reklama
kameleonleon
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2015
- Postów
- 2 203
Dziewczyny co ile mozna tabletki do ssania tantum verde? Co jeszcze na gardlo mozna robic? Juz wypilam mleko z miodem i czosnkiem wode z cytryna, no ni moge sie rozlozyc...
Wioleta93
Fanka BB :)
Niesia_88 u mnie pomaga owsianka na mleku rano i kawa po śniadaniu. Oczyszcza w moment. Ale też doskwierają mi te zaparcia
Co do płci to właśnie się dowiedziałam, że znajoma urodzi syna w kwietniu. I też nie są zadowoleni bo liczyli na drugą córkę
Kameleonleon kup sobie strepsils intense do ssania. On tak znieczula gardło, że język sztywnieje. Tylko nie wiem czy w ciąży można.
Co do płci to właśnie się dowiedziałam, że znajoma urodzi syna w kwietniu. I też nie są zadowoleni bo liczyli na drugą córkę
Kameleonleon kup sobie strepsils intense do ssania. On tak znieczula gardło, że język sztywnieje. Tylko nie wiem czy w ciąży można.
Niesia_88 u mnie pomaga owsianka na mleku rano i kawa po śniadaniu. Oczyszcza w moment. Ale też doskwierają mi te zaparcia
Co do płci to właśnie się dowiedziałam, że znajoma urodzi syna w kwietniu. I też nie są zadowoleni bo liczyli na drugą córkę
Kameleonleon kup sobie strepsils intense do ssania. On tak znieczula gardło, że język sztywnieje. Tylko nie wiem czy w ciąży można.
Ja tez teraz już codziennie jem owsianke i moment sie wypróżniam
A jak jadłam naprzemiennie np kanapki i owsianke to już było gorzej i musiałam właśnie skorzystać z syropku - który oczywiście mi przepisala gin
Wioleta93
Fanka BB :)
A u mnie działa nawet mała owsianka plus kanapki. Bo owsianki ogólnie nie lubię i zaraz jestem znowu głodna
Niesia mój A tez wczoraj wparował do domu po pracy i pyta mnie: i jak? Jak mój synuś? Wszystko dobrze? A ja tak patrzę na niego i z takim małym uśmiechem już mam mowić, a jemu światełko w oczach zgasło i mówi: córka? To nic, pokacham jak swoje.... i w piłkę ja nauczę grać i star warsy pokocha... także wiesz. Ale bedzie tak jak mówisz, musicie sie z ta myślą oswoić i napewno bedzie największym skarbem rodziców. Co do tych zaparć... Ja próbuje kawką, śliwkami suszonymi... I jak czuje ze mam pełny bębenek to jem delikatniej (jakaś ryba na parze czy cos) i następnego dnia jest lepiej.
i w piłkę ja nauczę grać i star warsy pokocha... także wiesz. Ale bedzie tak jak mówisz, musicie sie z ta myślą oswoić i napewno bedzie największym skarbem rodziców. Co do tych zaparć... Ja próbuje kawką, śliwkami suszonymi... I jak czuje ze mam pełny bębenek to jem delikatniej (jakaś ryba na parze czy cos) i następnego dnia jest lepiej.Ewa90 - super, że u Ciebie wszystko się poprawiło. W końcu będziesz mogła zażyć trochę ruchu, a nie tylko leżeć i leżeć. Zawsze to jakieś urozmaicenie jest Tylko nie szalej za bardzo.
Evelina89 - dobrze, że krwawienie tochę ustąpiło. Trzymam kciuki za pozytywną diagnozę i czekam na dalsze informacje.
szyszunia0803 - mam nadzieję, że ta kłótnia to nic poważnego i lada moment się dogadacie. W końcu święta nie sprzyjają kłótniom.
Niesia_88 - myślę, że mąż za bardzo się przyzwyczaił do myśli, że będzie miał syna, to teraz musi to sobie na spokojnie przetrawić. Ale obstawiam, że za kilka dni będzie z radością oznajmiał wszystkim, że będzie córeczka
Strepsils - ja jak byłam przeziębiona, to doszukałam się informacji, że Strepsils w ciąży nie można. A już na pewno nie Strepsils Intense (a przed ciążą też zawsze to stosowałam).
Co do samopoczucia dziś całkiem nieźle. Słoneczko ładnie świeci za oknem, to dzień od razu robi się przyjemniejszy. Śniadanko już zjedzone, jeszcze chwila na nadrabianie informacji ze świata przed kompem, a później uciekam kroić warzywa do sałatki. Mnie ogólnie brzuch nie boli, chyba że się przejem, zwłaszcza jakichś owoców. Wczoraj jak zjadłam na wieczór pomelo (nie całe, ale prawie), to mi brzuch tak wywaliło, że każdy ruch sprawiał mi trudność. Ale dzisiaj, jak pomelo się przetrawiło jest już ok.
