reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe Mamy 2016

reklama
Jaśmina88 mój tata mieszka 10 min o de mnie jak idzie się na nogach autem minuta :p moja mama zmarła 7 lat temu tata ma nową żonę i jakoś nie wyobrażam sobie z nią mieszkać nawet dzień :p
mąż wrócił do domu nic nie powiedział na to ze jest brudno i ze nie ma obiadu przyszedł chciał dać buzi i się pyta obraziłas się ale nic mu nie odpowiedziałam machnol ręką i poszedł sobie rybę robić :D
 
Tak sobie myślę, że skoro teściowa Plucika też siedziała w domu i nie było w tym nic złego, to mąż Plucika takie wzorce po prostu wyniósł z domu. Matka jest od wychowywania. Może brat mu takich rzeczy nagadał? A brat jak z rodziną? Też taki "domator"?

Moja teściowa kiedyś coś chlapnęła, że jak mała będzie płakała, to ja powinnam wychodzić do drugiego pokoju spać z dzieckiem, żeby mąż mógł się wyspać do pracy. Powiedziałam to mężowi, a mąż na to: "no wiesz, w sumie ty możesz odespać w ciągu dnia, jak mała będzie spać, a ja nie odeśpię". No to już więcej nie potrzebowałam. Powiedziałam, że w sumie to po co do drugiego pokoju mam iść, skoro przez ścianę będzie słychać. Powiedziałam że się wyprowadzę w ogóle, żeby mu dziecko w niczym nie przeszkadzało. Popłakałam się, nie odzywałam. Zrozumiał. Przeprosił. Powiedział, że wspólnie będziemy się małą opiekować w nocy. Potem jak moja teściowa mówiła takie rzeczy, to mąż kazał jej nie gadać głupot, bo dzieckiem trzeba się opiekować wspólnie.

No i tak właśnie myślę, że może ktoś mu takie mądrości gada jak moja teściowa? A on wierzy we wszystko?
 
Ania_Beata złożyłam wniosek do NFZ o dostęp do ZIP: Link do: ZIP I sukcesywnie na moim koncie pojawiają się dane o kosztach: pobyt w szpitalu, wizyta u lekarza, badania ambulatoryjne, recepty, moje deklaracje lekarza, pielęgniarki i położnej, są też info o oczekiwaniu na sanatorium itp.
Tu jest wersja demo, można sobie zajrzeć jak to wygląda: Link do: ZIP
 
Sprzątam komodę w łazience- kosmetyki, kremiki- przy każdej półeczce 15 min przerwy... Napisałam męzowi , że na obiad kaszaneczka - jak kupi i zrobi :happy2: no sapię po 5 minutach wysiłku... a dziecko musi jeść:tak:
 
MALUTKA, świetne info o NFZ- w poniedziałek będę w mieście, to tam tez zajrzę na PIEKARY, ŻEBY MNIE UAKTYWNILI!
 
O nie Maui, nie lubię Cię!! Kaszanka chodzi za mną od kilku dni, ale najlepiej taka z grilla! Ja się wkurzyłam, poszłam obrałam pyrki, zaraz jajko usmażę, szybko mizerię sobie zrobię i cóż taki mam obiad dzisiaj. A mąż niech sobie kombinuje co chce.

Maui, to wpierw zarejestrować się musisz, Link do: ZIP. Wniosku nie trzeba drukować, na Piekarach dasz Pani dowód i ona zobaczy, że taki wniosek był.

A u nas jakiś armagedon się chyba stał. Lata helikopter ratowniczy, czeka za strażą pożarną, żeby lądować mu pozwolili. Karetek i policji pełno słyszę.
 
reklama
Do góry