reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2017

Milkaklaudia ładny komplecik. Mam takie same czapeczki :)
ja mam termin na 5.05 o ile wcześniej się nie rozpakuje, więc dodatkowo mam spiworek na wyjście ze szpitala.
z wypłatą mam podobny problem. Po pierwszym miesiącu na zwolnieniu dostałam mniejszą wypłatę. Zobaczę jak będzie z drugą i będę się dowiadywać.
mam taką przypadłość ze brzuch nad pepkiem mi się stawia i pulsuje. Nie boli. Myślicie że to pupa dziecka czy skurcze?
Z wypłatą to ja mam tak samo. Rozmawiałam z kadrowa i za wiele się nie dowiedziałam. To jest tak, że ja np miałam zwołanie od 9.02 do 9.03 i dostałam wypłatę od 9.02 za luty więc mniej. Poza tym jakoś inna jest stwka za chorobę i za zasiłek chorobowy i mogą być małe różnice. Mi powinno się wyrównać od marca i będą równe w miarę wypłaty.

Napisane na E2105 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja nie mam problemu z wypłatą. Prawie od początku jestem na zwolnieniu ze względu na charakter pracy i zalecenie ginekologa i wypłatę mam ciągle taka sama,nie dostałam ani razu mniejszej.
Myslalyscie już o zwolnieniu macierzyńskim itp?Ja się kompletnie w tym nie łapie co i jak,kiedy składać jakie dokumenty. Jedyne co wiem to,ze przysługuje rok siedzenia w domu i wypłatę można jakoś podzielić albo cały okres brać 80% albo jakiś czas 100% a później 60%. U mnie jest o tyle zamieszanie,ze kontrakt mi się kończy ostatniego lutego 2018.
 
No właśnie l4 jeżeli jesteś w ciąży jeszcze powinno być 100% płatne. Wiadomo tylko bez premii jak ktoś miał. Później rok okresu macierzyńskiego my się decydujemy na cały rok po 80% bowiem można rozłożyć na 100% właśnie a później 60%. Po roku oczywiście już nic nie mamy i to jest straszne bo co to jest rok z dzieckiem a co później... Ja będę musiała wrócić więc albo opiekunka albo żłobek którego wolałabym uniknąć.
 
Ja też jestem przerażona powrotem do pracy i zostawieniem rocznego dziecka samego. Z córką siedziałam do 3 lat w domu z przerwami na kursy a tak pilnowala jej moja mama. Chodziła do przedszkola pół roku ale się przeprowadziliśmy więc zrezygnowaliśmy tym bardziej,ze jestem w ciazy to siedzi ze mną w domu jednak od września już normalnie pójdzie do przedszkola. Z Synkiem gorzej bo po roku muszę wrócić do pracy,moja mama też zaczęła pracować więc zostaje nam żłobek,nie jestem za wpuszczaniem obcej baby do domu albo zeby dawać gdzieś dziecko więc opiekunka odpada.
 
Milkaklaudia ładny komplecik. Mam takie same czapeczki :)
ja mam termin na 5.05 o ile wcześniej się nie rozpakuje, więc dodatkowo mam spiworek na wyjście ze szpitala.
z wypłatą mam podobny problem. Po pierwszym miesiącu na zwolnieniu dostałam mniejszą wypłatę. Zobaczę jak będzie z drugą i będę się dowiadywać.
mam taką przypadłość ze brzuch nad pepkiem mi się stawia i pulsuje. Nie boli. Myślicie że to pupa dziecka czy skurcze?
U mnie jest takie miejsce, tuż nad pępkiem, w którym mocniej czuję ruchy młodej i mam dwie teorie ;) Albo po prostu czuję te ruchy mocniej, bo to jest miejsce, w którym mięśnie brzucha się rozeszły. Albo łożysko się kończy kawałek niżej (mam na przedniej ścianie) i dlatego tuż nad nim mocniej czuję jej milutkie ciosy ;)

Ja nie mam problemu z wypłatą. Prawie od początku jestem na zwolnieniu ze względu na charakter pracy i zalecenie ginekologa i wypłatę mam ciągle taka sama,nie dostałam ani razu mniejszej.
Myslalyscie już o zwolnieniu macierzyńskim itp?Ja się kompletnie w tym nie łapie co i jak,kiedy składać jakie dokumenty. Jedyne co wiem to,ze przysługuje rok siedzenia w domu i wypłatę można jakoś podzielić albo cały okres brać 80% albo jakiś czas 100% a później 60%. U mnie jest o tyle zamieszanie,ze kontrakt mi się kończy ostatniego lutego 2018.