Czasami mam też tak, że jak na przykład w nocy zmieniam pozycję (przewracam się z boku na bok), albo np. kichnę, to mnie strasznie zaboli (taki jakby skurcz), ale poleżę spokojnie parę sekund i przechodzi. Też tak macie? Zdarza się to okazjonalnie, dlatego w sumie się nie martwię, ale chciałabym wiedzieć, czy tylko ja tak mam, czy może jeszcze ktoś?
Tylko nie szalej za bardzo.Evelina89 - dobrze, że krwawienie tochę ustąpiło. Trzymam kciuki za pozytywną diagnozę i czekam na dalsze informacje.
szyszunia0803 - mam nadzieję, że ta kłótnia to nic poważnego i lada moment się dogadacie. W końcu święta nie sprzyjają kłótniom.
Niesia_88 - myślę, że mąż za bardzo się przyzwyczaił do myśli, że będzie miał syna, to teraz musi to sobie na spokojnie przetrawić. Ale obstawiam, że za kilka dni będzie z radością oznajmiał wszystkim, że będzie córeczka
Strepsils - ja jak byłam przeziębiona, to doszukałam się informacji, że Strepsils w ciąży nie można. A już na pewno nie Strepsils Intense (a przed ciążą też zawsze to stosowałam).
Co do samopoczucia dziś całkiem nieźle. Słoneczko ładnie świeci za oknem, to dzień od razu robi się przyjemniejszy. Śniadanko już zjedzone, jeszcze chwila na nadrabianie informacji ze świata przed kompem, a później uciekam kroić warzywa do sałatki. Mnie ogólnie brzuch nie boli, chyba że się przejem, zwłaszcza jakichś owoców. Wczoraj jak zjadłam na wieczór pomelo (nie całe, ale prawie), to mi brzuch tak wywaliło, że każdy ruch sprawiał mi trudność. Ale dzisiaj, jak pomelo się przetrawiło jest już ok.
Czasami mam też tak, że jak na przykład w nocy zmieniam pozycję (przewracam się z boku na bok), albo np. kichnę, to mnie strasznie zaboli (taki jakby skurcz), ale poleżę spokojnie parę sekund i przechodzi. Też tak macie? Zdarza się to okazjonalnie, dlatego w sumie się nie martwię, ale chciałabym wiedzieć, czy tylko ja tak mam, czy może jeszcze ktoś?
U
użytkownik 160
Gość
Ewa90, super, że już wszystko dobrze!
Evelina89, trzymam kciuki za badania! A jak Cię wypiszą to łóżko i poduszka pod tyłek
Malutka466, dziękuję, Tobie również wszystkiego najlepszego
Kolejna sprawa... Mój M. liczył na syna i od wczoraj, gdy lekarz powiedział, że to na 100% dziewczynka jest przygnębiony. Ma już córkę z poprzedniego związku i teraz bardzo marzył o synu. A ja tego syna bardzo chciałam mu dać... Oboje wiemy, że trzeba się cieszyć przede wszystkim, że jest zdrowa, ale widzę, że ten temat musi trochę przetrawić. Czy któraś z Was jest może w podobnej sytuacji? Wstyd mi o tym pisać i przychodzi mi na myśl "co z nas za rodzice", ale wiem, że to tylko chwilowe i że oboje jak zobaczymy naszą małą dziewczynkę to się w niej zakochamy. Tylko teraz jakoś tak atmosfera siadła...
Kochana, rzecz w tym, że to nie my dajemy syna czy córkę, tylko facet ma taką a nie inną matrycę- sam sobie córki strzela ;-) Ciesz się zdrową dziewczynką, bo najważniejsze, żeby dziecko było chciane i kochane. Podobno już w życiu płodowym można zaburzyć dzieciakowi ego. A ego dziecka z punktu widzenia matki ważniejsze niż ego męskie. Krótko, zwięźle i bez sentymentów. Mężczyzna sam musi w sobie poukładać bycie ojcem, a Ty niczego do siebie nie bierz, bo to on jest strzelcem w tym związku. Tylko nosisz, co ustrzelił ;-)
U
użytkownik 160
Gość
Niesia mój A tez wczoraj wparował do domu po pracy i pyta mnie: i jak? Jak mój synuś? Wszystko dobrze? A ja tak patrzę na niego i z takim małym uśmiechem już mam mowić, a jemu światełko w oczach zgasło i mówi: córka? To nic, pokacham jak swoje....
Moja córka chodzi z mężem na mecze- wymalowana w barwy klubowe, w szaliku, czapce ;-) można ;-) Tatuś i brat bardzo jej imponują. Ja jedyna nie chadzam ;-)
reklama
U
użytkownik 160
Gość
To środek znieczulający, dawać można nawet niemowlakom, więc nie sądzę, żebyś mogła przegrzać temat ;-) z bezpiecznych leków wielkim odkryciem - za wieloletnim bezskutecznym długo namawianiem kuzynki-lekarki- jest "Tymianek i podbiał". Nie znieczula jak tantum verde, ale zabija bakterie, odkaża- super! leczy nie tylko objaw zwyczajnie! spróbuj sobie
