czy psychicznie - poszły na L4 "bo wszyscy idą".

Aaa i żeby nie było oczywiście nie kwestionuję decyzji lekarza o tym, że właśnie np w poprzedniej ciąży były problemy czy są problemy z łożyskiem, dzieckiem itp. Wtedy nie zastanawiałabym się 5 sekund i od razu szła na zwolnienie, no wiadomo. Powyższe odnosiło się do sytuacji takiej jak moja - czuję się dobrze, mdłości nie uniemożliwiają mi życia, pracę mam taką powiedziałabym przeciętną - no zdarza się stres [klienci, terminy, szef, wiadomo jak to jest ;) ], ze szkodliwych warunków mam komputer - ale wiem, że gdybym siedziała w domu to i tak byłoby to z laptopem czy komórką ;) na obecnym etapie ciąży w domu czułabym się fatalnie, mój biedny mąż by ze mną zwariował :D a jeszcze jakbym miała być w strachu czy mnie nagle panie z ZUSu nie najdą to już całkiem ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nie mnie oceniać, w poprzedniej ciąży poszłam na zwolnienie od samego początku- tamta praca nie była warta wysiłku i poświęcenia ;). Zostałam wtedy z 1,5 roczniakiem w domu i bardzo się z tego cieszyłam.
Teraz zamierzam pracować długo, ale mam fajną pracę, daje mi dużo wolności, więc i zerowe obciążenie. Nie widzę powodu bym miała iść na zwolnienie.
 
Z innej beczki :D
te z Was które mają już dzieci - kupowałyście takie te torby specjalne "mamowe"? bo oczywiście przez moje wszystkie ciążowe wyszukiwania i siedzenie na tym forum google mnie już namierzyło jako potencjalną ofiarę na wszelkie zakupy tego typu :D
i m.in. pokazało mi takie torby więc się zastanawiałam czy to w ogóle ma sens czy tylko wciskanie podatnym kobietom czegoś, czego w ogóle nie potrzebują ;)
 
Z innej beczki :D
te z Was które mają już dzieci - kupowałyście takie te torby specjalne "mamowe"? bo oczywiście przez moje wszystkie ciążowe wyszukiwania i siedzenie na tym forum google mnie już namierzyło jako potencjalną ofiarę na wszelkie zakupy tego typu :D
i m.in. pokazało mi takie torby więc się zastanawiałam czy to w ogóle ma sens czy tylko wciskanie podatnym kobietom czegoś, czego w ogóle nie potrzebują ;)
Zależy :p
Ja kpi, a potem mm, częste wyjścia do lekarzy, rehabilitacje, dziecko, które ulewało co posiłek i brak auta. Musiałam mieć na wyjście kilka zmian ubrań, laktator, butelki nawet 3, jeśli wyjście było na prawie cały dzień, a potem przy mm- sorter na mleko, termos z ciepłą wodą, z zimną i kilka butelek. Pieluchy, chusteczki do tyłka i się robi tłok.
Jak Rumun hehe
Dla mnie to była potrzeba- miałam świetną torbę do swojego wózka
 
@viltuti Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
U mnie w pracy utarło się, że wszyscy idą od razu na L4. Szefowa zdaje sobie z tego sprawę że nikt nie jest w stanie z nią wytrzymać i boi się że ktoś może ją zaskarżyć. Ja jeszcze chodzę a z własnej nie przymuszonej woli po prostu dwa lata bez ludzi w zeszłej ciąży przyprawiło mnie o depresję ale wtedy musiałam bo często lądowałam z wymiotami na patologii. Teraz narazie jest ok ale już były pojedyncze przypadki przytulania WC.

Napisane na Redmi 4A w aplikacji Forum BabyBoom
 
Torbę dla mam miałam. Fajna sprawa ale dużo chodziłam z synkiem w chuście Wiec torba wtedy się nie przydawała. Brałam plecak. Spakować się można we wszystko. Do wózka torba pasuje super. A zawsze masz stos rzeczy do wzięcia. Często z wózkiem są torby. Ja w każdym razie miałam.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Zależy [emoji14]
Ja kpi, a potem mm, częste wyjścia do lekarzy, rehabilitacje, dziecko, które ulewało co posiłek i brak auta. Musiałam mieć na wyjście kilka zmian ubrań, laktator, butelki nawet 3, jeśli wyjście było na prawie cały dzień, a potem przy mm- sorter na mleko, termos z ciepłą wodą, z zimną i kilka butelek. Pieluchy, chusteczki do tyłka i się robi tłok.
Jak Rumun hehe
Dla mnie to była potrzeba- miałam świetną torbę do swojego wózka
Też miałam przy wózku torbę i tak jak koleżanka powyżej pisze na początku wszystko trzeba ze sobą nosić. Do dzisiaj korzystam z tej torby, teraz tylko ciuchy majteczki na zmianę i picie ewentualnie jedzonko na szybko.


Napisane na Redmi 4A w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
@viltuti Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
U mnie w pracy utarło się, że wszyscy idą od razu na L4. Szefowa zdaje sobie z tego sprawę że nikt nie jest w stanie z nią wytrzymać i boi się że ktoś może ją zaskarżyć. Ja jeszcze chodzę a z własnej nie przymuszonej woli po prostu dwa lata bez ludzi w zeszłej ciąży przyprawiło mnie o depresję ale wtedy musiałam bo często lądowałam z wymiotami na patologii. Teraz narazie jest ok ale już były pojedyncze przypadki przytulania WC.

Napisane na Redmi 4A w aplikacji Forum BabyBoom

Wydaje mi sie ze to najlepsze podsumowanie :)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry