Hejo Dziewczęta!
Jestem po wizycie u gin. Okazuje się, że z glukozą wszystko ok i pani źle kliknęła w systemie, a co się kliknęło, to się nie odkliknie
Serio nie ma możliwości zmiany wydanej do badań opinii, więc ciekawie. Ogólnie wszystko dobrze, tymi erytrocytami w moczu też mam się nie martwić, bo w osadzie jest ich między 0, a 2, a to właśnie wyniki osadu najbardziej interesują lekarzy jeśli chodzi o kobiety w ciąży.
Szyjka długa, zamknięta, wszystko gra. U Marysi 137 uderzeń na minutę, u mnie ciśnienie 105/75.
No i dostałam L4, więc od poniedziałku leżę i się nudzę
Mam też skierowanie do ortopedy, żeby się wypowiedział, czy mogę uczestniczyć w zajęciach praktycznych na szkole rodzenia i czy w ogóle wchodzi w grę poród siłami natury po tej mojej operacji plus ma ocenić, co tam się dzieje, że mnie tak boli ta kość ogonowa.
Tak więc Ola szczęśliwa i uspokojona. Uf!