reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe Mamy 2016

Ewelina89 bądź dobrej myśli , na.pewno wszystko się ułoży i wszystko będzie dobrze . W tym momencie musisz myśleć pozytywnie i nie dopuszczać do siebie złych myśli. Kochana jestem z Tobą i wiem co przezywasz takie krwawienia są straszne :( ale pamiętaj że i Ty i dzidzi jesteście silne , i pokonacie wszystkie przeciwności losu , tak jak ja I mój synuś :)
Daj znać co u Ciebie , czy powiedzieli skąd te krwawienie?
 
reklama
Evelina89 - nie dziwię się, że się przestraszyłaś. Chyba każda z nas miałaby podobnie, w takiej sytuacji. A jak teraz wygląda sytuacja? Uspokoiło się już trochę? Powiedzieli Ci z czego to może wynikać?
 
Evelina89 trzymaj się! Nie wyobrażam sobie co czujesz. Trzymam kciuki, żeby teraz wszystko było na jak najlepszej drodze. Odpoczywaj I pamiętaj, że dzidzia najważniejsza :)
 
Ale wspaniałe wieści od każdej z Was :))) super super super !!!
Ja się trochę zaczynam denerwować jutrzejszy wizyta , mam nadzieje ze wszystko będzie wporzadku z moim króliczkiem :)

a tymczasem taddddaaaam!!!! oto moja mała choineczka :))) na kiju którego nie sfotografowałam :p

13x13 ja tam widzialam, ze bedzie dobrze, nie moglobyc inaczej! Jest ci sie cieszyc z takich wiadomosci!

Ewa u Ciebie to wogole poprawa o 360stopni. Super, ze te zagrozenie od Ciebie ucieka. Najwazniejsze, ze Twoje poswiecenie i lezenie przynioslo pozytywne skutki.

Dziewczyny piekne choineczki:blink:
 
Dzieki dziewczyny, ze jestescie:*

Z usg nic nie widac, aby sie odklejalo.
Dzidzia tez ladnie sie wierci, moj uspokajacz;)
Niestety szyjka mi sie strasznie skrocila:frown:
W srode jak bylam badane miala 3,5cm, a dzis jak ordynator mnie zbadal to stwierdzil 1 max 1,5cm a na usg wyszlo 2,5cm. Takze pomiary rozne, ale jakie by nie byly to jest malutko a napewno mniej niz bylo ( jakis miesiac temu to podobno 5cm miala).
Mam lezec i brac tabletki, ktore mialam zapisane(maz musial mi przywiesc, bo oni nie maja).

Licze na to, ze swieta spedze w domku.
I przysiegam, ze nie bede sie niczym obciazala
 
Jak 2.5 cm to chyba pessar czy jak to się tam pisze - założą? u mnie z tymi pomiarami to tez było różnie , wczoraj stwierdzono 3.9 cm i szyjka zawiwnieta w dół .
Tak na prawdę to jutro jak będę już w klinice i mnie przebadaja to im diagnozie zaufam.

No Ewelina jak Cię wypisza do domu to na prawdę musisz na siebie uważać dużo odpoczywać i się nie forsowac. Jeszcze tylko połowa :)

A moja niunia tak mi fika ze spać nie mogę , kuje mnie brzucho i co i rusz się napina i twardnieje na wysokości pępka .
 
13x13 cieszę się naprawdę, dużo myślałam o Twoich przeżyciach i współczułam. Musisz czuć ogromną ulgę. Fajnie :)
Evelina89 trzymam kciuki!
 
oj tak dziewczyny... ulga to chyba najlepsze określenie
to tak jest, ze się wierzy że jest dobrze i tłumaczy sobie, że to nie wyrok, że nic nie znaczy takie ryzyko ale tyle stresów po drodze... najpierw to usłyszeć na usg -to już o niczym więcej się nie myśli, później pozałatwiać lekarzy, skierowania (i tak nam się udało przez przypadek załatwić to wszystko w 1 dzień), czekanie na amnio czytanie o tych wszystkich ryzykach... a zabieg był dla mnie straszny -nawet nie to pobranie ale uważanie czy nic nie cieknie, czy wszystko jest ok, czy mała się rusza... dramat
nie spałam pół nocy z wrażenia, jestem nieprzytomna a dziś wypadałoby coś porobić w końcu

Evelina89 jesteś pod opieką lekarzy, w szpitalu, tam wiedzą co robić. Pewnie dostaniesz odpowiednie leki, zastrzyki, zrobią dokładne badania... a niemożliwe, żeby to były hemoroidy? albo jakaś żyłka pękła ale gdzieś przy wyjściu z pochwy? skoro usg wyszło dobrze, łożysko przyklejone, dzidzia fika to wszystko musi być dobrze. Niech założą Ci co tam mogą na szyjkę i do domu ALE masz leżeć jak każą leżeć i nic nie robić nawet jakby Cię miało powykręcać z nudów. To rozkaz!!

Gosia Lew
może tym razem Cię to ominie, nie martw się na zapas.
siasia s to ja nie dodałam tylko miałam w drugim kubku i popiłam... chyba bo teraz już nie wiem czy przypadkiem pielęgniarka nie wlała mi cytryny do glukozy hehehe
Ewa90 ja choinkę ubiorę z córką w wigilię -póki co stoi i czeka i w sumie tak tez ładnie wygląda. Twoja jest śliczna.
Basi89 tak, teraz już musi być dobrze. Choinka jest super
Maui zapraszam, wpadaj kiedy tylko chcesz! masz rację -statystyki to tylko statystyki ale jednak potrafią namieszać w życiu, a jeszcze jak lekarz się źle i niezręcznie wyrazi to już powstaje dramat...

Czas na śniadanie i do roboty!!!
 
kilka dni nie zagladalam /prawie tydzien/ bo u nas w domu byl szpital. corcia chora, tesciowa, maz i ja. najgorsze to ze niczym nie moglam sie podleczyc. na szczescie sok malinowy czosnek i imbir i grypa odchodzi w zapomnienie. wczoraj zakupilam sobie plaszczyk w c&a bo w kurtki z tamtego roku ledwo co sie dopinam a pasowaloby jeszcze moc sie swobodnie poruszac. z zakupu jestem zadowolona. a jutro startujemy do pl. 1300 km jazdy autem. mam nadziee ze dam rade. adapter do pasow w aucie juz zamontowany.
 
reklama
Szyszunia szerokiej drogi, udanej podroży bez niespodzianek.

13x13 nic tylko teraz się cieszyć. Tylko się też nie przemęczaj.

Ewelina89 no to teraz tylko leżenie. A mówili Ci coś właśnie o pesarze lub szwach na szyjkę, skoro tak się skraca? Lepiej jednak żebyś donosiła chociaż do 38 tc.

Mart81 jak Twoje wyniki? Masz już?

W pierwszy dzień zimy przybyła wichura. Miałam na balkonie szklany wazon, stał sobie tak w końce, zapomniałam o nim no i już go nie ma, bo się stłukł w nocy. Właśnie szkło zbierałam. Zaraz jadę na zakupy jeszcze, w sumie to pierwszy raz się wybieram przed świętami na połażenie po centrum handlowym a mam jeszcze w planach obi i ikeę a muszę się do 14 wyrobić żeby wrócić.
Moja dzidzia już się rozfikała porządniej i coraz mocniej czuję kopniaki, przynajmniej jestem spokojniejsza.

Kciuki dziewczyny za dzisiejsze usg.
 
Do góry