reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majowe Mamy 2016

Ewelina89 bądź dobrej myśli , na.pewno wszystko się ułoży i wszystko będzie dobrze . W tym momencie musisz myśleć pozytywnie i nie dopuszczać do siebie złych myśli. Kochana jestem z Tobą i wiem co przezywasz takie krwawienia są straszne :( ale pamiętaj że i Ty i dzidzi jesteście silne , i pokonacie wszystkie przeciwności losu , tak jak ja I mój synuś :)
Daj znać co u Ciebie , czy powiedzieli skąd te krwawienie?
 
reklama
Evelina89 - nie dziwię się, że się przestraszyłaś. Chyba każda z nas miałaby podobnie, w takiej sytuacji. A jak teraz wygląda sytuacja? Uspokoiło się już trochę? Powiedzieli Ci z czego to może wynikać?
 
Evelina89 trzymaj się! Nie wyobrażam sobie co czujesz. Trzymam kciuki, żeby teraz wszystko było na jak najlepszej drodze. Odpoczywaj I pamiętaj, że dzidzia najważniejsza :)
 
Ale wspaniałe wieści od każdej z Was :))) super super super !!!
Ja się trochę zaczynam denerwować jutrzejszy wizyta , mam nadzieje ze wszystko będzie wporzadku z moim króliczkiem :)

a tymczasem taddddaaaam!!!! oto moja mała choineczka :))) na kiju którego nie sfotografowałam :p

13x13 ja tam widzialam, ze bedzie dobrze, nie moglobyc inaczej! Jest ci sie cieszyc z takich wiadomosci!

Ewa u Ciebie to wogole poprawa o 360stopni. Super, ze te zagrozenie od Ciebie ucieka. Najwazniejsze, ze Twoje poswiecenie i lezenie przynioslo pozytywne skutki.

Dziewczyny piekne choineczki:blink:
 
Dzieki dziewczyny, ze jestescie:*

Z usg nic nie widac, aby sie odklejalo.
Dzidzia tez ladnie sie wierci, moj uspokajacz;)
Niestety szyjka mi sie strasznie skrocila:frown:
W srode jak bylam badane miala 3,5cm, a dzis jak ordynator mnie zbadal to stwierdzil 1 max 1,5cm a na usg wyszlo 2,5cm. Takze pomiary rozne, ale jakie by nie byly to jest malutko a napewno mniej niz bylo ( jakis miesiac temu to podobno 5cm miala).
Mam lezec i brac tabletki, ktore mialam zapisane(maz musial mi przywiesc, bo oni nie maja).

Licze na to, ze swieta spedze w domku.
I przysiegam, ze nie bede sie niczym obciazala
 
Jak 2.5 cm to chyba pessar czy jak to się tam pisze - założą? u mnie z tymi pomiarami to tez było różnie , wczoraj stwierdzono 3.9 cm i szyjka zawiwnieta w dół .
Tak na prawdę to jutro jak będę już w klinice i mnie przebadaja to im diagnozie zaufam.

No Ewelina jak Cię wypisza do domu to na prawdę musisz na siebie uważać dużo odpoczywać i się nie forsowac. Jeszcze tylko połowa :)

A moja niunia tak mi fika ze spać nie mogę , kuje mnie brzucho i co i rusz się napina i twardnieje na wysokości pępka .
 
13x13 cieszę się naprawdę, dużo myślałam o Twoich przeżyciach i współczułam. Musisz czuć ogromną ulgę. Fajnie :)
Evelina89 trzymam kciuki!
 
oj tak dziewczyny... ulga to chyba najlepsze określenie
to tak jest, ze się wierzy że jest dobrze i tłumaczy sobie, że to nie wyrok, że nic nie znaczy takie ryzyko ale tyle stresów po drodze... najpierw to usłyszeć na usg -to już o niczym więcej się nie myśli, później pozałatwiać lekarzy, skierowania (i tak nam się udało przez przypadek załatwić to wszystko w 1 dzień), czekanie na amnio czytanie o tych wszystkich ryzykach... a zabieg był dla mnie straszny -nawet nie to pobranie ale uważanie czy nic nie cieknie, czy wszystko jest ok, czy mała się rusza... dramat
nie spałam pół nocy z wrażenia, jestem nieprzytomna a dziś wypadałoby coś porobić w końcu

Evelina89 jesteś pod opieką lekarzy, w szpitalu, tam wiedzą co robić. Pewnie dostaniesz odpowiednie leki, zastrzyki, zrobią dokładne badania... a niemożliwe, żeby to były hemoroidy? albo jakaś żyłka pękła ale gdzieś przy wyjściu z pochwy? skoro usg wyszło dobrze, łożysko przyklejone, dzidzia fika to wszystko musi być dobrze. Niech założą Ci co tam mogą na szyjkę i do domu ALE masz leżeć jak każą leżeć i nic nie robić nawet jakby Cię miało powykręcać z nudów. To rozkaz!!

Gosia Lew
może tym razem Cię to ominie, nie martw się na zapas.
siasia s to ja nie dodałam tylko miałam w drugim kubku i popiłam... chyba bo teraz już nie wiem czy przypadkiem pielęgniarka nie wlała mi cytryny do glukozy hehehe
Ewa90 ja choinkę ubiorę z córką w wigilię -póki co stoi i czeka i w sumie tak tez ładnie wygląda. Twoja jest śliczna.
Basi89 tak, teraz już musi być dobrze. Choinka jest super
Maui zapraszam, wpadaj kiedy tylko chcesz! masz rację -statystyki to tylko statystyki ale jednak potrafią namieszać w życiu, a jeszcze jak lekarz się źle i niezręcznie wyrazi to już powstaje dramat...

Czas na śniadanie i do roboty!!!
 
kilka dni nie zagladalam /prawie tydzien/ bo u nas w domu byl szpital. corcia chora, tesciowa, maz i ja. najgorsze to ze niczym nie moglam sie podleczyc. na szczescie sok malinowy czosnek i imbir i grypa odchodzi w zapomnienie. wczoraj zakupilam sobie plaszczyk w c&a bo w kurtki z tamtego roku ledwo co sie dopinam a pasowaloby jeszcze moc sie swobodnie poruszac. z zakupu jestem zadowolona. a jutro startujemy do pl. 1300 km jazdy autem. mam nadziee ze dam rade. adapter do pasow w aucie juz zamontowany.
 
reklama
Szyszunia szerokiej drogi, udanej podroży bez niespodzianek.

13x13 nic tylko teraz się cieszyć. Tylko się też nie przemęczaj.

Ewelina89 no to teraz tylko leżenie. A mówili Ci coś właśnie o pesarze lub szwach na szyjkę, skoro tak się skraca? Lepiej jednak żebyś donosiła chociaż do 38 tc.

Mart81 jak Twoje wyniki? Masz już?

W pierwszy dzień zimy przybyła wichura. Miałam na balkonie szklany wazon, stał sobie tak w końce, zapomniałam o nim no i już go nie ma, bo się stłukł w nocy. Właśnie szkło zbierałam. Zaraz jadę na zakupy jeszcze, w sumie to pierwszy raz się wybieram przed świętami na połażenie po centrum handlowym a mam jeszcze w planach obi i ikeę a muszę się do 14 wyrobić żeby wrócić.
Moja dzidzia już się rozfikała porządniej i coraz mocniej czuję kopniaki, przynajmniej jestem spokojniejsza.

Kciuki dziewczyny za dzisiejsze usg.
 
Do góry