reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

reklama
To chyba są takie rzuty. Mieliśmy z teściem jakiś czas temu sytuację odnośnie xarelto. Też nie można było nigdzie dostać i jechaliśmy po to 200km w jedną stronę.
z zolmilesem, który brałam na migrenę było to samo. Po prostu nagle przestał być dostępny w Polsce, bo zabrakło składnika - głównej substancji. Nie ma do dziś. Jednocześnie, w DE kupi się go bez problemu 🤷‍♀️
 
Chyba tak nie do końca. Bo faktycznie po jodowaniu zaleca się nie przebywanie z tą osobą w jednym pokoju, unikanie kontaktu z dziećmi przez chyba 2 tygodnie. To radioaktywny jod wykorzystywany przy leczeniu nowotworów tarczycy. Z tego co się orientuję. Poprawcie mnie jeśli nie mam racji.
Tak to prawda. Moja mam była poddawana jodowaniu i na początku nie mogła mieć z nami kontaktu. Ale tu koleżanka pisze, że była na grillu czyli domyślam się, że na świeżym powietrzu. Bardziej chodzi mi o to, że jeżeli będziemy unikać wszystkiego bo może zaszkodzi ciąży, w której nawet nie wiemy czy jesteśmy sprawi, że psychicznie można się wyniszczyć.
 
z zolmilesem, który brałam na migrenę było to samo. Po prostu nagle przestał być dostępny w Polsce, bo zabrakło składnika - głównej substancji. Nie ma do dziś. Jednocześnie, w DE kupi się go bez problemu 🤷‍♀️
Masakra, to xarelto po kilku miesiącach wróciło.
 
Chyba tak nie do końca. Bo faktycznie po jodowaniu zaleca się nie przebywanie z tą osobą w jednym pokoju, unikanie kontaktu z dziećmi przez chyba 2 tygodnie. To radioaktywny jod wykorzystywany przy leczeniu nowotworów tarczycy. Z tego co się orientuję. Poprawcie mnie jeśli nie mam racji.
Tak, właśnie o to chodzi. Ona sama ma dopiero półtoraroczną córeczkę, którą musiała oddać pod opiekę swojej mamy, żeby mała nie miała z nią kontaktu. I tak przez dwa tygodnie od przyjęcia dawki w postaci tabletki. A przyjmowała ją przedwczoraj.
 
Chyba tak nie do końca. Bo faktycznie po jodowaniu zaleca się nie przebywanie z tą osobą w jednym pokoju, unikanie kontaktu z dziećmi przez chyba 2 tygodnie. To radioaktywny jod wykorzystywany przy leczeniu nowotworów tarczycy. Z tego co się orientuję. Poprawcie mnie jeśli nie mam racji.
Hmm no na pewno musi to być jod inny niż ten nad morzem (?). Przecież ja piję mioveilie pro i w niej też jest jod xd
 
Kiedyś byłam w aptece wykupić mamie jakiś lek, którego nie było od miesięcy. Babka w aptece, że przez wojnę na Ukrainie dostawcy leków je"dozują" bo brakuje im surowców potrzebnych do produkcji leków. Ile w tym prawdy nie wiem 🤷
 
reklama
Do góry