Ja 10go powinnam dostać pierwszą wypłatę po pójściu na L4. Mam nadzieję, że nie będzie z tym problemu.. Jeśli chodzi o urlop macierzyński, to moja kadrowa powiedziała, że jak już będę z małą w domu, to się mam odezwać i ona mi wyśle dokumenty do wypełnienia do podania o urlop.

Jeśli chodzi o sam urlop, to sporo dowiecie się stąd: Link do: Urlop macierzyński 2017 - ile trwa, jakie dokumenty są potrzebne
 
Dziewczyny bierze któraś z was eutyrox w ciazy
Mnie endykrolog zwiększyła znowu dawkę i tsh mam 0,92 w poniedziałek na badAnia i znowu w czw do endokrynologa zastanawiam się czy to 0,92 jest dobrym wynikiem zawsze miałam ok 1, 13 lub 1, 17 nigdy poniżej 1
A u was jak z tsh?
 
Ja jestem na zwolnieniu jeszcze przed ciaza bo planowalam ja a ze mam prace taka a nie inna poszlam miesiac wczesniej na zwolnienie tylko tamto bylo na 80 % od zajscia w ciaze jestem na ciazowym i nigdy nie bylo zeby wyplata mi sie spuznila tylko ze mi wyplaca firma bo tam jest ok 400 pracownikow mialam stawke godz wiec wyplata zalezy od ilosci dni w miesiacu ale powiem Wam ze przy 31dniach lepiej wychodzi niz pracowalam ☺
Co do macierzynskiego to prawda psluguje rok ale pozniej mozna isc jeszcze na wychowawczy owszem grosze na nim placa ale jest taka ewentualnosc i bodajrze trwac moze 3 lata w tym 2 platne jakos tak.
 
Dziewczyny bierze któraś z was eutyrox w ciazy
Mnie endykrolog zwiększyła znowu dawkę i tsh mam 0,92 w poniedziałek na badAnia i znowu w czw do endokrynologa zastanawiam się czy to 0,92 jest dobrym wynikiem zawsze miałam ok 1, 13 lub 1, 17 nigdy poniżej 1
A u was jak z tsh?
Się ciesz że masz tak nisko. Ja mam zawsze koło 2,0, w ciąży do 2,5 i jest ok. Im niżej tym lepiej.

Napisane na E2105 w aplikacji Forum BabyBoom
 
A co do twardnienia brzucha nad pepkiem to ja tez tylko tam odczuwam jak poloze sie na plecach to w kilka sekund tam kamien i tez sie zastanawiam czy to twardnienie czy maly tylek wypycha ale chyba za wysoko na tylek dziwne to bo wtedy np dol brzucha miekki normalny.
 
reklama
Hej dziewczyny, postanowilam sie z Wami podzielic moim dzisiejszym odkryciem. Jestem w szoku. Dostalam wczoraj skierowanie do szpitala na szczepienie- brak przeciwcial. Konflikt.- poza tym zdrowa rybcia jestem. Ok godz23 gdy juz udalo mi sie zmruzyc oko obudzila mnie pielegniarka i kazala "wkladac" tabletke kazda z Was wie gdzie☺. Ze wzgledu ze bylam pol przytomna a mialam w grudniu osaczanie sie wod i bralam globulki i inne antybiotyki oczywiscie nie posluchalam tej kobiety. Tabletke schowalam do kieszeni. Rano postanowilam poczytac ulotke. Okazalo sie xe jest wyraznie napisane "NIE WOLNO STOSOWAC DOPOCHWOWO", "ZALECANETYLKO W NAGLYCH PRZYPADKACH POD KONTROLA LEKARZA GDYZ LEK MOZE WYWOLAC LICZNE POWIKLANIA" "LEK POMAGA NA GRZYBICE STÓP".. Nie byla to globulka. Moze jestem przewrwzliwiona, ale ze wzgledu ze w mojej rodzinie bylo pare przyadkow ktore zakonczyly sie tragicznie ..nie ryzykuje. Czy tylko ja mam takiego pecha?
 
Do góry