reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe Mamy 2016

Ale mnie ten obrazek rozbawił :D
Faktycznie niektórzy faceci są tacy , że trzeba im dobitnie pokazać na własne oczy to co się robi podczas ich nieobecności - oni chyba myślą zd my Leżymy i pachniemy a cała reszta robi się sama :D
Mój M od września musi wszytsko robić czyli standardowe obowiązki domowe sprzątanie zmywanie irp itd. I my mamy mała kawalerke ale w każdym domu się brudzi i trochę czasu się schodzi na tego typu obowiązkach i odkąd to robi to zauważył ile ja robilam. Jeszcze go douczylam ze np. Pozmywanie garow w kuchni to nie wszytsko - bo są płytki które się proszą od czasu do czasu o przetarcie , są stawki które również się brudza firanki które należy przeprac no i okna :D i tak biedny musi to robić :) ale dobrze niech się uczy ja wszystkiego robić po ciąży nie będę - w końcu jest równouprawnienie :D

U nas zawsze był podział obowiązków a teraz w ciąży to już nic nie robię poza gotowaniem i praniem :D na szczęście u nas nie ma problemu, że ktoś kogoś do czegoś zmusza, są rzeczy które trzeba zrobić i tyle ;), umówmy się, że jest całe mnóstwo przyjemniejszych rzeczy niż sprzątanie ale chyba gorszą meczarnią psychiczną byłoby życie w syfie :D

Co do dziecka to jeszcze nie rozmawialiśmy co kto będzie robił, jakoś naturalnie pewnie wyjdzie ale mój D. póki co pcha się do wszystkiego związanego z dzieckiem, on już wszystko wie i mi pokaże co i jak się robi ;) trochę marudzi na nieprzespane nocki ale liczę, że zgodnie z poleconą przez Maui książką chwila moment i problem znikie :)
 
reklama
Ewa szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko :D :D
Ja też często włączam muzyczkę i śpiewam sobie, a Kuba wariuje w brzuchu.

Mój mąż właśnie poszedł biegać, ale ma powiedziane, że dzisiaj on robi obiad i zakupy jeszcze przed nim.
 
Godzinę czasu od powrotu od lekarza nadrabiałam wątki na forum. Teraz idę gotować obiad i ogarnąć kuchnię więc jak wrócę spędzę kolejną godzinę na nadrabianiu postów :D
 
Karaoke się skończyło :/
Ja tez sama.z siebie śpiewam , czytam mu bajki i puszczam muzykę :p
A M jak z pracy przychodzi to od paru dni ciągle mówi do brzucha " Oskarek jadę Ci po furę w piątek będziesz miał najpiękniejsza w mieście " haha . Mój Mąż się cieszy z tego wózka jak małe dziecko - w sumie ja też :)
 
A u mnie w domciu zawitała już wiosna i z tym pozytywnym nastawieniem zabieram się za makowca :D
 

Załączniki

  • 1457698065419.jpg
    1457698065419.jpg
    28,9 KB · Wyświetleń: 81
U mnie też wiosna w domu, gorzej że za oknem takiej brak.

Mój mąż wczoraj mówił do brzucha. I mała wtedy się odzywała, brzuch aż skakał. :)
A zamówiłam wczoraj zakupy przez Internet. Mąż wraca do domu, widzi zgrzewkę wody w wiatrołapie i oniemiał. Oszalałaś? Sama to dźwigałaś? Dlaczego to zrobiłaś? A ja w śmiech, że przyniósł mi kurier pod same drzwi i do domu wniósł...:D jego mina bezcenna.
 

Załączniki

  • IMG_1504.jpg
    IMG_1504.jpg
    138,4 KB · Wyświetleń: 92
Ewa90 No zawsze ma obiad podany pod "nos" zawsze czysto a dzis dosc ze nie posprzatane to i nie ugotowane :D przyjdzie to pojde sie polozyc a on niech sobie robi co chce :D Najgorsze chyba w tym wszystkim jest to ze On taki nigdy nie byl ,,,owszem pomagał zawsze wszystkim ale nie cały tydzien ...np jeden dzien i byl spokój z ciazy tez sie cieszył przykladał ucho do brzucha sam wozyk szukał gadał do brzucha ...a od miesiac tak sie zmienił ze brak słow ;/ ten tydzien przebil wszystko;/ cały tydzien zjadl posiedzial godzine i wychodzil i wracał o21 a wczoraj pojechał przyjechal i tesciowa przyszla to potem poszedl na trening a wczesniej powiedział ze w sobote jedzie do brata u pomoc to juz nie wytrzymałam i powiedziałam przy tesciowej ze moze w koncu by skonczył tak ciagle chodzic i by z rodzina posiedział a nie ze siedze sama z Ewa bo ty wiecznie gdzies ...a tesciowa do mnie ze Ona tez siedzi sama to jej powiedzialam ze ma mnie nie porownywac do niej bo ja mm meza z ktorym powinnam spedzac czas i szczegolnie teraz powinien mi pomagac a nie ze mnie zostawia na cale dnie a dom traktuje jak hote...i koniec dyskusji było . wiecej nic nie bede mu tlumaczyc bo wczoraj rozmawialam tlumaczylam mu wszystko na spokojnie nie rozumie to ma problem nie chce i nie bede rozmawiac z Nim . Albo cos zrozumie i sam przyjdzie wytlumaczyc co i jak albo moge z nim do konca porodu nie mowic .
 
reklama
Plucik dziwne , że wcześniej był inny a nagle przez miesiąc zmienił się . Może go to wszytsko zaczyna przerastac i dociera do niego powoli ze zaraz będzie drugie dziecko więcej obowiązków itp itd ?
A w jakim towarzystwie się obraca ? Może coś zaczął brać ?
 
Do góry